Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
jak przygotować drzewko do zimy
Autor Wiadomość
Olon 
Olek Ochlak


Pomógł: 17 razy
Wiek: 50
Dołączył: 27 Cze 2006
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2006-07-25, 16:19   

White

Kora jest bardzo przepuszczalnym materiałem i szybko paruje z niej woda jeśłi jest luźno rozłożona i warstwa nie jest zbyt gruba. Efekt o jakim mówisz nam na balkonach raczej nie grozi (oczywiście nie zaszkodzi trzymać ręki na pulsie). Skrzynki do zimowania które kładziemy na podłogę balkonów , często są podsuszane dzięki nieco wyższej temperaturze ścian , podłóg , oraz panującej w bezpośrednim sąsiedztwie domu , czy bloku. Druga rzecz , że ja np. ustawiam skrzynkę na niewielkich podestach aby miała lekki przewiew od dołu. Jeśli warstwa kory musi być grubsza , to zawsze można ją trochę przerzucić co jakiś czas. Na powstanie pleśni , grzyba itp tez musi złożyć się cały zestaw warunków , a więc wbrew pozorom wcale to nie jest takie łatwe. Na pewno rację ma Qercus , pisząc że unika zagłębień w terenie , na którym zimuje swoje drzewka , i w ten sposób wyklucza zalanie kory. Na pewno wszyscy jesteśmy też zgodni , że potrzebne jest wietrzenie stanowiska do zimowania , jeśli jest ono zamknięte. Poza tym Ty sam możesz kontrolowac poziom wilgotności "zasypki" korowej , nie dopuszczając np do wystawienia jej na opady śniegu , lub deszczu jeśli jest już zbyt wilgotna. Już sama temperatura w zimie jest Twoim sprzymierzeńcem. Grzyb , czy pleśń muszą mieć odpowiednio wysoka i stała temperaturę żeby się rozwinąć. Zakładam oczywiście , że pytasz o korę , której używasz tylko do zabezpieczaniaa rośłin na zimę. Latem pleśń może wytworzyć się nawet na desce , na której drzewko stoi przez dłuższy czas nie ruszane , ale to juz inna bajka.

Bolas

No rzeczywiście. Sam tak robiłem , ale doświadczenia pokazały , że muszą to być raczej rośliny odporne na mróz , w większych pojemnikach i najlepiej juz trochę starsze (no dajmy na to te 5-6 lat minimum).
Dziwnie potrafią zachowywać się jałowce. Jeden rok wzystko jest super , a w drugi jałowiec sobie usycha na wiosnę i cześć. Wolę więc z nimi uważać.
 
 
Jacek Grzelak 
Honorowy Członek Mod-Team'u

Pomógł: 115 razy
Wiek: 52
Dołączył: 01 Lip 2006
Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
Wysłany: 2006-07-25, 16:20   

Bolas. napisał/a:
> Moje rosliny dla proby przetrwaly jedna zimie
> na balkonie gdzie przykrywalem tylko szmata
> doniczke.Dzis ma sie lepiej niz kiedykolwiek


Pragnę dodać , że moje rośliny zimę 2004-2005 zostawiłem tylko pod stołami , na których stoją latem , stoły były nakryte folią , a pod doniczkami tylko płaty styropianu i nic więcej (oczywiście nie zapominałem o wietrzeniu) , jednak nie polecam tego sposobu w klimacie jaki mamy w Polsce , a szczegulnie na wschodzie kraju , ponieważ jest dość ryzykowny , ponieważ nie każda zima jest tak łagodna , co , jeśli przyjdą mrozy -25 i potrwaja ze 3 tygodnie non stop ? :shock:

Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego Jacek Grzelak.
 
 
White_mtb
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-25, 16:21   

qercus4 napisał/a:
> to na pewno jest zbyt mało , powinieneś dodatkowo
> je okryć i to nie tylko na powieżchni , ale i pod
> doniczkami , czymś w rodzaju kora , trociny ,


-mnie poprostu to zaintrygowało - bo przykrycia przykryciami i zimy zimamy -ale jak sie kore zakopie pod ziemią -to zaczną do niej ciagnąc robale i zgnilizna
 
 
Jacek Grzelak 
Honorowy Członek Mod-Team'u

Pomógł: 115 razy
Wiek: 52
Dołączył: 01 Lip 2006
Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
Wysłany: 2006-07-25, 16:22   

Wait , a czy widziałeś jakieś robale poruszające sie podczas mrozów ?? napisałem kiedyś kiedy okrywa sie (kiedy ja okrywam)rosliny na początku grudnia i wyciagam je w marcu - kwietniu , w zależności od pogody.
więc kiedy mają tam się złazić robaki i kiedy , lub jak , rozwijac grzybnia ?

pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego Jacek Grzelak
 
 
Borys
[Usunięty]

Wysłany: 2007-09-02, 12:05   

Piszecie o dołowaniu roślin w donicach, czy można je zadołować bez donic?. Wiosną i tak większoć chcę popszesadzać, a propos kory i trocin, White napisał że winna to być kora z dzew iglastych, ja dysponuje trocinami z drzew liściastych, słyszałem o garbnikach w liściakach, w jaki sposób garbniki moga zaszkodzić roślinom?
 
 
Jacek Grzelak 
Honorowy Członek Mod-Team'u

Pomógł: 115 razy
Wiek: 52
Dołączył: 01 Lip 2006
Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
Wysłany: 2007-09-02, 13:56   

Nie ma problemu , jeśli zadołujesz rośliny bez donic w odpowiednim terminie , to możesz je wiosna nawet wetknąć do nich z powrotem , jeśli nie wymagają jeszcze przesadzania , a jeśli masz zamiar , lub jest konieczność przesadzenia to nie ma żadnych przeciw wskazań :roll: :-) ;-)
_________________
Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/
 
 
pluktruks
[Usunięty]

Wysłany: 2010-06-16, 21:32   

witam serdecznie. mam pytanko co do drzewek outdoor, a mianowicie czy drzewka dąb i brzoza mozna trzymac od wiosny do jesieni w mieszkaniu a zimowac je np na balkonie? pytam poniewac przeczytalem ze drzewka outdoor powinny stac na zewnatrz ale nie pisze czy przez caly rok czy tylko przez zime. z gory dziekuje
 
 
Minarhi
[Usunięty]

Wysłany: 2010-06-16, 21:59   

dąb i brzoza to drzewa z naszej strefy klimatycznej i muszą być na zewnątrz cały rok.
 
 
pluktruks
[Usunięty]

Wysłany: 2010-06-16, 22:51   

no to lipa:P myslalem ze ten okres nie jest az tak wazny jesli rosliny prawidlowo sie przezimuje. Pozostaja mi ficusy... dzieki za info:)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group