Forum Przyjaciół Bonsai

Senemorion · Wysłany: 2007-03-25, 20:45 **Bonsai z bzu i pytanko na temat wiśni .**

Mam w ogrodzie bza . Zastanawiam się czy teraz póki jest wiosna nie wartoby było uszczknąć sadzonkę tego drzewka . Chciałbym zrobić z niego bonsai jednak mam kilka pytań :

-W jakiej mieszance na początek (żeby ciut podrósł , będzie oczywiście w normalnej "nie bonsaiowej" doniczce" ) powinien się znajdować ?
-Czy za kilka lat gdy będzie już kwitł to będą to ogromniaste kwiaty prawdziwego bzu czy "zminiaturyzowane" ?
-Jaką formę byście dla niego polecali ? (każda byle nie miotlasta ... )
-Ostatnie

Ma ktoś doświadczenie ?

Mam także wiśnię (20 latke

) niezwykle szybko rośnie i aktualnie zajmuje mnóstwo przestrzeni (mimo tego , że jest przycinana) . Jak najlepiej i najbezpieczniej ją rozmnożyć ? Przez pędy ? Nie zależy mi na szybkim rozwoju tej rośliny tylko żeby miała jak najlepiej . W zasadzie każda metoda będzie dobra

Nie ma ograniczeń . Moje experymenty na własnej wiśni nikomu nie będą przeszkadzać ... Też pytanie jaka mieszanka .

lasek · Wysłany: 2007-03-25, 20:50

jaki bez bez czarny czy bez lilak

Senemorion · Wysłany: 2007-03-25, 20:51

No wiesz na bzach to ja się nie znam ... Wiem tylko , że nie czarny i ma fioletowe kwiaty . Pięknie kwitnie ... :-D

Qbik · Wysłany: 2007-03-25, 20:58

Lilak to znajdź na jakiej opuszczonej działce obetnij piłką na wysokość jaką ci pasuje, następnie okop do okoła na wielkość miski lub wiadra w zależności od grubości pnia, właduj go do tego pojemnika tylko dziury zrób od spodu. I do domu na podwórko, podlewaj a za 3 miechy będzie miał 50cm odrosty. Tylko kop z rozwagą nie na wyrwę. Najlepiej tak jak byś chciał wykopać fosę do okoła niego.

A wiśnia jak ma długie gałęzie to jedną nagnij i przykop w ziemi tak aby puściła korzenie jak dobrze pójdzie to na wiosnę będziesz ją mógł odciąć.

lasek · Wysłany: 2007-03-25, 21:00

ja sie dorzuce do pytania czy liscie bzu lilaku nie są czasem za duże?? chyba ze chodzi o drzewko pokaznych romiarow i jeszcze jedno czysto teoretycznie czy bez czarny nadaje sie na bonsai???

Senemorion · Wysłany: 2007-03-25, 21:02

A kiej cholery mam zakopywać lilaka ? Mam własnego tylko się pytam o co innego

Mi naprawdę nie chodzi o to jak zdobyć sadzonkę bzu ... Zależy mi na odpowiedzi na inne pytania . Może źle sformułowałem wstęp .

Co do wiśni to korę obdrapywać ? Robić "odkłady" ?

Edit: Lasek a nie mogą się zminiaturyzować ? Przecież liście dajmy na to klonu też są duże a w drzewkach bonsai stają się o wiele mniejsze ...

Qbik · Wysłany: 2007-03-25, 21:03

Z czasem staną się mniejsze. Poprzez mały pojemnik, rzadsze podlewanie, defoliacje i wiele innych czynników.

Qbik · Wysłany: 2007-03-25, 21:19

Jak chcesz bez możesz próbować odciąć gałązkę (sadzonkę pędową) w okresie czerwca - lipca. Ale lepiej zrób więcej takich sadzonek bo efekt może być mierny.

Wiśnia - bezpośrednia sadzonka zerowy sukces. Ale odkład powinien się sprawdzić w 90%. Należy nagiąć gałązkę tak aby ją zadołować bez odcinania i zrywania kory(zerwanie kory może spowodować zakażenie) Należy ją mocno czymś przyszpilić do podłoża aby jej nie wyrwało napięcie gałęzi lub wiatr. Należy podlewać miejsce można nakryć folia aby wyeliminować parowanie podłoża w tym miejscu. Uwaga gałąź z której będzie robiony odkład mósi być w bardzo dobrej kondycji.

Senemorion · Wysłany: 2007-03-26, 12:17

Może być problem , ponieważ wiśnia ma wysoko gałęzie ... Są one jednak długie to coś się wymyśli . Mniejsza z tym powiedz mi ile mam mniej więcej czekać by przesadzić tą sadzonkę do doniczki ? I jeszcze coś . Po przesadzeniu dać jej dużo słońca czy gdzieś w cieniu , półcieniu ...

Qbik · Wysłany: 2007-03-26, 13:05

Jeżeli chodzi Ci o wiśnie to może w przyszłym roku na wiosnę jak dobrze pójdzie.

BigOs · Wysłany: 2007-03-26, 13:50

Senemorion · Wysłany: 2007-03-26, 17:01

W zasadzie niegłupi pomysł

Coś się wykombinuje ... Jutro dzień polowań na ciekawe okazy więc mogę po powrocie z lasu pobawić się z wiśnią :lol:

ogrodnik · Wysłany: 2007-03-26, 17:09

A to doginanie do podłoża to może nie odkład :?:

To też jest odkład tylko, że ziemny. I ta metoda wydaje mi się lepsza, bo powietrzny odkład trzebaby na prawdę mocno opatulić przed mrozem na zimę, a na ziemi będzie to łatwiejsze. No ale to czy będzie można dogiąć gałąź aż do ziemi jest teraz najważniejszym pytaniem.

Qbik · Wysłany: 2007-03-26, 18:16

No i nie można zapominać o lecie nigdy nie może wyschnąć.

AnnaDorota · Wysłany: 2007-03-27, 09:16

Jeśli chodzi o bez lilak: kwiaty nie tyle się zmniejszą, co będą "mizerniejsze": nie tak wielkie i obfite jak na normalnej roślinie w gruncie, ale długie i z rzadziej rozmieszczonymi drobnymi kwatuszkami. Bardzo prawdopodobne, że zapach też będzie słaby.
Z bzu najlepiej pobrać sadzonkę z odrostu, czyli wykopać to co wyrasta obok głównego krzewu, juz z korzeniami. Co do formy: prosta wzniesiona, z wyprowadzonymi gałązkami "na stare drzewo" wydaje sie być najbardziej popularną, ale może to być wiele innych. Ziemia mniej więcej normalna, np. żyzna próchnicza + trochę grubego piasku (najdrobniejszy żwirek akwarystyczny). Powinien być chroniony przed palącym słońcem, ale musi mieć dużo świała, bo wyciągną się gałęzie i międzywęźla będą bardzo długie. Proponowałabym zerknąć do googla, wpisując hasło "syringa bonsai gallery". U Waltera Palla jest sporo lilaków (białych) w formach nieregularnych o wielu pniach, ale te są już stare.

Jełśi chodzi o wiśnie: najlepiej też uzyskać z odrostów, wiśnie łatwo się rozmnażają w ten sposób, a odkłady na nich raczej rzadko się udają.