Forum Przyjaciół Bonsai

[S. Smolińska]

Od 2 lat pracuję nad bukszpanem, ktory był tzw rośliną mateczną w szkółce czyli służył do obrywania (!) gałęzi na sadzonki. Przez cały czas rósł w doniczce z rzadko wymienianą ziemią. Do mnie trafił w opłakanym stanie - odparzona kora (nadal nie wygląda za dobrze niestety), korzenie w postaci zbitej i przerośnietej bryły, grzyb na liściach, same przyjemności jednym słowem. To zostało do tej pory zroboine: przesadzenie w bardziej płaską doniczkę ze skróceniem tylko głównego korzenia, resztę delikatnie rozluźniłam, oczyszczenie pnia z resztek odpadającej kory i przy okazji znajdujących się pod nią jakichś jajeczek (nie mam pojęcia czego), opryski środkami grzybobójczymi, usunięcie chorych i zniekształconych liści (ale to w kolejnym sezonie było, gdy puścił nowe przyrosty), wycięcie suchych i długaśnych gałęzi.
Stan obecny :





Na razie sie zastanawiam, co dalej. Najchetniej to bym go skróciła do takiego, jak poniżej i zajęlabym się budowaniem korony z tej pozostałej gałęzi


(na czerwono zaznaczone "trudne" miejsca, do ewentualnego przerzeźbienia?)

Proszę o konstruktywne uwagi i porady, virty mile widziane

Od 2 lat pracuję nad bukszpanem, ktory był tzw rośliną mateczną w szkółce czyli służył do obrywania (!) gałęzi na sadzonki. Przez cały czas rósł w doniczce z rzadko wymienianą ziemią. Do mnie trafił w opłakanym stanie - odparzona kora (nadal nie wygląda za dobrze niestety), korzenie w postaci zbitej i przerośnietej bryły, grzyb na liściach, same przyjemności jednym słowem. To zostało do tej pory zroboine: przesadzenie w bardziej płaską doniczkę ze skróceniem tylko głównego korzenia, resztę delikatnie rozluźniłam, oczyszczenie pnia z resztek odpadającej kory i przy okazji znajdujących się pod nią jakichś jajeczek (nie mam pojęcia czego), opryski środkami grzybobójczymi, usunięcie chorych i zniekształconych liści (ale to w kolejnym sezonie było, gdy puścił nowe przyrosty), wycięcie suchych i długaśnych gałęzi.
Stan obecny :





Na razie sie zastanawiam, co dalej. Najchetniej to bym go skróciła do takiego, jak poniżej i zajęlabym się budowaniem korony z tej pozostałej gałęzi


(na czerwono zaznaczone "trudne" miejsca, do ewentualnego przerzeźbienia?)

Proszę o konstruktywne uwagi i porady, virty mile widziane

[Jacek Grzelak]

Widzisz Sylwio , moim zdaniem takie cięcie byłoby zwyczajnym marnotrawstwem , robiąc drzewko z tego co masz obecnie niczym nie ryzykujesz , ani niczego nie tracisz , a jednocześnie mogę Ci niemal zagwarantować , że będziesz zadowolona z efektu pracując drutami niemal wyłącznie na najdrobniejszych przyrostach , tych jeszcze miękkich . N ie mam tu na myśli formy z dwoma pniami , a jedno silne drzewo , zwróć uwagę na budowę większości liściaków , a zauważysz wielką różnicę między nimi a roślinami iglastymi , bowiem w liściastych główne konary bardzo często skierowane są w górę , a dopiero w większej odległości od pnia pochylają się ku dołowi , lub jedynie tworzą chmurki (w tym przypadku pozostaje jedynie dopracowanie chmurek i delikatne wyprofilowanie kilku grubszych gałązek )

[S. Smolińska]

W sumie to masz rację, pewnie jak bym na poważnie chciała go tak skrócić to już dawno bym to zrobiła. Ale jakoś zawsze odkładałam, bo szkoda tej góry. Najgrubszych gałęzi już nie ruszę, sprawdzałam, prędzej sie poodłamują niż wygną, więc faktycznie zostaje praca z ułożeniem tych jeszcze w miarę elastycznych. No i rozbudowanie tyłu i ciut przodu, bo na razie bukszpanik jest dość płaski.

W sumie to masz rację, pewnie jak bym na poważnie chciała go tak skrócić to już dawno bym to zrobiła. Ale jakoś zawsze odkładałam, bo szkoda tej góry. Najgrubszych gałęzi już nie ruszę, sprawdzałam, prędzej sie poodłamują niż wygną, więc faktycznie zostaje praca z ułożeniem tych jeszcze w miarę elastycznych. No i rozbudowanie tyłu i ciut przodu, bo na razie bukszpanik jest dość płaski.

