Wiąz gubi liście - zima? |
Autor |
Wiadomość |
Bix [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-10-11, 05:36
|
|
|
Jeśli nie przestawisz tej rośliny na okno, to już możesz się z nią pożegnać. Ona potrzebuje światła! |
|
|
|
|
jusew [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-10-11, 17:28
|
|
|
pawel18 napisał/a: | 2 litry keremzytu za 3,50 o ile dobrze pamiętam | troche offtopic ale mam znajomego gościa który robi pustaki z keramzytu i sjakoś tak byłem ostatnio i załatwiłem sobie jakieś 40 kg keramzytu o dużym i małym przekroju.
Monica10 - jak masz możliwość to przesadź to drzewko. Jeśli nie to zastanów się nad tym aby zmusić je do zrzucenia liści. Na wiosnę ładnie sobie odbije. Podam Ci link co i jak z wiązem robić.
http://www.bonsai.type.pl/index.php?id=a19200701 - tu masz opisane co i jak z wiązem. |
|
|
|
|
Monica10 [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-10-11, 17:51
|
|
|
Bix - to drzewko stoi na oknie jakbys chcial wiedziec.
Jusew - wiesz ja sie tak zastanawiam... bo drzewko traci listki, te co ledwo sie trzymaja sa takie zwiniete i jakby suche... a przeciez ziemia jest nawilzona, zraszam drzewko, swiatlo jest... nie wiem od czego to moze byc czesc listkow jest zielona, normalna, ale malo co ich zostalo |
|
|
|
|
jusew [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-10-11, 18:15
|
|
|
No ok traci listki, nie jest to zapewne z powodu tego, że idzie zima bo trzymasz je w domu. Może przelałaś. Daj na wstrzymanie z podlewaniem, podlewaj z dużym umiarem.
Powiedz mi czy sprawdzałaś czy na drzewku lub w ziemi nie masz czasami jakiś robali - może to jest kierunek Twojego problemu.
W poprzednim poście mówiłem o przesadzaniu, ale po głębszym zastanowieniu daj narazie sobie spokój. Poczekaj aż drzewko nabierze sił. Po co mu dawać kolejny problem. Jeśli zaczęło gubić liście tak nagle bez żadnego konkretnego powodu zastanów się co spowodowało ten stan. Wydaje mi się, że tu powodem jest za duża ilość wody. |
|
|
|
|
ogrodnik
Michał Krzyścin
Pomógł: 20 razy Wiek: 34 Dołączył: 12 Lis 2006 Skąd: Knurów k. Gliwic
|
Wysłany: 2007-10-11, 18:18
|
|
|
Monica10 napisał/a: | Bix - to drzewko stoi na oknie jakbys chcial wiedziec |
Jeśeli drzewko stojące na stoliku OBOK okna uznajesz za dobrze doświetlone o tej porze roku to marne ma szanse przeżycia.
Teraz jest na prawdę krótszy dzień, przeważnie pochmurny więc rośliny mają niedobór światła nawet przy samym oknie południowym (najbardziej oświetlone). Gdy drzewko przeniesiemy w głąb pomieszczenia albo zasłonimy żaluzje, itp. to roślina ma zaledwie kilkanaście procent potrzebnej im dawki światła.
Jedne to przeżyją, a inne nie. Albo ten wiąz stanie na parapecie i w dzień póki jest jasno nie będą zasłaniane żaluzję, albo będziesz go odpowiednio doświetlała (opcja gorsza), albo zginie.
Życzę powodzonka w odratowywaniu |
_________________ www.mojerosliny.prv.pl |
|
|
|
|
pawel18
Paweł Głowiak
Pomógł: 135 razy Wiek: 35 Dołączył: 02 Maj 2007 Skąd: Jarosław
|
Wysłany: 2007-10-11, 18:55
|
|
|
Moniko - Michał ma rację ja swoje jedno drzewko trzymam w pokoju gdzie mam żaluzje ale staram się by przez cały dzień były nie tyle odsłonięte co podwinięte tak jak by ich tam wcale nie było tylko na noc zsuwam i zasłaniam więc dostosuj się do tego jak zależy ci na tym drzewku |
|
|
|
|
Monica10 [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-10-12, 14:08
|
|
|
no drzewko juz od kilku dni stawiam na parapet i przekrecam zaluzje tak zeby najwiecej swiatla padalo na drzewko takze teraz swiatla na pewno nie ma za malo, no i podlewanie tez staram sie ograniczac zeby nie bylo zbytnio nawilzone
Jusew - co do robali, wlasnie czytalam wczesniej o nich ze one moglyby spowodowac ten stan ale dokladnie obejrzalam calutkie drzewko i kompletnie zadnych robali nie widac na nim ani w ziemi.
