 |
Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)
|
Jak ukształtować tą karmone?? |
Autor |
Wiadomość |
Bodaś [Usunięty]
|
|
|
|
 |
Daniel J.
dawniej: yoker .pl
Pomógł: 21 razy Wiek: 45 Dołączył: 14 Mar 2007 Skąd: sieradz
|
Wysłany: 2007-11-15, 20:00
|
|
|
kolego ona juz jest wstepnie uformowana popracoj nad dolna galezia tak by nabrala troszke wiekszych rozmiarow tz. wieksza chmorka |
|
|
|
 |
Bix [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-11-16, 06:36
|
|
|
Sorry, yoker, ale to coś w ogóle nie jest uformowane: jest pocięte i zostawione żeby rosło.
Niestety, obawiam się, że nikt nie odpowioada, ponieważ ta roślina w ogóle się juz chyba nie nadaje na bonsai: dziwaczne zgrubienia i przewężenia pnia (nie sądzę zeby to tylko było źle zrobione zdjęcie) - już to ją dyskfalifikuje, a nawet gdyby uporządkować ten bałagan który ma zamiast gałęzi to chyba trzeba by cudu, a co najmniej bardzo doświadczonego bonsaisty, żeby coś tego zrobić...
Pamiętajcie, że nie każda roślina będzie nadawać się na bonsai, nawet jeśli gatunek jest odpowiedni. Samo posadzenie do płaskiej doniczki nie zrobi automatycznie bonsai z czegoś takiego. |
|
|
|
 |
szef
Administrator Robert Napieralski

Pomógł: 18 razy Wiek: 43 Dołączył: 27 Cze 2006 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-11-16, 11:43
|
|
|
Jesli ma byc na wystawe to Bix ma racje.
Dla wiekszości laików ma to być jednak tylko domowa roślinka, nieco bardziej oryginalna od fiołków. W takim przypadku nie ma co zwracac uwagi na nieproporcjonalny pień, bo niekoniecznie musi nam na nim zależeć. Skoro roslina jest jaka jest to uznajmy, ze taka już być musi. Zresztą tego najbardziej rażącego zgrubienia (z którego wychodza dolne gałązki) można sie pozbyć. Karmony sa o tyle fajne, ze cały rok w temperaturze pokojowej im nie przeszkadzają, więc zabieg jaki Ci proponuje mozesz i teraz zrobić. Chodzi o skrócenie pnia, czyli (wyższa donica) dosypanie podłoża do wysokości połowy tego zgrubienia, tak aby na powierzchni pozostała tylko górna część zgrubienia. Byłoby to cos w rodzaju nebari. Od połowy tego zgrubienia w dół trzeba by sie postarać o korzonki (byc moze sposoby z Płochockiego przyspieszyły by ten zabieg). Gdy nowy system korzeniowy sie rozrośnie, wtedy cały dół do wywalenia. Gałązki wychodzace ze zgrubienia (w sumie widze 4 sztuki) do wyciecia, ale to później. Wtedy po obróceniu rosliny miałbys do budowania pierwsza gałazkę od dołu, ta która w tej chwili jest skierowana w lewo lekko do tyłu i drugą, skierowan a obecnie w prawo. Korona to krzak, wiec miałbys w czym wybierać tworząc nową. Wszystkie ciecia jednka dopiero jak bedziemy mieli jaśniej, bo teraz nie czas. Za to przełozenie do wiekszej donicy i przysypanie rosliny tak jak pisałem wczesniej mozesz zrobic już teraz (bez rozluźniania bryły korzeniowej i z uzyciem mieszanki o podobnych właściwosciach jaka jest obecnie użyta).
Masz sporo czasu na przemyślenie nastepnych kroków, wiec poogladaj zdjecia i zacznij myslec o kazdej gałazce osobno, a nie o całości tworzacej krzak.
Oczywiście to tylko moja wybraźnia, bo ze zdjęcia tylko tak mozna czytać. Sam musisz ocenić patrzac na swoja rosline, czy jest sens tak sie za nią zabrać . |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|