Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
POCZĄTEK! Fikus retusa, światło, jesień itd
Autor Wiadomość
wog
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-13, 10:07   

delete
Ostatnio zmieniony przez wog 2010-01-22, 17:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
pawel18 
Paweł Głowiak


Pomógł: 135 razy
Wiek: 35
Dołączył: 02 Maj 2007
Skąd: Jarosław
Wysłany: 2007-10-13, 10:19   

to co to ma być taki zwykły żwir jak się dodaje na budowie do cementu żeby lepiej się związał ??
 
 
 
wog
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-13, 11:25   

delete
Ostatnio zmieniony przez wog 2010-01-22, 17:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
pawel18 
Paweł Głowiak


Pomógł: 135 razy
Wiek: 35
Dołączył: 02 Maj 2007
Skąd: Jarosław
Wysłany: 2007-10-13, 11:32   

w takim razie ja mam na podwórzu jakiś tam żwir wystarczy jak pozbieram mniejsze kamyczki i wygotuje w wodzie ??
 
 
 
Olon 
Olek Ochlak


Pomógł: 17 razy
Wiek: 51
Dołączył: 27 Cze 2006
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2007-10-13, 13:23   

Jeśli chce Ci się zbierać kamyczki o średnicy 1-3 mm.... :mrgreen:
Niektóre kamyczki, które w ten sposób uzbierasz mogą nie być tym co myślisz. Ryzykujesz więc , że wsadzisz w doniczkę coś co się rozpuści i zatruje w jakiś tam sposób roślinę. Wygotowanie może być zbyt krótkim procesem, aby rozpuścić jakąś substancję. Osobiście bym nie ryzykował.

Taki drobny żwirek granitowy jest dostępny w sklepach ogrodniczych, szczególnie tych które zajmują się akcesoriami do urządzania ogrodów (figurki, stelaże, wysypywanie ścierzek, oświetlenie, nawadnianie). Możesz też zapytać czy Ci nie ściągną, jeśłi nie mają na miejscu. Ma kolor biało-szary i jest dość ostry w dotyku. Inny jest kolorowy (różne rodzaje granitu).
Kwarc to piasek. Tyle, że w tym przypadku frakcjonowany. Dostać go ciężej, choć widziałem nieraz w OBI frakcje o granulacji powyżej 5-6 mm (za duże jak na nasze zastosowania, chyba że na drenaż ). Rozwiązaniem może być podejście na jakąś budowę do większej kupy zwykłego piasku (takiego nie frakcjonowanego) i przesianie sobie samemu (sam tak kiedyś robiłem). Zestaw sit do takiego zabiegu można kupić. Jeśłi mieszkasz blisko jakiegoś strumyka z piaszczystym dnem, no to juz całkiem dobrze. Masz wtedy dostęp do najprzeróżniejszych frakcji. Tylko chcieć. :]

Aha. Zapomniałem dodać , że takie rzeczy można też dostać w zoologu ze sprzętem i materiałami do akwariów. :]
 
 
pawel18 
Paweł Głowiak


Pomógł: 135 razy
Wiek: 35
Dołączył: 02 Maj 2007
Skąd: Jarosław
Wysłany: 2007-10-13, 15:57   

dziękuje za wszelkie informacje koło strumyka nie mieszkam więc zostaje mi pochodzić po ogrodniczych i zoologicznych i popytać czy coś takiego jest jeszcze raz dzięki
 
 
 
Arya
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-14, 20:00   

hm niby jest dopiero 2 dni po przesadzeniu ale ja już zauważyłam 2 listki nowe :-| :jupi: czy to możliwe , ze drzewko juz się przyjęło ? co prawda dziś rano odpadł jeden mały, zżółknial i odpadł , ale nie przejmowałam się tym...
 
 
Olon 
Olek Ochlak


Pomógł: 17 razy
Wiek: 51
Dołączył: 27 Cze 2006
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2007-10-14, 20:15   

