Forum Przyjaciół Bonsai

[Sverting]

Udało mi się dorwać w szkółce przystępnego graba: (zdjęcia są robione podczas obracania).

Ja chce zrobić tutaj 3 poziomy gałęzi. Pierwsza w bok, druga w tył, trzecia-jako zwieńczenie korony.
Na wiosnę będzie przesadzany do 2-3 razy większego pojemnika z wmieszanym ukorzeniaczem.

Udało mi się dorwać w szkółce przystępnego graba: (zdjęcia są robione podczas obracania).

Ja chce zrobić tutaj 3 poziomy gałęzi. Pierwsza w bok, druga w tył, trzecia-jako zwieńczenie korony.
Na wiosnę będzie przesadzany do 2-3 razy większego pojemnika z wmieszanym ukorzeniaczem.

[Ronin]

Co masz na myśli pisząc "przystępnego graba"?

[Sverting]

Graba, na którym będę mógł uczyć się wielu rzeczy i który wygląda nie z gorsza.

Czeka mnie w nim uhodowanie korzeni do nebari, pogrubienie go ustawienie gałęzi. Taki który ma jakieś możliwości, a nie superwykoksany w kosmos materiał który nadaje się do konkretnego stylu. Czego można oczekiwać od grabika za drobne pieniądze. Jak porobię rysunki, to zamieszczę mój plan robót.


Edit:

Śmiejcie się z moich mrzonek:

na podstawie zdjęcia nr 3.

Graba, na którym będę mógł uczyć się wielu rzeczy i który wygląda nie z gorsza.

Czeka mnie w nim uhodowanie korzeni do nebari, pogrubienie go ustawienie gałęzi. Taki który ma jakieś możliwości, a nie superwykoksany w kosmos materiał który nadaje się do konkretnego stylu. Czego można oczekiwać od grabika za drobne pieniądze. Jak porobię rysunki, to zamieszczę mój plan robót.


Edit:

Śmiejcie się z moich mrzonek:

na podstawie zdjęcia nr 3.

[Ronin]

Wszystkie zabiegi jakie chcesz wykonać mają rację bytu jedynie w momencie kiedy posiadasz właśnie "superwykoksany w kosmos materiał". W przeciwnym wypadku poszukiwanie araki nie miałoby sensu, ponieważ można by wykopać pierwszą lepszą sadzonkę, zaszczepić to i to i mamy gotowca. To drzewo nie reprezentuje sobą jeszcze nic i długo nie będzie.

Rysunków trochę nie rozumiem, a trochę wydają mi się mylne. Po co chcesz te trzy odnogi przy pniu hodować, korona tez-narysowałeś się a nie ma to sensu to co stworzyłeś. Korona ma mieś kształt trójkąta albo deltoidu. Twoja propozycja nie ma takich kształtów. Szukaj większych drzew, dużo większych.

[slowikp]

Po co ukorzeniacz do donicy.

[Sverting]

Slowikp: Ukorzeniacz podsypany tylko przy pniu, który będzie nacinany.

Ronin: Puszczanie gałęzi na dzikiego powoduje pogrubienie się konaru z którego wychodzą. Widziałem tę technikę u Waltera Palla i gdzieś jeszcze na stronie bonsai4me.
W koronie z którejś z lewych gałęzi puszczę resztę trójkąta. Wrzucam virt ostatni który narysowałem.

Slowikp: Ukorzeniacz podsypany tylko przy pniu, który będzie nacinany.

Ronin: Puszczanie gałęzi na dzikiego powoduje pogrubienie się konaru z którego wychodzą. Widziałem tę technikę u Waltera Palla i gdzieś jeszcze na stronie bonsai4me.
W koronie z którejś z lewych gałęzi puszczę resztę trójkąta. Wrzucam virt ostatni który narysowałem.

[Ronin]

To czemu się puszcza pędu przy nebari to ja wiem, ale nie wiem czemu chcesz to robić na takim drzewie. Przy tej grubości wyjdą Ci nieciekawe narośle a nie pogrubienie.

[krzysiek_custo]

Wtrącę sie do dyskusji bo wydaje mi się, że nauka podstaw na takim materiale nie musi by do końca dobra. Namęczysz się i przy twoim zamiarze wsadzenia drzewka do większej doniczki efekt będzie bardzo wolny. Po pierwsze wsadź drzewko do gruntu. Nebarii wzmocni się dzięki samej naturze i nie będzie Ci potrzebny ukorzeniacz. Drzewko za jakieś 3-5 lat będzie się nadawało do wsadzenia do doniczki przejściowej. Zwróć jednak uwagę na tą rozkrakę w kształcie odwróconej litery Y przy nasadzie pnia. Jest to mało atrakcyjny obszar i trudno będzie Ci go usunąć. Wyciąć też go nie możesz gdyż nie wiadomo jak przebiegają linie życia. Osobiście zastosowałbym odkład powietrzny powyżej tego miejsca. Decyzja należy do ciebie.

Zrób jednak rzecz konieczną i posadź drzewko do gruntu przy jednoczesnym zagęszczaniu korony przez lata wzrostu. Jeżeli starczy Ci cierpliwości to może za jakieś 7 lat będziesz miał zalążek dobrego bonsai. Teraz niestety drzewko jest bardzo kiepskie i będzie wymagało wielu lat pracy.

Zwróć jeszcze uwagę na to aby korona zwężała się ku górze równomiernie i żeby żadna gałąź, tak jak to zaprezentowałeś na rysunkach nie wychodziła poza linię trójkąta nierównoramiennego. To żółte drzewko moim zdaniem nie jest do przyjęcia( ostatnie zdjęcie):).

Materiał trudny, życzę cierpliwości

Wtrącę sie do dyskusji bo wydaje mi się, że nauka podstaw na takim materiale nie musi by do końca dobra. Namęczysz się i przy twoim zamiarze wsadzenia drzewka do większej doniczki efekt będzie bardzo wolny. Po pierwsze wsadź drzewko do gruntu. Nebarii wzmocni się dzięki samej naturze i nie będzie Ci potrzebny ukorzeniacz. Drzewko za jakieś 3-5 lat będzie się nadawało do wsadzenia do doniczki przejściowej. Zwróć jednak uwagę na tą rozkrakę w kształcie odwróconej litery Y przy nasadzie pnia. Jest to mało atrakcyjny obszar i trudno będzie Ci go usunąć. Wyciąć też go nie możesz gdyż nie wiadomo jak przebiegają linie życia. Osobiście zastosowałbym odkład powietrzny powyżej tego miejsca. Decyzja należy do ciebie.

Zrób jednak rzecz konieczną i posadź drzewko do gruntu przy jednoczesnym zagęszczaniu korony przez lata wzrostu. Jeżeli starczy Ci cierpliwości to może za jakieś 7 lat będziesz miał zalążek dobrego bonsai. Teraz niestety drzewko jest bardzo kiepskie i będzie wymagało wielu lat pracy.

Zwróć jeszcze uwagę na to aby korona zwężała się ku górze równomiernie i żeby żadna gałąź, tak jak to zaprezentowałeś na rysunkach nie wychodziła poza linię trójkąta nierównoramiennego. To żółte drzewko moim zdaniem nie jest do przyjęcia( ostatnie zdjęcie):).

Materiał trudny, życzę cierpliwości