Forum Przyjaciół Bonsai

[Strong88]

W UK duzo ludzi ma klony japonskie na ogrudkach jako drzewka ozdobne niekture naprawde juz inponujace ( ten na ostatnim zdieciu ma 10m wysokaoci a pien widac na zdieciu). Po dluzszym zastanowieniu stwierdzilem ze za 20 lat moze cos z tego bedzie wiec tej jesieni udaje sie na zbiory nasionek, potem ....(jestem po lektuze kilku artyklow o postepowaniu z nasionami w dwuch jezykach) A na wiosne zobaczymy co z tego bedzie. Narazie znalazlem okolo 8 gatunkow w promieniu 15 minut pieszo od mojego domu a wszyscy mowia ze z nasion nigdy niewiesz dokaca co wyrosnie szczegulnie ze rozne gatunki kolnow rosna niedaleko siebie.

https://goo.gl/photos/uotr3FAysSLAjnWGA

[MaciekMM]

[Strong88]

Niby lepsza ale otrzymujesz klon rosliny z nasion powstaje nowa roslina z jednej rosliny mozna otrzymac kilka ciekawych egzeplarzy niekoniecznie podobnych do rosliny macierzystej.

[MaciekMM]

[Strong88]

Ale przy sadzonkach zielonych lub polzdrewnialych i tak czeka sie tyle samo dopiero odklady powietrzne mogo skrucic znaczaco czas podwarunkiem ze masz z czego je pobrac.

[MaciekMM]

Nie było moim celem odwodzić Cię od wysiewu nasion. Jedyne, na co chciałem zwrócić uwagę to fakt związany z niepewnością, jaką roślinę końcowo osiągniesz. Prawdopodobnie nie będzie się ona drastycznie różnić od roślin, spod których zbierasz nasiona. Wystarczy, jednak że jedna z cech będzie dyskwalifikować roślinę i cały trud na nic.

[Strong88]

Nie badzmy pesymistami 😊 Wysieje powiedzmy 300 nasion niech uzyskam 50-80% procent wykielkowanych minumum 150 po jakis 3-5 lat mysle ze juz mozna bedzie zrobic wstepna selekcje docelowo ze 20 zostawic Plan jest teraz tylko realizacja. A wracajac do sadzonek podobno tu w UK narzekaja na slaba przezywalnosc w pierwszym sezonie ( zimowanie) choc z drugiej strony ponoc w moich stronach nad maorskich jest wyjatkowo duza przezywalnosc. Wiec nie mowie nie tylko w tym roku juz troche puzno na to ale moze za rok.

[MaciekMM]

Specjalistą od stratyfikacji i wysiewu jest Jarosław, który może się wypowie Żeby było się o czym wypowiadać, potrzebne byłyby bardziej szczegółowe informacje o gat/odmianach.

[Strong88]

Ogulnie to wszelkie odmiany klona japonskiego.

[jareckiM66]

Witam! Żeby bardziej sprecyzować, pod nazwą klony japońskie potocznie rozumie się całą grupę gatunków klonów z Sekcji Palmata (wg W. Senety), rosnących głównie na Dalekim Wschodzie tj. w Zachodnich Chinach, Korei, Tajwanie no i oczywiście w Japoni Zalicza się do nich m. in. klon japoński (łac. Acer japonicum, ang. Amur Maple), klon Shirasawy (łac. Acer shirasawanum, ang. Shirasawa Maple), klon Siebolda (łac. Acer sieboldianum, ang. Siebold Maple) no i najbardziej chyba popularny (chociażby ze względu na ilość odmian - ponad 400) klon palmowy (łac. Acer palmatum, ang. Japanese Maple). Rozumiem, że kolega Strong88 pisząc klon japoński miał na myśli klon palmowy i jego liczne odmiany. A wracając do meritum postu o wysiewie nasion klonów palmowych. Ja sam osobiście pozyskuję jedynie nasiona klonu palmowego w typie gatunku (łac. Acer palmatum var. palmatum), gdyż ich przeżywalność po wschodach jest największa (50-60% wysianych nasion). Natomiast jeśli chodzi o jego liczne odmiany, czy to powstałe w sposób spontaniczny w naturze czy też z mniejszym lub większym udziałem człowieka są dwie strony medalu: jedna to to, że z nasion można otrzymać drzewko o zupełnie innych cechach niż rośliny mateczne (jednakże do końca nie będziemy pewni, czy będą to cechy, które uatrakcyjnią wygląd drzewka (w tym także bonsai) czy też nie. Ponadto każda odmiana będzie słabsza od swojego "protoplasty" czyli klonu palmowego w typie, co będzie się przekładać np. na odporność na mróz, wiosenne przymrozki, choroby i szkodniki etc. Stąd też jeśli mam polecać zabawę z nasionami klonu palmowego (w kierunku drzewka, z którego w przyszłości powstanie bonsai), to tylko z typem gatunku. Dodatkowo za moim wyborem przemawia też fakt, że typ klonu palmowego ma cechy, które idealnie wręcz nadają się do bonsai tj. małe, najczęściej siedmioklapowe liście o długości do 3-4cm (niesamowicie przebarwiające się na jesieni), drobne, wolno przyrastające pędy (u młodych szybciej), filigranowa budowa korony itp. Nasiona, które pozyskuje na miejscu w Szczecinie z drzewa matecznego (tak na marginesie posadzonego jeszcze przez Niemców) stratyfikuję od grudnia-stycznia przez okres około 90 dni w lodówce w temperaturze +4 stopnie Cesjusza w drobnym, wilgotnym żwirze. Te 90 dni to jest okres umowny, gdyż niektóre z nasion zaczynają już kiełkować po 40-50 dniach, stąd też cały proces stratyfikacji musi odbywać się pod kontrolą. Pozdr. Jarek Ż.

[Strong88]

[Jacek Grzelak]

Właśnie , te z lodówki siłą rzeczy pierwszą zimę muszą spędzić w mieszkaniu , ewentualnie w chłodnym pomieszczeniu o regulowanej temperaturze , więc dlatego lepiej gdy kiełkują , gdy ilość światła na zewnątrz jest nieco większa niż na przełomie grudnia i stycznia

[Strong88]

Mam jeszcze jedno pytanie znalazlem kilka klonikow z siewkami podnimi kiedy najlepiej pozyskac, wykopac samosiejki nie koniecznie tylko klonow

[Jacek Grzelak]

jak najprędzej , by nikt ich nie potraktował środkiem chwastobójczym , haczką , czy też kosiarką

[Strong88]

Pierwsze zebrane nasionka.

---

93120161358.jpg

Plik ściągnięto 6733 raz(y) 20,79 KB