Grab |
Autor |
Wiadomość |
tooffii [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-04-28, 13:52 Grab
|
|
|
Co myslicie o tym grabie jest dosc gruby, srednica ok 6-7 cm czy da rade go wykopac. Szkoda ze go wczesniej nie znalazlem na kopanie chyba juz za pozno Ale roczek sobie poczekam
|
Ostatnio zmieniony przez tooffii 2008-04-28, 13:58, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Ronin
Maciek Krawczyk
Pomógł: 62 razy Wiek: 38 Dołączył: 17 Lut 2008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-04-28, 15:03
|
|
|
A co zamierzasz z nich zrobić Ściąłeś do mocno z wysokości i co dalej Ma dwa piętra gałęzi, zwężenie pnia takie sobie. Jak dla mnie za nisko cięty. Drugi z tyłu też tak potraktowany. Z wykopywaniem poczekaj jeszcze 3 lata. Niech porośnie sobie w ziemi i wypuści nowe gałęzie. |
_________________
|
|
|
|
|
pawel18
Paweł Głowiak
Pomógł: 135 razy Wiek: 35 Dołączył: 02 Maj 2007 Skąd: Jarosław
|
Wysłany: 2008-04-28, 15:37
|
|
|
a ja nie czekal bym 3 lata tylko rok . na wiosne juz bym go pozyskal . w tym sezonie najwyzej podcinal bym korzenie i to wszystko . nastepnej wiosny przycial bym jeszcze nizej , rane posmarowal pasta mniej wiecej tak jak zaznaczylem i wyprowadzil bym nowy czubek . dal bym mu sporo czasu na wzrost by solidnie przytyl i dalej bym ciachnal . w ten sposob uzyskasz widoczne zwezenie sie pnia . dopiero pozniej budowal bym pieterka i korone drzewa . ja to tak widze , bo zostawiajac go trzy lata bez zadnej pracy nic nie osiagniesz , najwyze boczne galazki sie wydluza a to nie o to chodzi . ale ilu bonsai - stow tyle pomyslow .
ps: watpie zebys to ty cial go wczesniej , chyba juz go takiego znalazles co nie |
|
|
|
|
ogrodnik
Michał Krzyścin
Pomógł: 20 razy Wiek: 34 Dołączył: 12 Lis 2006 Skąd: Knurów k. Gliwic
|
Wysłany: 2008-04-28, 16:14
|
|
|
Pawle a po co ciąć i czekać jak można wybrać jedną z istniejących gałazek |
_________________ www.mojerosliny.prv.pl |
|
|
|
|
pawel18
Paweł Głowiak
Pomógł: 135 razy Wiek: 35 Dołączył: 02 Maj 2007 Skąd: Jarosław
|
Wysłany: 2008-04-28, 16:23
|
|
|
ogrodnik napisał/a: | Pawle a po co ciąć i czekać jak można wybrać jedną z istniejących gałazek | mozna Michale ale zwroc uwage na brzydkie slady jakie zostaly po scieciu rosliny . pasowalo by sciac jakos estetycznie jeszcze raz i posmarowac pasta by sie ladnie zagoilo . glownie chodzilo mi o to by pozbyc sie wlasnie tego brzydkiego ciecia . |
|
|
|
|
tooffii [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-04-28, 17:02
|
|
|
Ciety byl 3 lata temu przez wlasciciela tego lasu, nie chcial bym go skracac. Dalo by rade w takim stanie jak jest teraz poprawic i zabezpieczyc to ciecie? |
|
|
|
|
pawel18
Paweł Głowiak
Pomógł: 135 razy Wiek: 35 Dołączył: 02 Maj 2007 Skąd: Jarosław
|
Wysłany: 2008-04-28, 17:22
|
|
|
ciecie musi byc swirze by mozna by bylo posmarowac rane i by sie mogla szybciej zabliznic |
|
|
|
|
kristofer001
Krzysztof K.
