Forum Przyjaciół Bonsai

[anabell]

Witam.

Mam pytanie - czy ktoś z Was miał może styczność z pozycją "Bonsai" (czasem jest poddtytuł "sposób na...") Colina Lewisa? Ciekawa jestem, czy warto na to wydawać pieniądze, czy może od razu kupić Tomlinsona? Wiem, wiem - Tomlinson to podstawa (i tak go kupię), ale zainteresowała mnie ta mniejsza pozycja również. Wiecie coś o niej?

pozdrawiam
ann be.

Witam.

Mam pytanie - czy ktoś z Was miał może styczność z pozycją "Bonsai" (czasem jest poddtytuł "sposób na...") Colina Lewisa? Ciekawa jestem, czy warto na to wydawać pieniądze, czy może od razu kupić Tomlinsona? Wiem, wiem - Tomlinson to podstawa (i tak go kupię), ale zainteresowała mnie ta mniejsza pozycja również. Wiecie coś o niej?

pozdrawiam
ann be.

[Bolas]

Jesli lubisz ogladac obrazki to tak. Ale nie umywa sie do Tomlinsona. W tym samym przedziale cenowym od niej wolałbym Kawollka lub Płochockiego.

Jesli lubisz ogladac obrazki to tak. Ale nie umywa sie do Tomlinsona. W tym samym przedziale cenowym od niej wolałbym Kawollka lub Płochockiego.

[anabell]

Takem myślała Ograniczyłam się tymczasem do Tomlinsona.
Dzięki.

ann.

Takem myślała Ograniczyłam się tymczasem do Tomlinsona.
Dzięki.

ann.

[szef]

A ja sie nie zgodze, nie jest zła. Orazków jest troszkę, ale to tylko na jej korzyśc, a tekst pisany jest dość drobną czcionką i sporo informacji zmieściło sie na tych prawie 130 stronach. Myśle, ze warto ja przeczytać, szczególnie że jest jedną z niewielu książek, która nie jest częściową kopią Tomlinsona.

[anabell]

Jest też jedną z niewielu książek, które są na szczęście dostępne (nie licząc oczywiście mini-poradników), tak więc, jeśli poczuję niedosyt i głód po tej głównej - zawsze mogę nadrobić.

ann.

Jest też jedną z niewielu książek, które są na szczęście dostępne (nie licząc oczywiście mini-poradników), tak więc, jeśli poczuję niedosyt i głód po tej głównej - zawsze mogę nadrobić.

ann.