Forum Przyjaciół Bonsai

[brutal_power]

( Wątek z 16.12.2005, ze starej wersji forum. Ewentualne wyjaśnienia oznaczono brązową kursywą ).

widzialem sporo narzedzi do pielegnacji i ciecia ale ich ceny sa wysokie.czy wy milosnicy bonsai kozystacie z tych drogoch przyrzadow??czy moze te drogoie narzedzia zastapiliscie innymi ze sklepu ogrodniczego.jesli ktos moglby napisac jakimi innymi narzedziami sie posluguje to bylbym wdzieczny bo po co przeplacac jesli mozna kupic cos podobnego i tanszego spelniajacego te same funkcje

pozdro !!

[White_mtb]

osobiście do ciecia drzewek mam tak


-małe nożyczki do paznokci - tyle ze wydłuzona szyjka jest
-duze nozyczki
-sekator ze sklepu ogrodniczego
-przycinak do druta - ale tez zaden markowy
-nozyk do tapet , papieru - dobrze sie nim wygładza pozostałosci po wycietych gałązkach
-spryskiwacz 0,5 litrowy firmy kwazar - 11 zł - jedyna markowa rzecz
-mały dzbanek 0,5 litrowy z wydłuzoną szyjką do sprawnego podlewania
- zwykłe sitko do przesiewania piachu ,ziemi

i to tyle bedzie z mojego arsenału

nic wiecej mi nie bylo potrzebne - no chyba ze ostatnio postarałem sie o siatki plastikowe na spód doniczek zeby zabezpieczyć otwory drazeniowe


w przyszłości jak bede miał pieniądze to moze sobie zafunduje pare rzeczy z tej wysokiej półki - jak narazie bez nich idzie mi swietnie

osobiście do ciecia drzewek mam tak


-małe nożyczki do paznokci - tyle ze wydłuzona szyjka jest
-duze nozyczki
-sekator ze sklepu ogrodniczego
-przycinak do druta - ale tez zaden markowy
-nozyk do tapet , papieru - dobrze sie nim wygładza pozostałosci po wycietych gałązkach
-spryskiwacz 0,5 litrowy firmy kwazar - 11 zł - jedyna markowa rzecz
-mały dzbanek 0,5 litrowy z wydłuzoną szyjką do sprawnego podlewania
- zwykłe sitko do przesiewania piachu ,ziemi

i to tyle bedzie z mojego arsenału

nic wiecej mi nie bylo potrzebne - no chyba ze ostatnio postarałem sie o siatki plastikowe na spód doniczek zeby zabezpieczyć otwory drazeniowe


w przyszłości jak bede miał pieniądze to moze sobie zafunduje pare rzeczy z tej wysokiej półki - jak narazie bez nich idzie mi swietnie

[brutal_power]

Dzieki.
Musze pochwalic te forum.od rana napisalem 2 tematy i juz mam odpowiedzi )
no pewnie ze po co kupowac te drogie przyrzady skoro mozna miec inne i tez dobrze sie nimi poslugiwac.niewazne czym wazne ze drzewko rosnie tak jak chcesz

[AnnaDorota]

Jednakże z czasem przekonujemy się, że dobrych cęgów konkawe NIC nie zastąpi. Naturanie na początek nie są konieczne, ALE PÓŹNIEJ..........

Jednakże z czasem przekonujemy się, że dobrych cęgów konkawe NIC nie zastąpi. Naturanie na początek nie są konieczne, ALE PÓŹNIEJ..........

[Olon]

Witam na forum Power

I White i Anna mówią ważne rzeczy:

na początek na prawdę wystarczy podstawowy zestaw narzędzi do wykonywania tych prostych zabiegów. Komfort posługiowania się nimi nie jest wtey tak ważny, zresztą lepiej nauczyć się na czymś gorszym, aby potem poczuć przyjemność korzystania z czegoś profesjonalnego. Inaczej nigdy nie będziesz miał porównania i bedziesz myśłał, żes za coś przepłacił. Same narzędzia dedykowane do bonsai są też różnej jakości. Najczęściej te tenie są chińskie i gorsze. Japońskie są często ze stali czarnej (drogie ale nieco tańsze), lub ze szlachetnej (bardzo drogie). Tutaj różniaca będzie odczuwalna raczej dla prawdizwego fanatyka który używa tych narzędzi bardzo intensywnie.

