Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Ficus Retusa spadające liście
Autor Wiadomość
piepsi
[Usunięty]

Wysłany: 2009-01-03, 13:46   Ficus Retusa spadające liście

Witam, otóż pisze ponieważ mam problem z moim Ficusem.

Dostałem go jakieś parę dni przed wigilią i nie miałem na początku pojęcia jak go hodować więc zacząłem czytać o tym na forum. Ale jak widać nie poskutkowało. Postawiłem go na oknie (mam tylko na północ więc jest na nie skazany). Co prawda ma tam trochę chłodno- ok14 stopni rano, później cieplej bo mieszkanie się nagrzewa od pieca. Zaczyna tracić liście i to w drastycznym tempie... Juz połowa jest goła... Podlewam go tak średnio co 2- max 3 dni i zraszam przy praktycznie każdym podlewaniu. Co mam zrobić? Czy jest mu za zimno? Częściej zraszać? Może sztuczne doświetlanie?

Z góry dzięki za pomoc ;]
Ostatnio zmieniony przez szef 2013-03-24, 16:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Ronin 
Maciek Krawczyk

Pomógł: 62 razy
Wiek: 37
Dołączył: 17 Lut 2008
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-01-04, 12:10   

Wstaw zdjęcia. Jaka jest gleba? Jakie zabiegi były poczynione?
_________________
 
 
piepsi
[Usunięty]

Wysłany: 2009-01-04, 12:32   

Jeśli chodzi o rodzaj gleby to nie mam pojęcia- dostałem go w prezencie... ale wydaje mi się, że go nie przelewam. Przeczytałem, że podlewa się kiedy wyschnie ziemia i zimą lepiej jest troszkę go przesuszyć niż przelać więc tak się staram- podlewam bardzo zachowawczo.

Co do zabiegów to nie było robione nic poza podlewaniem :P

Zdjęcia wstawię jak najszybciej będę mógł.
 
 
piepsi
[Usunięty]

Wysłany: 2009-01-04, 15:13   

A więc wrzucam linki do zdjęć (sorry, że taka słaba jakość ale nie posiadam aparatu lepszego niż w telefonie...) z krótkim opisem każdego z nich

Tak teraz wygląda moje drzewko:
http://www.fotosik.pl/pok...5fdd6c6037.html

Od dziś przestawiłem go w nowe, trochę cieplejsze miejsce i zafundowałem sztuczne doświetlenie 15watową żarówką (proszę także o uwagi jeśli coś robię źle):
http://www.fotosik.pl/pok...32d2209771.html

Tak wyglądają z bliska liście i gałązki http://www.fotosik.pl/pok...63c68cf2f2.html

A tak pień:
http://www.fotosik.pl/pok...3559311502.html

Zaniepokoiła mnie jednak powierzchnia gleby:
http://www.fotosik.pl/pok...e2b0535974.html

http://www.fotosik.pl/pok...04dac4e588.html
Ostatnio zmieniony przez szef 2013-03-24, 16:46, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Ronin 
Maciek Krawczyk

Pomógł: 62 razy
Wiek: 37
Dołączył: 17 Lut 2008
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-01-04, 18:02   

