Wiąz drobnolistny - mszyce |
Autor |
Wiadomość |
seeed [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-01-31, 13:07 Wiąz drobnolistny - mszyce
|
|
|
Witam. Jakiś miesiąc temu kupiłem sobie drzewko bonsai (wiąz drobnolistny). Mam pewien problem. Otóż, jakies 2 tygodnie temu zaczęły robić się żółte i opadać. Dzisiaj zaóważyłem że od dolnej strony liści są jakieś zielone plamki. Drzewko stoi na parapecie przy zamkniętym oknie. Jest zawsze podlewane i zraszane. Proszę o pomoc, nie wiem co robić =((((( |
Ostatnio zmieniony przez szef 2013-03-04, 21:54, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
White_mtb [Usunięty]
|
|
|
|
|
ogrodnik
Michał Krzyścin
Pomógł: 20 razy Wiek: 34 Dołączył: 12 Lis 2006 Skąd: Knurów k. Gliwic
|
Wysłany: 2007-01-31, 15:19
|
|
|
Te "plamki" zżerają Twoje drzewko i mnie też się wydaje, że są to mszyce (chociaż takie dwukolorowe - Olon takich w swoim artykule nie ma, może poprosi o zgodę na skopiowanie zdjęcia?). Musisz się ich pozbyć
Oni Ci pomogą |
_________________ www.mojerosliny.prv.pl |
Ostatnio zmieniony przez ogrodnik 2007-02-04, 10:57, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
Jacek Grzelak
Honorowy Członek Mod-Team'u
Pomógł: 115 razy Wiek: 52 Dołączył: 01 Lip 2006 Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
|
Wysłany: 2007-01-31, 15:37
|
|
|
Tak , to napewno mszyce , miałem je kiedyś i o dziwo bardzo długo nie mogłem sie ich pozbyć , nawet stosując chemię , wówczas pryskałem karate , jednak nie był dość skuteczny , dopiero po zastosowaniu pirimoru z dodatkiem kropli detergentu pomogło (detergent zastosowałem by roztwór nie spływał z rośliny nie zamoczywszy jej , jak również te mszyce maja rodzaj włosków , po których wszystko spływało jak po kaczce )i detergent pomugł |
_________________ Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/ |
|
|
|
|
seeed [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-01-31, 18:56 Pytanie
|
|
|
Witam. Więc co powinienem zrobić. Jakie środki kupić by ocalić drzewko? Z góry dziękuję za odpowiedzi. |
|
|
|
|
ogrodnik
Michał Krzyścin
Pomógł: 20 razy Wiek: 34 Dołączył: 12 Lis 2006 Skąd: Knurów k. Gliwic
|
|
|
|
|
Olon
Olek Ochlak
Pomógł: 17 razy Wiek: 51 Dołączył: 27 Cze 2006 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 2007-01-31, 19:09
|
|
|
tak, to na pewno mszyce, powiem więcej z rodzaju zdobniczek (mają min. wiele stadiów rozwojowych jednocześnie). Pirimor załatwi sprawę. Być może jednak będzie potrzebne powtórzenie zabiegu za 7 do 10 dni.
Zastosuj wersję w aerozolu, wtedy nawet proponowany przez Jacka detergent może okazać się zbędny. Możesz zastosować preparaty : Pirimor 01 AL, lub Pirimix AL (AL - oznacza że jest w aerozolu )
Pryskaj pod liście i na liście, jak najcieńszą warstewką. Musisz liczyć się z tym że jakaś częsc liści zostanie poparzona i opadnie, ale to zło konieczne. Zminimalizuj pryskanie, a ten efekt będzie również mniejszy. Lepiej pryskać dwa trzy razy w odstępach 10 dniowych niż raz ale obficie.
ZABIEG KONIECZNIE PRZY DOBREJ WENTYLACJI !
Życzę udanej walki.
|
|
|
|
|
White_mtb [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-01-31, 23:28
|
|
|
swoją drogą zaskakujące jest żeby w czasie zimy rozwijało sie robactwo (chociaż ze 4 dni temu komary ubiłem w domu ) Mszyce są ciężkie w zwaczaniu czasami - więc na bank musisz użyć chemi wspomnianej w Artykule Olona ale stale kontrolować również czy sie nie pojawiają od nowa + czy nie ma tego dziadostwa na innych roślinach (ja osobiście dorosłe osobniki zgniatałem i ścierałem szmatką przed pryskaniem) |
|
|
|
|
seeed [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-02-04, 10:52
|
|
|
Witam. W dniu wczorajszym zakupiłem preparat Piriflor AE (spary). W jaki sposób go uzywać? Chodzi mi o odstępy dniowe między zabiegami, a także czy w czasie trwania zabiegu mam normalnie podlewać moje drzewko? Jednymi słowy " Co teraz?" xD |
|
|
|
|
Olon
Olek Ochlak
Pomógł: 17 razy Wiek: 51 Dołączył: 27 Cze 2006 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 2007-02-04, 11:00
|
|
|
Nieuważnie czytasz Seed
Pisze powyżej o odstępach dniowych szczegółowo.
Co do podlewania , normalnie kontynuujesz wszystko jak do tej pory. Jedynie nie zraszaj w dniu w którym wykonasz pryskanie.
|
|
|
|
|
pajak [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-08-25, 18:00
|
|
|
chciałbym odkopać ten temat, bo i zdjęcie znakomite i komentarze konstruktywne. Chciałem się bowiem dowiedzieć czy powinno się dodatkowo podlać ziemię Mospilanem. Na ulotce w jednym miejscu jest napisane aby uważać by krople nie spływały do gleby. Kilka wierszy niżej podano ile trzeba użyć preparatu na 10 metrów kwadratowych ziemi. Czy podlanie nie uszkodzi systemu korzeniowego skoro może popalić listki? Czy samo zraszanie wystarczy? Wyczytałem, że mszyce uszkadzają również system korzeniowy co oznaczałoby, że żerują nie tylko na liściach. |
|
|
|
|
Jacek Grzelak
Honorowy Członek Mod-Team'u
Pomógł: 115 razy Wiek: 52 Dołączył: 01 Lip 2006 Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
|
Wysłany: 2007-08-25, 20:56
|
|
|
Jest wiele gatunków mszyc , tak żerujące na liściach , jak i korzeniowe , a kilka kropel środka odpowiednio rozcieńczonego nie powinno zaszkodzić roślinie |
_________________ Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/ |
|
|
|
|
|