|
Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)
|
Zelkova oraz Karmona drobnolistna - prosze o rady |
Autor |
Wiadomość |
bober [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-05-19, 14:09 Zelkova oraz Karmona drobnolistna - prosze o rady
|
|
|
Witam! Dzisiaj zakupiłem w/w 2 drzewka. Z tego co wywnioskowałem, gdy zapytałem sprzedawcę o nawożenie, nie były nawożone. W sklepie z nawozami kupiłem nawóz do bonsai florovit i mam zamiar rozpocząć nawozić za około 2 tygodnie.
Teraz zraszam i mam nadzieję ze się zaaklimatyzowały.
Chciałbym wiedzieć co powinienem teraz w najbliższych tygodniach robić.
Czy ciąć, jak ciąć.
Karmona drobnolistna:
Zdjęcie nr 1
Zdjęcie nr 2
Zdjęcie nr 3
Zelkova
Zdjęcie nr 1
Zdjęcie nr 2
Zdjęcie nr 3
Z góry dziękuje i przepraszam |
Ostatnio zmieniony przez bober 2008-05-24, 16:06, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
esbart [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-05-19, 14:57
|
|
|
Napewno się jeszcze nie zaaklimatyzowały... Chciałbyś, żeby kupione drzewko po kilkunastu minutach przyzwyczaiło się do nowych warunków?!
Nawożenie za 2 tygodnie może być za wczesne. Osobiście bym poczekał minimum miesiąc - nigdzie mi się nie spieszy, a drzewko bez nawozu będzie żyć.
Co do innych zabiegów. Cóż - odczekaj i poczytaj w tym czasie forum (można wiele się dowiedzieć, wcale się nie przemęczając).
Napewno zelkova do cięcia, bo się rozrosła jak krzaczor - nie bardzo widać jak drzewko wygląda.
Karmona nie dąży wg mnie w żadną stronę. Rośnie jak chce. Gałązka na dole jest, moim zdaniem, w ogóle tam nie potrzebna. Trzeba się zastanowić, co jest tam potrzebne, a co psuje przyszły efekt.
Jednak przede wszystkim poczytaj, co nieco, forum. Choćby o aklimatyzacji. Ten okres nie jest stały dla konkretnego gatunku czy klimatu, a już napewno nie będzie trwało pół dnia.
PS Nie przepraszaj, za zadawanie pytań... Chociaż wartoby przed ich zadaniem dowiedzieć się pewnych rzeczy, żeby mieć jakiekolwiek pojęcie. |
|
|
|
|
bober [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-05-19, 15:02
|
|
|
Cytat: | mam nadzieję ze się zaaklimatyzowały |
Błąd, chciałem napisać "zaaklimatyzują". Słownik w mozilli poprawił mi na zaaklimatyzowały.
Trochę oczywiście czytałem ale nie chciałbym zniszczyć drzewka więc chciałem najpierw się pokierować poradami w tym co będe robił.
esbart napisał/a: | Nie przepraszaj, za zadawanie pytań |
Zawsze lepiej jest przeprosić Tak mi sie przyjęło jakoś |
Ostatnio zmieniony przez bober 2008-05-19, 15:08, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
esbart [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-05-19, 15:24
|
|
|
Dobrze. Spójrz jednak jeszcze raz na zelkovą. Po prostu krzak. Coś tam niby na dole, ktoś coś kiedyś próbował robić, ale przestał się tym zajmować. Drzewko rosło dalej, aż do obecnej postaci. Gałązki wszędzie, gęsto i nawet gdyby było, co oglądać, to oko nie uraczy tam układu gałęzi. Coś jak żywopłot.
Ze zdjęć ciężko będzie tutaj doradzić, bo drzewko jest zbyt osłonięte przez samo siebie.
Karmona jest z kolei od początku... zaniedbana. Ktoś bez przyszłej wizji ciął. W tej chwili drzewko w takim stanie jest okropne, aż źle się patrzy. W zasadzie przypomina zmiotkę pogryzioną przez szczury, myszy... Po prostu brakuje tam ładu i składu. Trzeba tam silnego cięcia i czekania, aż roślina coś nowego z siebie wypuści. Osobiście nie widzę tam możliwości rozpracowania tych gałązek w taki sposób, żeby był jakiś zadowalający efekt, jeśli w ogóle coś wyjdzie. |
|
|
|
|
Trium [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-05-19, 17:02
|
|
|
Zelkova to chyba to jest wiąz a nie jakaś tam Zelkova, a to super drzewko ładnie zagęszczone tylko przyciąć i jest super. |
|
|
|
|
bober [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-05-19, 19:16
|
|
|
Trium napisał/a: | a to super drzewko ładnie zagęszczone tylko przyciąć i jest super. |
Propozycja jakiejś koncepcji? |
|
|
|
|
esbart [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-05-19, 19:44
|
|
|
Koncepcja? Skrócić te witki przede wszystkim. Jednak nie "na pałę", tylko z rozmysłem. Popatrz na to drzewko i zastanów się, co można osiągnąć po przycięciu. Ja ze zdjęć nie potrafię Tobie powiedzieć, która gałązka jak mogłaby iść, bo po prostu nie widzę nic innego oprócz dżungli.