A zatem. Drzewo jest na wykończeniu, ale jak zawsze masz 50/50 szanse, że przetrwa. Szczęście, że jest to ficus więc ta szala nieco się przechyla w stronę przeżycia. Co jest ważne dla niego teraz:
1. Zmiana gleby koniecznie- wyjmij z donicy, zobacz korzenie, powąchaj je. Następnie weź pod kran z bieżącą wodą-chłodnią, ale nie zimną i nie ciepłą- wypłucz delikatni końcówki bryły z ziemi tak żeby pozostały gołe korzenie. Następnie weź większą donicę, może być zwyczajna czarna robocza, nawet lepiej taką. Zrób mieszankę glebową z ziemi ogrodniczej, przetartej przez sito o otworach 3-4 mm lub cokolwiek co ma takie otwory, wywal wszelkie resztki drzewne i włókna z tej gleby. Ma pozostać czysta ziemia bez najdrobniejszych grudek i "dodatków". Zmieszaj tą ziemię w proporcji 1:1 czy nawet 2:3 ze żwirem. Żwir może być ze sklepu zoologicznego. Frakcja żwiru powinna być w okolicach 3-5 mm, nie więcej. Może też być inny żwir, taki kanciaty, ale nie ze skały wapiennej. Taką mieszankę przygotuj i w nią posadź drzewo. Donica musi mieć otwory drenażowe duże, na to kładziesz siatkę z tworzywa sztucznego i sypiesz na dno donicy keramzyt (dostępny w hipermarketach) na keramzyt możesz nasypać warstwę samego żwiru. Na to wszystko sypiesz warstwę podłoża (mieszanki) i wstawiasz drzewo. Ważnym elementem jest przed nasypaniem czegokolwiek do donicy przeciągnięcie drutu od spodu donicy w celu późniejszego przywiązania drzewa. Obsypujesz drzewo mieszanką i skręcasz oda końce drutu tak aby objęły bryłę korzeniową drzewa. Następnie bierzesz jakiś patyczek, pałeczki do jedzenia, coś nie za grubego ale tej budowy, i nakłuwasz dosypaną mieszankę tak aby wchodziła wgłąb donicy, dosypujesz mieszanki i delikatnie ubijasz. Całość bierzesz pod prysznic i podlewasz z góry letnią wodą.
2. Stanowisko. Drzewo musi stać na parapecie tuż przy oknie, najlepiej na jego środku lub w miejscu gdzie słońce jest najdłużej. W jego pobliżu nie ma być niczego co rzuca najdrobniejszy cień, zero firanek, wazoników niczego.
3. Kontrola wilgotności. Jeśli stara gleba drzewa podeschnie wstawiasz drzewo pod prysznic lub do miski z wodą i podlewasz.
4. Zero nawozów
5. Możesz postawić je na podstawce z keramzytem, albo przy.
6. Możesz też narzucić na niego folię przeźroczystą, raz dziennie ją wietrzyć przez kilkadziesiąt minut. Jeśli to zrobisz to podlewaj rzadziej.

Najważniejsze teraz to światło i gleba. Pisz co się będzie dziać z drzewem.
_________________
 
 
armin 
Armin Niewiadomski

Pomógł: 34 razy
Wiek: 56
Dołączył: 19 Lis 2007
Skąd: Swarzędz
Wysłany: 2009-01-04, 21:08   

:spoko: :brawo: Maćku - szacunek dla Ciebie. Jedyne co bym dodał: jeśli wietrzysz pomieszczenie, to zdejmuj na ten czas roślinę z parapetu. Mroźne powietrze (nawet chwilowe jego działanie) też może być przyczyną zrzucania liści.
 
 
piepsi
[Usunięty]

Wysłany: 2009-01-04, 21:28   

Ok dzięki wielkie Maćku, zrobię to jak najprędzej.
Ale niestety nie mogę go postawić na oknie:
1) Jest za zimno (na parapecie jest ok 14 stopni... w dzień temperatura sie zwiększa do ok 22)
2) Jest to okno północne co i tak chyba niewiele da bez dodatkowego doświetlania...
Jesli jestem w błedzie to proszę mnie popraw...
 
 
piepsi
[Usunięty]

Wysłany: 2009-01-04, 21:31   

I jeszcze jedno. Czy taki stan mojego ficusa nie jest po części spowodowany aklimatyzacją?
 
 
Ronin 
Maciek Krawczyk

Pomógł: 62 razy
Wiek: 37
Dołączył: 17 Lut 2008
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-01-04, 21:56   

14 stopni nie jest aż taką niską temperaturą. Ważniejsze są wahania temperatury czyli nadmierne chłodzenie a potem nagrzewanie. Moje ficusy stoją na parapetach i mają się dobrze. Do tego wietrze czasami pokoje nie zdejmując ich. Przyznam się szczerze, że ciągle eksperymentuję z tym gatunkiem i z moich obserwacji wynika, że 10-15 min wietrzenie nie czyni szkody ZDROWEMU ficusowi. Nie zaobserwowałem opadania liści czy nawet spowolnienia wzrostu. Nie mniej jednak wietrzenie szkodzi roślinom niebędącym w dobrej kondycji, dlatego swoje drzewo lepiej zdejmuj jeśli otwierasz okno. Proponowałbym mimo wszystko okno i ten chłodny według Ciebie parapet. Nawet przy włączeniu ogrzewania na parapecie temp. nie będzie taka jak w reszcie pomieszczenia. Ja mam ogrzewanie kominkowe grawitacyjne, pokój na piętrze czyli najwięcej ciepła wędruje do mnie. Pomimo kilkustopniowych wahań temperatur nic się nie dzieje z roślinami. Podstawą jest stan korzeni w roślinie i tu tkwi sedno całej sztuki bonsai, aby system korzeniowy był silny. Cięcie korzeni nie ma na celu przystosowania bryły do rozmiaru pojemnika, czy pomniejszenia jej tak aby mogła żyć roślina w donicy. Młode rośliny muszą być częściej przesadzane z cięciem korzeni żeby bryłą się rozrastała a pomniejszenie jej jest powiedzmy czynnikiem ubocznym, który nam bonsaistą pozwala na to co robimy. Podobnie jest z defoliacją, która ma na celu zupełnie co innego niż pomniejszenie liści. Dlatego też ja zawszę polecam rozpoczęcie drogi każdego hipermarketowego drzewa od wymiany, chociaż częściowej podłoża.

