Moje pierwsze drzewko |
Autor |
Wiadomość |
marzena11113
Dołączyła: 14 Lut 2016 Skąd: Zach
|
Wysłany: 2016-02-14, 19:56 Moje pierwsze drzewko
|
|
|
W zeszłym tygodniu dostałam w prezencie drzewko. Przeczytałam chyba wszystkie dostępne artykuły jak o nie dbać, niestety martwię się ponieważ zaczęło tracić listki nawet przy najmniejszym dotknięciu. Wiem, że drzewko musi przyzwyczaić się do nowego otoczenia, ale czy aby na pewno to nie jest moja wina ? Oczywiście nie dopuszczam do wyschnięcia gleby, ale nie podlewam jeśli ma mokro.
Poza tym może ktoś wie co to jest za drzewko ? Proszę o odpowiedź.
Ps. Oczywiście doniczka i podstawka są chwilowe, naradzie nie chce go przesadzać dopóki dobrze go nie poznam
IMG_20160214_193515_079-480x758.JPG
|
|
Plik ściągnięto 6834 raz(y) 58,98 KB |
IMG_20160211_202210-600x800.jpg
|
|
Plik ściągnięto 6834 raz(y) 101,22 KB |
|
Ostatnio zmieniony przez marzena11113 2016-02-14, 20:01, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Mirek Drabent
Pomógł: 16 razy Wiek: 64 Dołączył: 02 Maj 2010 Skąd: Głogów
|
Wysłany: 2016-02-15, 22:47
|
|
|
Ligustr chiński.Czy w szklanym podstawku nie stoi wyciekająca z doniczki woda? Oczyść podłoże z opadłych liści.Roślina powinna stać bliżej okna. Doniczka może zostać.Przy przesadzaniu nie ruszaj korzeni. Przeczytaj o przesadzaniu. |
_________________ Pozdrawiam! |
|
|
|
|
marzena11113
Dołączyła: 14 Lut 2016 Skąd: Zach
|
Wysłany: 2016-02-16, 12:24
|
|
|
Dziękuje za odpowiedź. Wodę, która wycieka z otworów drenażowych oczywiście wylewami, tak więc ma sucho w podstawce. Przestawiłam go bliżej okna, niestety nie mogę postawić go na parapecie ponieważ zwyczajnie mi się tam nie zmieści Czyli najlepiej było by teraz go przesadzić ?
Zauważyłam , że puszcza młode listki, które zaraz się zwijają i usychają... |
|
|
|
|
armin
Armin Niewiadomski
Pomógł: 34 razy Wiek: 57 Dołączył: 19 Lis 2007 Skąd: Swarzędz
|
|
|
|
|
MaciekMM
Administrator
Pomógł: 38 razy Wiek: 51 Dołączył: 14 Kwi 2012 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2016-02-16, 17:24
|
|
|
Dni są coraz dłuższe więc rośliny, które trzymamy w domu można w tym okresie przesadzać. Nie zaleca się co prawda przesadzania roślin osłabionych, ale w obecnej sytuacji może być to jedyne dobre rozwiązanie. armin, podał Ci link, z którym należy się zapoznać. Jest tam napisane, w jakiego zazwyczaj typu podłoża roślina się znajduje po zakupie. Może to być przyczyną obecnego stanu. Na forum jest sporo informacji, jak i z czego przygotować mieszankę dla Twojego drzewka. Więc siekiera w dłoń i powodzenia |
_________________ Pozdrawiam Cię Gość
Maciej Pietrzak |
|
|
|
|
Pit-B
Piotr Brożek
Pomógł: 8 razy Wiek: 47 Dołączył: 16 Maj 2007 Skąd: Nowy Sącz
|
|
|
|
|
MaciekMM
Administrator
Pomógł: 38 razy Wiek: 51 Dołączył: 14 Kwi 2012 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2016-02-16, 19:48
|
|
|
Też bym tak radził gdyby było wiadomo co z korzeniami. Jednak jeśli gniją to może nie dać się ustabilizować Mam pytanie do właścicielki: czy roślina daje się po przesuszeniu wydobyć z donicy? Delikatnie trzymając za pień należy próbować ruszyć drzewko. Jeśli się uda to zrobić fotkę (dobra jakość wskazana) korzeni. Ach to radzenie przez internet jeśli się krzaka nie obada na własne oczy ... |
_________________ Pozdrawiam Cię Gość
Maciej Pietrzak |
|
|
|
|
marzena11113
Dołączyła: 14 Lut 2016 Skąd: Zach
|
Wysłany: 2016-02-17, 22:48
|
|
|
Zrobię i podeślę zdjęcie jak tylko będę mogła, ponieważ akurat dziś podlałam mojego chorowitka dziękuję wszystkim za rady, na prawdę się martwię bo wydaje mi się że z drzewka zostaną mi same 'badyle' ...