[szef]

Bardzo fajny. Patrzac na pierwsze zdjecie, moznaby go przechylić troszke w prawo tak aby dolna część pnia była w pionie. pozageszczać, zrobić 3D, poukładac i gotowe. Zazdroszczę roślinki

[wog]

moze cos w tym stylu? wybacz jakosc wirta, oraz to ze wyglada troche jak iglak, ale nie jestem mistrzem PS-a

moze cos w tym stylu? wybacz jakosc wirta, oraz to ze wyglada troche jak iglak, ale nie jestem mistrzem PS-a

[szef]

Wirt jakościowo jest pierwsza klasa
Tyle, że wydaje mi sie, że robienie takiego kapelusza to troszke niewykorzystanie mozliwości tej rosliny. Rady Jacka bardziej do mnie przemawiaja. Układanie każdej gałązki (zamiast zwartej bryły) da znacznie lepszy efekt, a tu nie trzeba dużo czasu (wiecej dłubania , żeby uzyskać fajne chmurki. Proporcja liści do grubości pnia, powinna dać rewelacyjny efekt. Zwróćcie uwagę, że budowa pnia i najgrubszych gałęzi jest jak w wiekszości liściaków, czyli podstawowe formowanie Koleżanka dostała gratis

[wog]

delete

delete

[Jacek Grzelak]

Co do wirta Grzesiu , to nie o umiejętności pracy z programem chodzi , bowiem i na pierwszym i na drugim roślina wygląda jakby była planowana jako forma o 2 pniach , ja to widzę inaczej , jednak jak wiecie nie robię wirtów nawet już z zasady , po prostu nie próbuję nawet , ale widzę to mniej więcej tak : pierwszy konar skrócony do minimum koniecznego , a całość rośliny bardziej wysmukła (wyższa ) , a zakończenie korony , czyli szczyt , docelowo obły , zaokrąglony , podobnie jak korona lipy w naturze . całość powinna być podzielona na lekko zlewające się chmurki , roślina w formie docelowo troszkę monolityczna , bardzo zwarta i gęsta

[wog]

delete

delete

[S. Smolińska]

Bukszpanik trochę się zmienił na wiosnę. Dostał większą doniczkę (ale z korzeniami nic nie robiłam, tylko włożyłam nowe podłoże, nawet mocno nie czyściłam ze starego) i trochę popracowałam nad wyglądem. Teraz jest tak:









Było dość trudno, najgrubsze gałęzie są naprawdę twarde, a niestety zabrakło mi grubszego drutu. Dlatego odciąg na najniższej, a to cudaczne białe to bawełniana miękka taśma (ze względu na korę, która na dole pnia jeszcze jest nie odbudowana do końca), bo bukszpan zaczął z doniczki wychodzić. Roślinka ma sporo nowych pąków, więc powinna się nieźle zagęścić. I zobaczy się, co dalej.

Bukszpanik trochę się zmienił na wiosnę. Dostał większą doniczkę (ale z korzeniami nic nie robiłam, tylko włożyłam nowe podłoże, nawet mocno nie czyściłam ze starego) i trochę popracowałam nad wyglądem. Teraz jest tak:









Było dość trudno, najgrubsze gałęzie są naprawdę twarde, a niestety zabrakło mi grubszego drutu. Dlatego odciąg na najniższej, a to cudaczne białe to bawełniana miękka taśma (ze względu na korę, która na dole pnia jeszcze jest nie odbudowana do końca), bo bukszpan zaczął z doniczki wychodzić. Roślinka ma sporo nowych pąków, więc powinna się nieźle zagęścić. I zobaczy się, co dalej.

[Daniel J.]

no pani Sylwio bykszpanik zajefajny . wydaje mi sie ze wybrala pani najlepsza droge . tylko pogratulowac takiego okazu

[Ronin]

Przyłączam się. Piękna roślina i jeżeli mogę prosić o zdjęcia latem, bo strasznie jestem ciekaw, jak się dalej potoczy jego "kariera". Jeszcze raz gratuluję.

[wog]

delete

delete

[PatrykRadulak]

Roślina ładna, widać przyszły konkretny i prawidłowy układ głównych konarów, ale technika drutowania i formowania... słabiutko

Roślina ładna, widać przyszły konkretny i prawidłowy układ głównych konarów, ale technika drutowania i formowania... słabiutko

[S. Smolińska]

A już myślałam, że nikt nie zauważy Pewnie, że słabo , za mało warsztatów i robionych roślin, ale i tak jest lepiej niż na początku. Obiecuję, że potrenuję na jakichś ściętych gałęziach. Na plus liczę sobie to, że nie wyłamałam żadnej gałęzi, a to już całkiem nienajgorzej.

A już myślałam, że nikt nie zauważy Pewnie, że słabo , za mało warsztatów i robionych roślin, ale i tak jest lepiej niż na początku. Obiecuję, że potrenuję na jakichś ściętych gałęziach. Na plus liczę sobie to, że nie wyłamałam żadnej gałęzi, a to już całkiem nienajgorzej.