Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Ligustr chiński prawie bez liści
Autor Wiadomość
Kevin
[Usunięty]

  Wysłany: 2007-10-14, 14:43   Ligustr chiński prawie bez liści

Witam wszystkich chetnych udzielenia mi pomocy. Na początku chcialbym tylko przekazac ze nie jestem sadystą, nie znecam sie nad roslinami Bardzo zalezy mi na odratowaniu mojego drzewka. Dostalem je od kolegi, ktory nie mogl sie nim zajmować z jakiegos powodu... nie wiedzial jaki to gatunek itp. Gdy trafil do mnie, to mial duzo lisci koloru jasnej zieleni, widać ze byl zdrowy. podlewalem go bardzo obficie-mial ziemie zawsze wilgotną. raz przez dwa dni nie podlewalem go. po tym czasie zacząłem znowu podlewac i troche go skrócić( obciąłęm wyrastające gałązki z liśćmi bo bylo ich bardzo duzo)-OD TAMTEGO CZASU liscie zaczely wypadać, gałęzie staly sie bardziej suche, łamliwe. ma tylko dwie gałązki z liśćmi. POMOŻCIE MI-BARDZO WAS O TO PROSZE! nie wiem co mam robić-czytalem duzo ale nie wiem nawet czy to drzewko jest indoor czy outdoor. przez wiosne trzymalem je na tarasie wiec bylo na zewnątrz domu a wcześniej kolega powiedzial ze trzymal je caly czas w domu i dobrze mu sie chowalo. Prosze o pomoc w okresleniu gatunku, rodzaju drzewka, i cznnościach jakie mogą uratować moje drzewko. Prosze mnie nie wyzywać na tym temacie- naprawde zalezy mi na uratowaniu tego drzewka... Pozdrowienia!
ps. zamieszczam zdjecia drzewka z rożnych stron oraz miejsce gdzie moje drzewko jest umieszczone.
Ostatnio zmieniony przez szef 2013-03-05, 20:32, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Kevin
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-14, 14:45   zdjecie

ADMIN jr: Oto zdjęcia jakie chciał dołączyć autor...
 
 
Kevin
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-14, 16:02   

http://kevinmiko.wrzuta.p...YmYI/zdjecie327 bardzo dziekuje Adminowi Jr. za pomoc w umieszczeniu zdjec. Przesylam jeszcze jeden link z dwoma fotkami.
 
 
pawel18 
Paweł Głowiak


Pomógł: 135 razy
Wiek: 35
Dołączył: 02 Maj 2007
Skąd: Jarosław
Wysłany: 2007-10-14, 16:22   

jest to ligustr i w naszym klimacie trzymamy go w domu (indoor) . jeżeli masz możliwość to postaw go na parapecie od strony południowej (chyba że już tam stoi ) . z twojego opisu wynika że efektem jest przelanie o tej porze roku drzewko nie potrzebuje już tyle wody jak w lecie . odstaw podlewanie na kilka dni niech ziemia przeschnie , ale wiesz nie do przesady żebyś nie zasuszył drzewka . po jakimś czasie zacznij podlewać ale z umiarem i nie tak często ( podlewamy gdy wierzchnia warstwa lekko przeschnie ) . wyjmij delkatnie drzewo wraz z bryłą korzeniową i zobacz czy korzenie nie gniją , a przy okazji dobrze sie porozglądaj czy nie ma żadnych szkodników na roślinie i w ziemi
 
 
 
ogrodnik 
Michał Krzyścin


Pomógł: 20 razy
Wiek: 34
Dołączył: 12 Lis 2006
Skąd: Knurów k. Gliwic
Wysłany: 2007-10-14, 16:59   

Proponuję podlewanie dostosować do potrzeb rośliny czyli mniej podlewać, bo drzewko ma dużo mniej zieleni i tyle tej wody nie potrzebuje. Rada Pawła z południową wystawą jest jak najbardziej na miejscu, ale zastosowałbym jeszcze doświetlanie. Mogą to być zwykłe świetlówki/żarówki energooszczędne (zależy jak kto nazwie), 2 sztuki myślę, że wystarczą. Proponuję doświetlać 3-4 godziny, od około 18:30 (jak zaczyna robić sie już ciemno). Ja od kilku dni doświetlam łyse mirty (straciły wszystkie liście), na parapecie wogóle nie odbijały, a jak zacząłem je doświetlać po 3 godzinki dziennie zaczęły wypuszczać nowe pędy ze śpiących pąków.
Życzę powodzenia w odratowywaniu drzewka.
_________________
www.mojerosliny.prv.pl
 
 
 
Kevin
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-15, 15:55   

dostosowalem sie do waszych wskazówek i zauważyłem ze w miejscu gdzie gałązki byly suche, łamliwe i szare to juz troche zzieleniały a w niektorych miejscach zdrowej gałązki rozwijają sie nowe listki. Bardzo dziekuje wszystkim, ktorzy mi pomogli :spoko: :drunk: :brawo:
 
 
Kevin
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-15, 18:56   

mam jeszcze takie pytanie. otoz przyeczytalem na lecznicy bardzo dawne tematy podobne do opisywanego przeze mnie. ktos napisal tam ze jezeli chce sprawdzic czy gałązki żyją to czy są one zielone i elastyczne. mam kilka takich gałązek zielonych i elastycznych ale są tez takie sztywne i suche, moglbym je z latwoscia zlamac. wlasnie nei wiem czy te galazki mam przeciąc, zlamac, usunąć czy co z nimi zrobic.mam tez takie jakby konary widoczne teez na zdjeciu, są one suche i nie wydaje mi sie zeby bylo w nich zycie- co mam z nimi zrobic? pomozcie prosze :help: :help: :help:
 
 
Olon 
Olek Ochlak


Pomógł: 17 razy
Wiek: 50
Dołączył: 27 Cze 2006
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2007-10-16, 13:14   

Poczekaj do przyszłego sezonu. Wiosna i lato same pokażą Ci co obumarło, a co wybije z uśpionych pąków. Wtedy też będziesz mógł usunąć cału martwy materiał. Całe zeschłe gałęzie będziesz musiał wtedy usunąć jak najbliżej pnia, z którego wyrastają (najlepiej aby rana była wklęsła jak od kleszczy kulistych, więc to one będą ci najbardziej pomocne). Pozasychane gałązki na konarach obcinasz jak najbliżej najbliższego rozwidlenia. Zabezpiecz rany pastą.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group