Podsumowując, moim zdaniem, powinno się zaczynać od taniej prostoty, a potem powoli przechodzić do narzędzi lepszych i dedykowanych tej dziedzinie, ale dopiero wtedy jeśli poczujesz że wciągnęło cię to juz na dobre i stać cię na kupno. Ostatni aspekt jest taki. Niektórych narzędzi praktycznie nie da się zastąpić. Sa np. specjalne kuliste kleszcze do właściwego wycinania gałęzi i sęków tak aby gojąc sie pozostawał minimalny tylko ślad. Najczęściej jednak takie zabiegi wykonuje się juz na dość sporych i wiekowych drzewkach a początkujący zazwyczaj jeszcze tkich nie ma (i cale szczęście), lub nie ryzykuje takich zabiegów . Ogólnie - sam zobaczysz z czasem że to co piszę stanie się dla Ciebie logiczne , ale najpierw musisz przejść próbę czsu w tym hobby, a potem myśłeć o poważniejszych inwestycjach (z reszta z samym zakupem rasowych bonsai jest podobnie. Wynika to z faktu że musisz dysponować juz jakimś doświadczeniam aby rasowca utrzymac przy życiu i w dobrej formie)

[White_mtb]

mysle ze narzedzia specjalistyczne powinno sie wtedy kupować jak sie ma juz doswiadczenie w posługiwaniu ogólnymi narzedziami oraz gdy wiemy ze sie tym zajmiejmy na dłuzej - bo po co utopić spore pieniądze w tym kiedy za 3 miesiące edziemy juz mieli inne zajecie?

mysle ze mało kto z nas tutaj ma takie narzedzia - a jak ma to pojedyncze sztuki

mysle ze narzedzia specjalistyczne powinno sie wtedy kupować jak sie ma juz doswiadczenie w posługiwaniu ogólnymi narzedziami oraz gdy wiemy ze sie tym zajmiejmy na dłuzej - bo po co utopić spore pieniądze w tym kiedy za 3 miesiące edziemy juz mieli inne zajecie?

mysle ze mało kto z nas tutaj ma takie narzedzia - a jak ma to pojedyncze sztuki

[Mnich13]

ja mam markowe kleszcze kturymi tne drut i grube gałązki marki TOPEX

ja mam markowe kleszcze kturymi tne drut i grube gałązki marki TOPEX

[Olon]

NIe widziałem jeszcze gałązek marki TOPEX. NA jakim drzewku można je wyhodować ?

[Qbik]

Teoretycznie można każde z narzędzi zastąpić innym, tańszym. Lecz czy uzyskamy taki sam efekt???

A TOPEX no nie wydaje mi się aby robił markowe narzędzia. Jest to firma skupująca po świecie najwiękrzy badziew. Firmują to nazwą TOPEX i sprzedają 5 razy drożej. Jest to sprzęt jednorazowy.
A zkąd to wiem - jestem mechanikiem i mąterem i miałem z tym szajsem nie raz doczynienia. No dobra ale nie czas na lipne narzędzia i pisanki nie na temat!!!

Teoretycznie można każde z narzędzi zastąpić innym, tańszym. Lecz czy uzyskamy taki sam efekt???

A TOPEX no nie wydaje mi się aby robił markowe narzędzia. Jest to firma skupująca po świecie najwiękrzy badziew. Firmują to nazwą TOPEX i sprzedają 5 razy drożej. Jest to sprzęt jednorazowy.
A zkąd to wiem - jestem mechanikiem i mąterem i miałem z tym szajsem nie raz doczynienia. No dobra ale nie czas na lipne narzędzia i pisanki nie na temat!!!

[White_mtb]

Da sie zastąpić da
A nawet zwykłymi narzędziami albo wymyślonymi przez siebie -da sie jeszcze lepsze efekty osiągnąć
Np przykładem jest mój ojciec - rzeźbi w drewnie - wstawie kiedys jego fotki (miał sporo wystaw jak był młody) -a czym rzeźbił? miał 3 noże kuchenne -od jednego wyłamał rączke ,od drugiego ostrze - ostrze przyciął do długości 5 cm -a było ponad 20 - wygląda to jak nożyk do sera albo obierania ziemniaków -ale próbowałem dłutem i innymi nożami - nie mają szans (sam ostrzy itp itd)

Trzeba poprostu mieć wyćwiczone umiejętności to po 1 , a po 2 trzeba mieć wyobraźnie i potrafić przewidywać no i ostatnie trzeba znać materiał w jakim sie cos zamierza robić

Fotki niebawem.

Da sie zastąpić da
A nawet zwykłymi narzędziami albo wymyślonymi przez siebie -da sie jeszcze lepsze efekty osiągnąć
Np przykładem jest mój ojciec - rzeźbi w drewnie - wstawie kiedys jego fotki (miał sporo wystaw jak był młody) -a czym rzeźbił? miał 3 noże kuchenne -od jednego wyłamał rączke ,od drugiego ostrze - ostrze przyciął do długości 5 cm -a było ponad 20 - wygląda to jak nożyk do sera albo obierania ziemniaków -ale próbowałem dłutem i innymi nożami - nie mają szans (sam ostrzy itp itd)

Trzeba poprostu mieć wyćwiczone umiejętności to po 1 , a po 2 trzeba mieć wyobraźnie i potrafić przewidywać no i ostatnie trzeba znać materiał w jakim sie cos zamierza robić

Fotki niebawem.