Na potwierdzenie tego co piszę. Dostałem 22 grudnia 2008 roku wiąza, pierwszego wiąza w moim życiu. No mówi się trudno, długo się broniłem przed "indoor" bonsai, ale stało się i mam taką pociechę. Została zakupiona w Krakowie i przyjechała stamtąd do mnie. Nie miała żadnych zaczątków przyrostów. Pierwsze co zrobiłem to właśnie zmiana gleby, bo wiedziałem, że nie mogę jej zapewnić warunków w jakich rosła do niedawna a to w czym rosła nie nadawało się zupełnie. Zrobiłem dokładnie to samo co opisałem wyżej. Roślina stoi na parapecie południowym gdzie ma światło od rana do nocy, nie doświetlam, nie troszczę się o nią nad wyraz, nic jej nie nakładałem na głowę i nie używam żadnych tac z jakąkolwiek wodą. Nie zraszam też, jedynie podlewałem ją 3 razy od otrzymania. Tak jak nadmieniłem mam ogrzewanie kominkowe czyli powietrze jest dosyć suche, ale nie posiadam w domu grzejników. Oto efekty (fakt, że roślina była w dobrej kondycji jak dla mnie, co niewątpliwie przyśpieszyło to co Wam prezentuję). Są to świeże przyrosty, które się pojawiły kilka dni po przesadzeniu-uprzednio spadło kilka liści, ale dosłownie z 10. Roślina nie była cięta.
_________________
 
 
piepsi
[Usunięty]

Wysłany: 2009-01-04, 22:26   

Ok, przestawię go z powrotem.

Ale mam jeszcze pytania bo nie do końca rozumiem co mam zrobić.

Ronin napisał/a:
Donica musi mieć otwory drenażowe duże, na to kładziesz siatkę z tworzywa sztucznego

Jaka ma byc ta siatka? gdzie ją moge dostać?

Ronin napisał/a:
przeciągnięcie drutu od spodu donicy w celu późniejszego przywiązania drzewa

Jaki ten drut? Którędy ma on biec? Z boku doniczki czy przez środek?

Ronin napisał/a:
Następnie bierzesz jakiś patyczek, pałeczki do jedzenia, coś nie za grubego ale tej budowy, i nakłuwasz dosypaną mieszankę tak aby wchodziła wgłąb donicy, dosypujesz mieszanki i delikatnie ubijasz

Rozumiem, że to "nakłuwanie" to ma być takie wstępne, lekkie ubijanie tej mieszanki?
Ostatnio zmieniony przez piepsi 2009-01-04, 22:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Ronin 
Maciek Krawczyk

Pomógł: 62 razy
Wiek: 37
Dołączył: 17 Lut 2008
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-01-04, 23:08   

Drut przeciągasz przez otwory drenażowe lub przez mniejsze otwory, które są w donicach bonsaiowych. Jeden kawałek drutu ma wychodzić z dwóch otworów przeciwległych do siebie.
Siatka musi być z tworzywa sztucznego, sztywna o oczkach ok 1-3 mm. Na fotach widać krok po kroku, ale bez przesadzania, bo nie miałem co przesadzić teraz ;-)

Tak, to "nakłuwanie" ma na celu wciśnięcie ziemi w wolne miejsca w donicy.
Siatkę możesz dostać w hipermarketach budowlanych.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Ronin 2009-01-04, 23:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
piepsi
[Usunięty]

Wysłany: 2009-01-05, 15:15   

Dżizas... dzięki wielkie! Odzyskuję wiarę w dobrych ludzi ^^
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group