hmmm... a moze zamiast podlewac to tylko zraszac troszke ziemie z wierzchu? boje sie troche nie podlewac drzewka bo na nastepny dzien ziemia w dotyku jest sucha takze nie wiem, chyba nie podlanie nie bylo by dobrym pomyslem...?? gdzies przeczytalam zeby przez jakis czas nie podlewac wogole nawet jak sucho bedzie... no ale nie wiem, to chyba nie bylo by zbyt korzystne dla drzewka... |
|
|
|
|
pawel18
Paweł Głowiak
Pomógł: 135 razy Wiek: 35 Dołączył: 02 Maj 2007 Skąd: Jarosław
|
Wysłany: 2007-10-12, 15:32
|
|
|
Monica10 napisał/a: | no drzewko juz od kilku dni stawiam na parapet i przekrecam | przekręcać nie trzeba co kilka dni wystarczy co miesiąc przecież drzewka w naturze nikt by nie obkręcał Monica10 napisał/a: | a moze zamiast podlewac to tylko zraszac troszke ziemie z wierzchu? | to nie jest zbyt dobry pomysł zraszaniem nawilżysz jedynie wierzchnią warstwe a do korzeni które znajdują się na spodzie woda nie dotrze Monica10 napisał/a: | przeczytalam zeby przez jakis czas nie podlewac wogole nawet jak sucho bedzie... | tak się robi ale w przypadku gdy jest się pewnym że winą jest przelanie a u ciebie do końca tego nie wiadomo i nie chodzi tutaj o to żeby ziemia przeschła na wiór aż popęka jeżeli uważasz że to przelanie to możesz tego spróbować ale ostroznie z tym nie zasusz drzewka bo padnie i po tym "zabiegu" podlewaj ostrożnie nie za dużo nie za mało i tylko wtedy gdy trzeba weź jeszcze wyciąg bryłe z donicy i zobacz czy korzenie nie gniją jeżeli tak to przelaś i to sporo |
|
|
|
|
Monica10 [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-10-12, 16:40
|
|
|
ajjj ale ja napisalam ze przekracam mocno żaluzje zeby swiatelka wiecej padalo na drzewko a nie ze drzewko przekrecam a co do wyciagniecia bryly... chcialam to zrobic ale kurcze nie mam ziemi narazie no a jak wyciagne to pewnie beda luki w doniczce, prawda...? wiec chyba narazie nie moge tego sprawdzic czy korzonki gnija... |
|
|
|
|
Arya [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-10-12, 17:26
|
|
|
Monica10 napisał/a: | no a jak wyciagne to pewnie beda luki w doniczce, prawda...? |
nie prawda, wszystko zostanie tak jak ma być, zobacz bo to ważne |
|
|
|
|
Monica10 [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-10-13, 05:42
|
|
|
no ok to dzisiaj wszystko posprawdzam i zdjecia porobie |
|
|
|
|
Monica10 [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-10-17, 05:12
|
|
|
witam mam dobre wiadomosci nie wyciagnelam bryly dlatego bo... NOWE LISTKI SIE POJAWIAJA pieeeekne zieloniutkie cudownie pojawi sie wiecej listkow to sie pochwale zdjeciami jakimis pozdrawiam goraco wszystkich |
|
|
|
|
samimnich1 [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-01-21, 14:32
|
|
|
Siemka ja też mam wiąż drobnolistny. Wpokoju gdzie zimuje jest ok 17'C, a on rozwijanowegałązki i listki. |
|
|
|
|
pawel18
Paweł Głowiak
Pomógł: 135 razy Wiek: 35 Dołączył: 02 Maj 2007 Skąd: Jarosław
|
Wysłany: 2008-01-21, 15:43
|
|
|
a dziwisz sie przeciez to jest za wysoka temperatura zeby przezimowac wiaza . powinna byc nieco ponizej 10 stopni zeby wiaz zrzucil liscie . teraz juz nie zmieniaj miejsca nie zimuj go bo juz prawie wiosna . |
|
|
|
|
samimnich1 [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-01-22, 14:31
|
|
|
OK! a czy przyszłą zime moze spędzić w nieogrzewanym ponieszczeniu na dworze |
|
|
|
|
|