Forum Przyjaciół Bonsai

Gohans · Wysłany: 2006-07-12, 18:49 **Jodła**

( Wątek z 3.06.2006, ze starej wersji forum. Ewentualne wyjaśnienia oznaczono brązową kursywą ).

Drzewko ktore kupilem w pospiechu z whitem, oczywscie rok temu... pierwsze lepsze badziewie :mrgreen:

za kilka złotych... siedzialo na balkonie ,az do wczoraj... chcialem wyrzucic w tym roku na dzialke , juz ja pakowalem ,ale cos we mnie uderzylo i pomysalelm ze uformouje cos z niej! przez caly rok zageszczalem korone, jak widzicie na pierwszej fotce galazki byly praktycznie lyse, zero galazek bocznych... razi mnie najzizsza galazka... ale zobacze jeszcze.. myslalem rowniez nad gruntem bo co jak co ,ale to jest malenstwo!

jak juz mowielm po pierwszym formowaniu, chcem jeszcze zrobic chmurki...

kwiecien 2005

czerwiec 2006

Olon · Wysłany: 2006-07-12, 18:49

Moim zdaniem idziesz z tym formowaniem w dobrym kierunku. Z czasem musiałbyś doprowadzać do stanu w którym nachylenie konarów było jednakowe. Same chmurki zaś jeszcze muszą poczekać, bo masy zielonej na ich wykonanie jest jeszcze nieco za mało.

Pomysł z włożeniem do gruntu, jak najbardzij popieram. Pień od spodu jest na razie prościuchny, więc trzeba popracować nad nebari. Podczas wkładania do gruntu rozłożyłbym iwerzchnie piętro korzeni jak najbardziej w poziomie, ich rozrost spowoduje wtedy powstanie charakterystycznego stożka u nasady. Z dolnymi konarami powinieneś zarówno działać w kierunku zagęszczania jk i dać im rosnąć wszerz. Będą wtedy grubiały u nasady i pociągnie to za sobą również grubienia dolnego odcinka pnia. Wierzchnie warstwy korony musiałbyś w tym czasie regularnie uszczykiwać, aby dać fory rozrostoi niższych partii.

No i tak kilka latek w gruncie i pewnie będziemy podziwiać niezły okazik jodełki ;-)

White_mtb · Wysłany: 2006-07-12, 18:51

Jakoś nie przypominam sobie że ją kupiliśmy razem ? -być może nie pamietam alboś sam kupił na szybkiego

Drzewko jest małe -wiec działka jak najbardziej :-)

P.S. widziałem twoją działke i twoich dziadków - troche łądniejsze od mojej (u mnie tylko same marchewki,ziemniaki,rzodkiewki,sałaty ..... - ale działką opiekuje sie wyłącznie babcia)
W tym roku dopiero mi sie udało wysępić troche terenu dla swoich drzewek

Ale wracając do jodły - nie wiem jak z tą gałazką prawą -dolną -moze w przyszłosci mały jin?

co do dolnej gałązki ale lewej -trzeba ją bardziej wygiąć w dół -albo bardziej oczyścić w przyszłosci z zieleni - bo wygląda jakoś tak "grubo" -narazie niech siedzi jak jest
-no i razi to że ta gałazka jest z 3(po prawej 3 dolna) na równi - ale moze to jakieś złudzenie tylko

Aha - i jednak ten drut co kupiłem bardziej Ci sie przyda niż ten miedziak :-P

bo lekko odstaje od pnia

P.S. widze ze jodła sie sporo zmieniła i sie stałą wdzięcznym materiałem - poczekac az bardziej zarośnie i formować -az przyjemniej sie na nią patrzy (może sam sobie coś sprawie takiego )

MOD: White. Posty można też edytować. NIe trzeba każdej nowej uwagi doklejac w nowym poście. Skleiłem Twoje posty w jeden.

Gohans · Wysłany: 2006-07-12, 18:51

a moze wieksza doniczke?

Jacek doradzil ,aby za rok przesadzic do płaaskiej doniczki tzn, szersza i dluzsza... moze sie wypowie?

Jacek Grzelak · Wysłany: 2006-07-12, 18:52

nie dłuższa , a szersza o wiele od obecnej i niewiele głębsza , a nawet o tej samej głębokości , spowoduje to rozrost nebari wraz z korzonkami przy nasadzie , czyli to samo co proponował Olon , lecz w warunkach zupełnie kontrolowanych. :mrgreen:

aha i nie mówiłem że za rok , a już teraz , nie ruszając korzeni możesz zrobić to w każdej chwili. :shock:

Gohans · Wysłany: 2006-07-12, 18:53

dzieki, a co do usuniecia galazek... mysle ze najlepsze rozwiazanie dla jodly, bedzie spokojny rozrost....