Pomógł: 17 razy Wiek: 43 Dołączył: 10 Maj 2007 Skąd: Chojnice
|
Wysłany: 2008-04-28, 20:02
|
|
|
A ja mysle jednak, ze ciecie byloby za nisko wiec jestem tego samego zdania co ogrodnik zeby wybrac jedna galazke i pcchac go w gore! |
_________________ Pozdrawiam! |
|
|
|
|
Ronin
Maciek Krawczyk
Pomógł: 62 razy Wiek: 38 Dołączył: 17 Lut 2008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-04-28, 20:32
|
|
|
A kto mówi o zostawianiu go na 3 lata samopas Niech rośnie tam gdzie rośnie, ale zabiegi przeprowadzaj na nim normalnie. Jeżeli utniesz go jeszcze niżej to otrzymasz kartofla. Wyprowadź jedną gałąź z lewej strony, zostaw potrzebne gałęzie, a resztę pousuwaj. Jeżeli zostawisz i będą rosnąć pień będzie ciągle grubiał i w końcu zrobi się z niego walec a nie stożek. Przydałyby się gałęzie tuż u nasady pnia żeby go pogrubić, ale co zrobić. Jeżeli się pojawią takowe to nie usuwaj ich w szczególności z prawej strony. Podrosną i za jakiś czas zetniesz je na 0. |
_________________
|
|
|
|
|
Daniel J.
dawniej: yoker .pl
Pomógł: 21 razy Wiek: 45 Dołączył: 14 Mar 2007 Skąd: sieradz
|
Wysłany: 2008-04-28, 21:25
|
|
|
ale pierdu pierdu na jesien kop a teraz obserwoj . w donicy bedzie rusl tak sama jak w ziemi . teraz mozesz przyciac korona ja to nazywam trojkat roboczy zyli dolna najdlozsza a woezcholek krotka , poprostu obserwowac i tyle |
|
|
|
|
Bix [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-04-29, 05:36
|
|
|
Jaaaaasne, Yoker, w donicy będzie rósł tak jak w ziemi... Cłopie, pomijam twój brak wszelkich wiadomości, ale nawet zdrowy rozsądek tu ci szwankuje: żeby posadzić do donicy musisz zredukowac korzenie, i to bardzo. Wobec tego przesadzając stracisz co namniej 2-3 lata zanim zbudujesz odpowednie gąłązki (roslina będzie musiała zaleczyć i odbudować korzenie) a i potem z powodu mniejszej bryły korzeniowej przyrost będzie powolniejszy niż teraz, jak u wszystkich roślin rosnących w pojemnikach. Czyli zamiast wykorzystac okazję i pozwolić mu odbudować szybko koronę teraz, namawiasz do opóźniania całego procesu o LATA... Pogratulować. |
|
|
|
|
tooffii [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-04-29, 08:44
|
|
|
Czy moge go teraz podkopac i poskracac mu troche korzenie? |
|
|
|
|
AnnaDorota [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-04-29, 09:12
|
|
|
Jełśi go obkopiesz, tobedzie wolniej rósł - jak już pisali. Może rozłóż to na raty? odbudowanie góry (bo bez tego się nie obejdzie) w prrzyszłym roku obkopanie itd. |
|
|
|
|
wog [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-04-29, 09:23
|
|
|
delete |
Ostatnio zmieniony przez wog 2010-01-23, 06:41, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Ronin
Maciek Krawczyk
Pomógł: 62 razy Wiek: 38 Dołączył: 17 Lut 2008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-04-29, 09:31
|
|
|
Ale po co kopać od razu Jeżeli go wykopie straci kupę czasu na odbudowę korzeni. Obecnie ma kilka gałązek i nic więcej. Zostawiając go na miejscu na kilka sezonów może już go wyprowadzić na coś sensowniejszego niż obcięty kikut. W momencie kiedy korona będzie już jakoś wyprowadzona nich sobie kopie. Dla mnie osobiście szkoda je ruszać i marnować czas. |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez Ronin 2008-04-29, 09:32, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|