Forum Przyjaciół Bonsai

Nie jestem doświadczonym hodowcą bonsai ale z całą pewnością mogę ci powiedzieć że zapropnowane drzewka nadają się wyłącznie na dwór - są to outdoor'y. po za tym zapomnij że allegrowicz przyśle cii drzewka takie jak na zdjęciach - po prostu będziesz miał ledwo co ukorzenione sadzonki, a to co na załączonym obrazku to kilkanascie lat pracy.

Te stawki i kary to nie dotyczą drzew i krzewów owocowych. Natomiast wszystkie inne ozdobne, iglaki a nawet samosiejki np wierzba (oczywiście taka już wyrośnięta) wymagają zezwolenia z urzędu gminy- nie jest problemem je uzyskać ale lepiej to zrobić niż narazić się na kolosalne koszty. Czytałem kiedyś że jakiś ksiądz powycinał stare drzewa (dęby, klony...) z swojego folwarku i jak mu policzyli to wyszło parę milionów zł. kary do zapłaty( pisząc miliony mam na myśli nowe miliony).

Z wkopaniem go do ziemi to nie problem ale 10 lat??? Po 5 latach to go ciężko będzie wyciągnąć.
A co do przycięcia to co - za dużo mu gałązek zostawiłem ? powinienem zostawić jeden pień i z niego formować?

Witam po zimowej przerwie.
Mam prośbę o konstruktywną krytykę na temat mojego jałowca. Hodowany od maleńkości i ma już/dopiero 5 lat, zawsze siedział w foliowym worku i dziś postanowiłem go uformować coś a'la kaskada ale.... Rozczesałem korzenie, skróciłem je o 1/3 i powycinałem nadmiar gałązek.
z góry:

z drugiej strony:

Bardzo proszę o wyrozumiałość i tę krytykę bo to moje pierwsze formowanie.
Dziś jeszcze idę po brzózkę z pola za domem ale oprócz posadzenia w donicę nie będę jej formował ( bo się trochę naczytałem tego forum ;-)

)

Dzięki za rade. Pójdzie do natury a na wiosnę wykopie coś "lepszego".

Oto moja zdobycz:

Nie wiem jak będę prowadził to drzewko czy uciąć ten mniejszy pień w przyszłości choć z drugiej strony to ciekawie by to wyglądało na dwa baty :lol:

Jednego dąbka już wykopałem, jutro wstawię fote. W sumie to musiałem go wykopać bo rósł blisko drogi polnej którą jeżdżą ciężarówki i podejrzewam że do wiosny mogło by mu się coś przytrafić.
Kurcze nie wiedziałem, że bonsai to taka ciężka robota :lol:

, lej wykopałem jakby po granacie :roll:

, ale w sumie to nie miał takich długich korzeni (trzy palowe albo takie "główne"? przyciąłem je tak na 20cm) wsadziłem go do skrzynki z "warzywniaka" obsupując go ziemią z wykopu.

Nie chcę teraz kopać ale jeśli można to czemu nie. Chociaż wiem że lepiej by było wczesną wiosną. A co do głogu albo kocierpki to można teraz czy też lepiej wiosną?

Dzięki za odp.
Dęby wykopać takie 2,5m czy te mniejsze 1,5m. Myślę, że na początek weznę te mniejsze a te duże niech sobie już zostaną dla potomnych. :-P

Ok. Łopata w dłoń i jazda. :-D

ps. a tak z waszego doświadczenia to z tych 1,5m dąbków, jakiej wielkości uzyskiwaliście bonsai?

Witam
To moja pierwsza przygoda z sztuką bonsai :-)

. Trochę tego forum przeczytałem ale jak to zielony - mało wiem.
Za domem na polu znalazłem kilka dębów i jakieś drzewko drobne listki kwitnie na biało (maj-czerwiec) nie wiem jak sie nazywa (zaraz pomimo deszczu pójdę tam i zrobie foto.
Moje pytanie dotyczy czy teraz warto je wykopać i wsadzić u siebie do gruntu, czy też może obkopać te drzewka aby zagęścić system korzeniowy bliżej pnia. Na jaką średnicę obkopać?
Wiem że dęby mają korzeń palowy, w tym przypadku go uciąć?
Drzewka mają ok 120cm (te drobne listki) wysokości i pień u nasady około 3-5cm.
Dęby są dość duże około 2.5m ale mam też kilka takich po 1.5 m pień ok 3cm.

http://www.fotosik.pl/pok...8c1fe5e96a.html
http://www.fotosik.pl/pok...1c028e7409.html

http://www.fotosik.pl/pok...d58a245f14.html

Mam też na polu dzewko potocznie nazywane kocierpka -czy się nadaje?