Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload
Znalezionych wyników: 4
Forum Przyjaciół Bonsai Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Proszę o pomoc! Umierający ligustr chiński!
nika

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 4381

PostForum: Lecznica   Wysłany: 2013-02-06, 14:13   Temat: Proszę o pomoc! Umierający ligustr chiński!
Witam ponownie,
załączam zdjęcie mojego ligustra. Rozluźniłam podłoże oraz podlałam go przez zanurzanie.
Minęło tylko kilka dni, ale jestem co raz bardziej zdesperowana, ponieważ nowa gałązka, którą niedawno wypuścił prawie umarła... Gdzieś przeczytałam, że jeśli ligustr przez trzy tygodnie nie wypuszcza listków, jest już wtedy za późno na cokolwiek... Czy to prawda?

  Temat: Proszę o pomoc! Umierający ligustr chiński!
nika

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 4381

PostForum: Lecznica   Wysłany: 2013-01-29, 22:38   Temat: Proszę o pomoc! Umierający ligustr chiński!
Dziękuję serdecznie. Zastosuję się więc do powyższego i zdam raport za jakiś czas.


A propos tego rozluźniacza - jaki jest najbardziej wskazany i w jaki sposób go dodać? Ponownie wymienić podłoże?
  Temat: Proszę o pomoc! Umierający ligustr chiński!
nika

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 4381

PostForum: Lecznica   Wysłany: 2013-01-29, 21:53   Temat: Proszę o pomoc! Umierający ligustr chiński!
Ligustra dostałam w styczniu. Nie był kupiony w markecie. Dobrze znosił przeprowadzki. Przeczytałam dosyć dużo na temat pielęgnacji. Podlewałam go od góry, zawsze wtedy gdy podłoże zaczęło się przesuszać. Stał w dosyć słonecznym miejscu. Gdy zauważyłam, że zżółkło mu trochę liści zakupiłam wspomniany nawóz. Podlewałam nim ligustra raz w miesiącu, a do tego zraszałam liście wodą z nawozem (kilka razy w miesiącu). Po trzymiesięcznym stosowaniu, kiedy zauważyłam, że 1/3 liści opadła odstawiłam nawóz.
Podłoże, które zastosowałam kupilam w Leroy Merlin. Było to jedyne dostępne tam podłoże do bonsai. Informacje na temat podłoża:
Compo Sana - podłoże do bonsai. typ IV dla wszystkich rodzajów bonsai
pH 5,8
zasolenie <2,0
zawartość składników pokarmowych:
azot 150 mg/l
fosfor 170 mg/l
tlenek potasu 240 mg/l
Dodatkowo pojawiły się skoczogonki. Możliwe, że były od dłuższego czasu, tylko ich nie zauważyłam. Czy jest jakiś sposób, żeby się ich pozbyć, poza podlewaniem przez zanurzenie? Ze względu na panującą pogodę bonsai ma ostatnio bardzo wilgotne podłoże.

Jestem co raz bardziej podłamana, bo ligustr ma się co raz gorzej. Czy mogłam "upalić" go nawozem przez zraszanie liści? Czy jest szansa, że się zregeneruje, jeśli jest w połowie zielony w środku?
  Temat: Proszę o pomoc! Umierający ligustr chiński!
nika

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 4381

PostForum: Lecznica   Wysłany: 2013-01-29, 19:32   Temat: Proszę o pomoc! Umierający ligustr chiński!
Witam,
Ponad rok temu dostałam w prezencie ligustra chińskiego. Przez ponad 9 miesięcy rósł pięknie i obficie. Podlewałam go z zaleceniami - nigdy nie został przelany, ani przesuszony. Miał odpowiednią temperaturę i naświetlenie, był nawożony nawozem z hodowli dżdżownic. Jego stan znacznie się pogorszył przez ostatnie trzy miesiące. Tracił liście bardzo szybko, zaczęły usychać począwszy od brzegów, niezależnie od tego czy były to duże liście czy młode pędy. Być może jest to spowodowane tym, że nawoziłam go od września do listopada mineralnym nawozem Biopon, lecz robiłam to zgodnie z zaleceniami na etykiecie - "W miesiącach zimowych wystarczy nawozić rośliny raz w miesiącu." Nawożony był przez podlewanie i drogą dolistną. Trzy tygodnie temu przesadziłam go do nowego podłoża. Nie zauważyłam niczego niepokojącego jeśli chodzi o korzenie. Obecnie nie ma liści praktycznie wcale!!! Każdy nowy pęd usycha od razu po pojawieniu się. Ostatnio wypuścił wysokiego pęda tuż przy pniu, ale jak inne - zaczyna usychać powoli od góry. Gałązki są suche. Jedynie pień po zdrapaniu kory okazał się zielony w środku.
Czy przenawoziłam drzewko?
Czy jest jeszcze jakiś ratunek dla niego?

Dzisiaj zauważyłam kolejną niepokojącą rzecz - pod kilkumilimetrową warstwą podłoża kryło się mnóstwo skoczogonków. Czy mają one jakiś większy wpływ na stan mojego drzewka?
Będę wdzięczna za pomoc. Bardzo zależy mi na drzewku.
 
Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group