Ktoś tam próbował już coś zrobić. Zobacz, jak to prowadził i pomyśl do czego mógł dążyć. Najwygodniejszą metodą będzie już kontynuowanie tego, co już jest. Popatrz na zdjęcia innych drzewek (ot, choćby na tym forum, np. w dziale Historie Drzewek).
Oczywiście nie strzyż drzewka, jak żywopłotu, przypadkiem... |
|
|
|
|
Trium [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-05-19, 20:29
|
|
|
dokładnie jak wyżej napisał ale teraz poczekaj aż się zaklimatyzuje, dopiero potem przytnij, bo naprawde to super gęste drzewko |
|
|
|
|
bober [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-05-19, 21:13
|
|
|
Ok, dzięki za pomoc. Pomyślę jak to można zrobić. |
Ostatnio zmieniony przez bober 2008-05-19, 21:25, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
bober [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-05-24, 15:58
|
|
|
Po tych kilku dniach Brzostownicy zaczęły żółknąć listki:
Czy jest to raczej wynik aklimatyzacji czy może czegoś innego?
Drzewko podlewam co 2 dzień poprzez zanurzenie i co 2 dzień pryskam lekko ziemię, oprócz tego zraszam je codziennie.
Zastanawiam sie czy to nie przez miejsce, ponieważ listki żółkną raczej od strony ciemniejszej.
Drzewko na początku stało na parapecie przy oknie zachodnim, ale później przeniosłem je obok i teraz stoi:
Proszę o rady |
Ostatnio zmieniony przez bober 2008-05-24, 16:06, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
pawel18
Paweł Głowiak
Pomógł: 135 razy Wiek: 35 Dołączył: 02 Maj 2007 Skąd: Jarosław
|
Wysłany: 2008-05-25, 09:10
|
|
|
zolkniecie lisci jest spowodowane po czesci aklimatyzacja oraz zlym miejscem . najlepszym miejscem bylo by poludniowe okno , ale jak nie masz takiej mozliwosci to chociaz postaw na tym parapecie co masz . co do podlewania , to nie ma scisle okreslonych zasad . nie mozesz podlewac dokladnie co 2 dni , bowiem bywa tak ze roslina wymaga podlewania kilka razy dziennie w upalne dni , natomiast czasami 2 razy w tygodniu . w duzej mierze zalezy to od pogody . podlewaj wtedy gdy roslina tego potrzebuje czyli az wierzchnia warstwa lekko przeschnie . |
|
|
|
|
bober [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-05-27, 21:13
|
|
|
Jeżeli chodzi o Karmonę:
Chciałem zapytać czy da się zrobić coś z tym pniem aby 'jakoś' lepiej wyglądał:
Jest jakaś możliwość pozbawienia tego ucięcia takiego 'ostrego' kształtu?
Pozdrawiam |
Ostatnio zmieniony przez bober 2008-05-28, 12:52, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
AnnaDorota [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-05-28, 06:04
|
|
|
To drzewko musi stać na parapecie klub na dworze, inaczej naprawdę nie masz co się martwić pniem bo i tak niedługo się pożegnacie. |
|
|
|
|
Robert Błądek
Robert błądek
Pomógł: 9 razy Wiek: 51 Dołączył: 11 Lis 2007 Skąd: sosnowiec
|
Wysłany: 2008-05-28, 08:15
|
|
|
Proszę porownać bo wątpię, ze to jest zelkowa
Zelkowa & Ulmus.jpg
|
|
Plik ściągnięto 11048 raz(y) 41,43 KB |
|
_________________ Pozdrawiam R.B. |
|
|
|
|
bober [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-05-28, 12:54
|
|
|
AnnaDorota napisał/a: | To drzewko musi stać na parapecie klub na dworze, inaczej naprawdę nie masz co się martwić pniem bo i tak niedługo się pożegnacie. |
Robert Błądek napisał/a: | Proszę porownać bo wątpię, ze to jest zelkowa |
Zelkova to drugie drzewko, a pytałem o Karmone Drobnolistna, drugie drzewko co do którego mam kilka pytań w tym temacie.
Jeżeli chodzi o ten pień to mam nadzieje, że wiecie o co mi chodzi.
Pozdrawiam |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|