A mam jeszcze jedno pytanko - czy może mu być za gorąco ? Zaznaczam że nie stoi przy grzejniku |
|
|
|
|
armin
Armin Niewiadomski
Pomógł: 34 razy Wiek: 57 Dołączył: 19 Lis 2007 Skąd: Swarzędz
|
Wysłany: 2016-02-18, 09:22
|
|
|
marzena11113 napisał/a: | Zrobię i podeślę zdjęcie jak tylko będę mogła, ponieważ akurat dziś podlałam mojego chorowitka |
Pozwól mu przeschnąć. Mokra gleba to mniej tlenu dla korzeni i ich gnicie (szczególnie tych najbardziej potrzebnych - włośnikowych). Bez korzeni nie ma dostarczania składników pokarmowych do części nadziemnej i - choć brzmi to dziwnie - roślina schnie. Tak więc daj pacjentowi odpocząć, bo go zagłaszczesz na śmierć. |
|
|
|
|
marzena11113
Dołączyła: 14 Lut 2016 Skąd: Zach
|
Wysłany: 2016-02-18, 18:58
|
|
|
Chyba mieliscie rację co do gnicia korzeni, jestem przerażona co zobaczyłam. Dodaję zdjęcia. Że też wcześniej nie poprosiłam o radę ...
To białe po lewej to pleśń? Myślicie, że da się go jeszcze uratować ? Liście leciały już wtedy, gdy go dostałam, a ja go jeszcze podlewałam...
DSC_0551-800x450.JPG
|
|
Plik ściągnięto 6704 raz(y) 115,09 KB |
DSC_0552-800x450.JPG
|
|
Plik ściągnięto 15 raz(y) 132,21 KB |
|
Ostatnio zmieniony przez marzena11113 2016-02-18, 19:02, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Pit-B
Piotr Brożek
Pomógł: 8 razy Wiek: 47 Dołączył: 16 Maj 2007 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 2016-02-18, 20:36
|
|
|
Hm to jest ligustr a one lubią mieć mokre nóżki. Według mnie te korzenie nie wyglądają najgorzej, sama bryła jest dość dobrze przerośnięta i zbita więc roślina powinna dawać radę. Miejscowe plamy pleśni przy warunkach pokojowych to nic nie normalnego przy ligustrach w zimie. Tutaj przyczyną może być raczej przemrożenie lub przenawożenie, owszem podłoże jest do wymiany ale nie tak od razu, widać ze krzak do pewnego momentu rozwijał się prawidłowo.
Takie targanie go i sprawdzanie na siłę co mu jest to tylko kolejny krok do zejścia. Ok powiedzmy że diagnoza z gniciem korzeni jest dobra, to co teraz?
Jak można, to wstawić lepsze zdjęcie liści. Ciekawią mnie te plamy. |
_________________ Piotrek
http://www.kwiatyagnieszki.pl/ |
Ostatnio zmieniony przez Pit-B 2016-02-18, 20:41, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
marzena11113
Dołączyła: 14 Lut 2016 Skąd: Zach
|
Wysłany: 2016-02-18, 21:05
|
|
|
Ok, poddaję się, czekam na dalsze rady nie podlewam, nie ruszam
DSC_0555-450x800.JPG
|
|
Plik ściągnięto 6683 raz(y) 110,99 KB |
DSC_0554-800x450.JPG
|
|
Plik ściągnięto 6683 raz(y) 84,62 KB |
DSC_0553-450x800.JPG
|
|
Plik ściągnięto 6683 raz(y) 90,21 KB |
|
|
|
|
|
Pit-B
Piotr Brożek
Pomógł: 8 razy Wiek: 47 Dołączył: 16 Maj 2007 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 2016-02-18, 21:24
|
|
|
Postawić na parapecie najjaśniejszego okna w domu. Ustawić tak by dziury w doniczce nie dotykały lustra przelanej po podlaniu wody (dostęp powietrza do korzeni). Pilnować by na podstawce znajdowało się zawszę trochę wody. Podlewać tylko jak ziemia przeschnie (im mniej liści tym mniejsze zapotrzebowanie na wodę) Usunąć ten osad z zdrowych liści jeśli się da. Obserwować. Zidentyfikować ten osad. |
_________________ Piotrek
http://www.kwiatyagnieszki.pl/ |
|
|
|
|
armin
Armin Niewiadomski
Pomógł: 34 razy Wiek: 57 Dołączył: 19 Lis 2007 Skąd: Swarzędz
|
Wysłany: 2016-02-23, 13:47
|
|
|
Podlewaj przez zanurzenie. |
|
|
|
|
Jacek Grzelak
Honorowy Członek Mod-Team'u
Pomógł: 115 razy Wiek: 52 Dołączył: 01 Lip 2006 Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
|
Wysłany: 2016-02-24, 17:33
|
|
|
moim zdaniem roślina stała przez co najmniej kilka dni w zbyt chłodnym miejscu , mogła być też przenawożona , a na liściach w skutek tego powstały plamy zgnilizny , a nie osad .
Może się to wszystkim wydać dość drastyczne , jednak ja zrobił bym roślince kąpiel w roztworze jakiegoś środka grzybobójczego , mocno wyciął chorą zieleń , oraz zredukował bryłę korzeniową (zwyczajnie okrawając ją nożem o ok 1/3 objętości) i następnie posadził w nowej bardzo luźnej frakcji akadamy , kociodamy , lub mieszance żwirku , perlitu i odrobiny ziemi . Tak ( okrojoną) postać rośliny , postawił bym już na stałe na naj jaśniejszym parapecie i już po ok. 6 tygodniach cieszył bym się piękną wiosenną zielenią tegoż ligustra |
_________________ Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/ |
|
|
|
|
|