[Qbik]

To było pytanie retoryczne.
Jeżeli umiesz sobie z tym poradzić to się cieszę bo ja też daję sobie radę z wynalazkami. Ale nie każdy to czuje i przez przypadek może więcej zepsuć niż udoskonalić!!!
Więkrzość moich narzędzi do bonsai to samodziały lub przerubki i działają na 100-wę

To było pytanie retoryczne.
Jeżeli umiesz sobie z tym poradzić to się cieszę bo ja też daję sobie radę z wynalazkami. Ale nie każdy to czuje i przez przypadek może więcej zepsuć niż udoskonalić!!!
Więkrzość moich narzędzi do bonsai to samodziały lub przerubki i działają na 100-wę

[Młody hodowca]

Jak poczytałem wasze posty to stwierdziłem ze musze cos doisac.

Niektórzy z forumowiczów chodzą do pracy i zarabiają pieniążki. Ja narazie chodze do szkoły i na prakty. Wprawdzie zarabiam napraktach, ale kokosów z tego niema, ale i tak wkońcu nic z tego nie zostaje. Ja też narazie tne "domowymi sposobami" czyli nożem, nożyczkami do paznokci i kleszczami do drutu.

Jak poczytałem wasze posty to stwierdziłem ze musze cos doisac.

Niektórzy z forumowiczów chodzą do pracy i zarabiają pieniążki. Ja narazie chodze do szkoły i na prakty. Wprawdzie zarabiam napraktach, ale kokosów z tego niema, ale i tak wkońcu nic z tego nie zostaje. Ja też narazie tne "domowymi sposobami" czyli nożem, nożyczkami do paznokci i kleszczami do drutu.

[Qbik]

[Gohans]

Nie ma pośpiechu, w bonsai nie chodzi o to aby obkupić się narzędziami i aby leżały nie używane. W tej chwili zapewne jeszcze tego nie czujesz : Np. po co mi kleszcze do drutu jak moge wziasc zwykłe za 10 zł. prawda?

Na początku staraj się kupować najbardziej potrzebne narzędzia... Według mnie najlepszym przykładem jest nasz Jacek, przez 20 lat nie kupil żadnych narzedzi, używa zwykłych lub przez siebie zrobionych nozyczek itp.... (nie wiem jak jest teraz u niego z wyposazeniem.)

Po dwóch latach ,teraz zaczynam odczuwac... to by mi sie przydalo tamto by mi się przydało... Niestety Bonsai to drogie hobby, musimy sięz tym pogodzić...Obecnie mam tylko kleszcze ukosne, nie mowie o mitolekach grabkach itp. ktore mozna zakupic w sklepach ogrodniczych

Osobiscie wole inwestować w nauke, (warsztaty, wystawy,spotkania) Chociaz, na warztaty trzeba miec troszke narzedzi, ale powolotku sobie uzupełniam

A więc odkładaj sobie z kieszonkowych , jak bedzie potrzeba to kupisz.
White ma inną teorie niż ja, ja uwazam ze najwazniejsze warsztaty itp. A Przemek wolal by tą kase zainwestować w material... czyż nie tak?

Cóż, więcej spokoju i opanowania w stosunku do bonsai, a będzie dobrze

Pozdrawiam,
GohanS

Nie ma pośpiechu, w bonsai nie chodzi o to aby obkupić się narzędziami i aby leżały nie używane. W tej chwili zapewne jeszcze tego nie czujesz : Np. po co mi kleszcze do drutu jak moge wziasc zwykłe za 10 zł. prawda?

Na początku staraj się kupować najbardziej potrzebne narzędzia... Według mnie najlepszym przykładem jest nasz Jacek, przez 20 lat nie kupil żadnych narzedzi, używa zwykłych lub przez siebie zrobionych nozyczek itp.... (nie wiem jak jest teraz u niego z wyposazeniem.)

Po dwóch latach ,teraz zaczynam odczuwac... to by mi sie przydalo tamto by mi się przydało... Niestety Bonsai to drogie hobby, musimy sięz tym pogodzić...Obecnie mam tylko kleszcze ukosne, nie mowie o mitolekach grabkach itp. ktore mozna zakupic w sklepach ogrodniczych

Osobiscie wole inwestować w nauke, (warsztaty, wystawy,spotkania) Chociaz, na warztaty trzeba miec troszke narzedzi, ale powolotku sobie uzupełniam

A więc odkładaj sobie z kieszonkowych , jak bedzie potrzeba to kupisz.
White ma inną teorie niż ja, ja uwazam ze najwazniejsze warsztaty itp. A Przemek wolal by tą kase zainwestować w material... czyż nie tak?

Cóż, więcej spokoju i opanowania w stosunku do bonsai, a będzie dobrze

Pozdrawiam,
GohanS

[White_mtb]

GohanS ma racje
Jeżeli masz zamiar hodować 1-3 drzewka to nie ma senstu wydawać 500 zł na narzędzia.
Z czasem jeżeli twoje hobby sie bedzie bardziej rozwijać ,drzewek zacznie przybywać napewno kupisz sobie jakieś narzędzia.

GohanS ma racje
Jeżeli masz zamiar hodować 1-3 drzewka to nie ma senstu wydawać 500 zł na narzędzia.
Z czasem jeżeli twoje hobby sie bedzie bardziej rozwijać ,drzewek zacznie przybywać napewno kupisz sobie jakieś narzędzia.