Aryo

Muszę Ci o czymś powiedzieć - tak ogólniej, ponieważ jestem po cały dnmiu przeglądani forum i min. twoich postów. Zauważyłem że jesteś zbyt analityczna w stosunku do swoich drzewek. NA prawdę nie musisz się aż tak bardzo starać. Rośłiny w naszych mieszkaniach to zazwyczaj gatunki tropikalne. Chyba nikt nie przedstawił Ci do tej pory takiej prawdy oczywistej, która na prawdę wiele tłumaczy, że takie rośliny wymieniaja masę liściową właściwie przez cały czas, ponieważ nie mają tzw okresu spoczynku. Liście są więc odrzucane z innych powodów niż u naszych klonów, dębów, jesionów itp. JEdnym z takich powodów jest zmiana warunków oświetlkeniowych i temperaturowych, innym - utracenie sprawności do transpiracji i fotosyntezy przez liść, a więc jego zestarzenie, kolejnym - ograniczone możliwości pobierania wody przez korzenie, itp itd. Twoja rośłina była ostatnio wystawiana na prawie każdy z tych czynników. NIe dziw się więc, że bezustannie próbuje ustabilizować właściwe proporcje i wydajność swojej masy zielonej. To jest po prostu naturalne. Taką reakcję zawsze będziesz obserwować, kiedy wykonasz na rośłinie jakiś zabieg, przstawisz ją , przesadzisz, zmienią się warunki (zima-lato) . Należy do tego podejść ze spokojem , cierpliwością i nie wyciągać pochopnych wniosków z każdych dwóch opadniętych listków czy dwóch pojawiających się pączków. Rośłina po przesadzeniu nie przyjmuje się z dnia na dzień. Trwa to raczej kilka tygodni i ma związek z wyrównaniem proporcji wydajności masy korzeniowej i masy zielonej. Poczekaj teraz więc spokojnie aż roślina się ustabilizuje: w nowym miejscu, nowym podłożu, nowych warunkach. Dbaj o nia zwyczajnie, bez nadopiekuńczości. Dopóki wypuszcza młode listki i pędy, jest dobrze. Jeśłi w między czasie opdrzuca stare, też nie jest źle. Twój niepokój powinno wz budzić dopiero nagłe zahamowanie rozwoju i obumieranie pąków liściowych, deformacja młodych liści, zasychanie gałązek itp. Jednak nie mówimy tu o pojedynczych egzemplarzach tylko o czymś co ma charakter intensywniejszy.
Mam nadzieję że nieco uspokoiłem.
:-)
 
 
Arya
[Usunięty]

Wysłany: 2007-10-14, 22:02   

Dziękuje za wyczeprującą wypowiedź :)
Szczerze to chyba tak się cackam o to drzewo, gdyż porpostu moje poprzednie drzewko padło z mojej głupoty( nie dałam czasu na aklimatyzacje, za często i za dużo nawoziłam/teraz mam zdeczka zrazę do nawozu i nawozić będe baaardzo sotrożnie/, w dodatku wkradły się mszyce, ale o tym dowiedziałam po wywaleniu drzewka do kosza), nie zebrałam wystarczająco informacji, ale jeśli moze wtedy bym się poradzila na forum to drzewko by żyło...I nie chciałabym by tak samo stało się z moim ficusem, więc to chyba przez to..
Ostatnio zmieniony przez Arya 2007-10-14, 22:03, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Arya
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-13, 13:56   

Wczoraj minął miesiąc po przesadzeniu. Drzewko się trzyma, a nawet jeszcze w październiku wypuściło 2 nowe listki - na tym się skończyło.Przesadziłam je do samej akadamy i widze jakie korzyści przynosi akadama. Pozatym 5 dni temu odważyłam się podlać odrobiną nawozu drzewko.Rozcieńczyłam pokon - 2,5 ml na 1 litr. Po wcześniejszym doświadczeniu z nawozem chciałam być bardzo ostrożna , więc dalam tylko tyle.
 
 
Jacek Grzelak 
Honorowy Członek Mod-Team'u

Pomógł: 115 razy
Wiek: 52
Dołączył: 01 Lip 2006
Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
Wysłany: 2007-11-13, 14:55   

nawóz teraz nie był jeszcze potrzebny , teraz zrób dużą przerwę w nawożeniu , dla fikusów trwa ona do połowy stycznia , a jeśli byś na początku stycznia przesadzała drzewko , to nawozisz dopiero po 3-4 tygodniach (to opcjonalnie na przyszłość )
_________________
Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/
 
 
Arya
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-13, 18:05   

W styczniu napewno nie będe przesadzac, wątpie by była taka potrzeba. Czyli dopiero po połowie stycznia nawozić ?
Aha i ile może stać taki rozcieńczony nawóz ?
 
 
Jacek Grzelak 
Honorowy Członek Mod-Team'u

Pomógł: 115 razy
Wiek: 52
Dołączył: 01 Lip 2006
Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
Wysłany: 2007-11-13, 19:10   

Jak może stać :?: Aha zostało Ci w butelce roztworu :-P podlej nim czym prędzej inne kwiatki w mieszkaniu , lub wylej do zlewu , po rozcieńczeniu powinno się go użyć niemal natychmiast :-) ;-)
_________________
Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group