Forum Przyjaciół Bonsai

Witam. Mój ligustr w czasie zimy bardzo się rozrósł, wszystko było w porządku do lutego, kiedy zaczął po prostu schnąć na potęgę, liście same opadały i z całkiem ładnego okazu została mi sam pień z kilkoma gałązkami, które zostały zdrowe.

W tej sytuacji nie mam pojęcia, czy go przesadzać, czy zostawić w takim stanie kolejny rok.
Najważniejsze jednak - jak go odratować? Zaraz dodam zdjęcie.

ADMIN: Nikt nie będzie zaśmiecał sobie dysku twoimi zdjęciami. Proszę wszucić je na imageshacka lub fotosik.pl

Też mam wiąz dopiero pierwszy rok, trzymam go w domu na parapecie )jest obok mnie i patrzy co piszę

) - Twój egzemplarz jest kilka lat starszy, ja próbuję go odchodować od sadzonki.

Jeżeli chodzi o styl, w jakim chciałbyś go prowadzić, to zauważ, że jest to drzewko już uformowane (nieco niedbale) - i jedyne co możesz zrobić, to jedynie go udoskonalać. Nie widać dobrze na zdjęciu, ale chyba masz tam jeden pień - zgadza się? Więc może być to styl miotlasty. Co mogę poradzić?

Gdzieś widziałem poradnik, w którym gość praktycznie zerwał wszystkie liście z wiąza późną jesienią, przyciął gałęzie, zdrutował je razem i tak zrobił taką fajną ,,strzałę". Ale to raczej podejście ekstremalne i nie polecam na początek. Przez tę zimę po prostu o niego dbaj, aby po prostu ją przeżył i nic z nim nie rób. Do wiosny się oczytasz i będziesz miał pogląd, co z tym fantem zrobić.

Pozdrawiam, Wurg.

Ps. Nie dotykaj pnia. Nie zakrzywisz go, a możesz jedynie uszkodzić. Jest nawet ładny taki, jaki jest.

Ja także jestem nowy. Mam kilka drzewek. Nie kupuj nasionek - za długo będziesz czekać na efekty...

Ja kupiłem 2 sadzonki i trzy dorosłe drzewka - świetna sprawa. Na sadzonkach uczysz się podstaw, a dorosłe drzewka pielęgnujesz i dbasz o to, by nie uschły. Najlepiej kup jedną sadzonkę i jedno dorosłe drzewko.

Ja kupiłem na allegro - sadzonkę trzeba było przesadzić, więc już masz start. Kosztowała 9 złotych - więc śmieszna kwota.

Dorosłe drzewko to wydatek około 40 złotych, ale bardzo cieszy oko.

Polecam sprzedającego Kamek87 - on handluje dorosłymi drzewkami, ale do wysyłki nie ma żadnych zastrzeżeń. W dodatku może Ci pomóc na początek, dać dobre rady.

Po miesiącu od zakupienia dwóch siewek wiązów, które nadzwyczaj dobrze się rozwijają, przyszedł czas na zakup kolejnych, starszych już drzewek. Wypatrzyłem trzy sztuki na allegro, poczytałem i kupiłem.

Właśnie dziś przyszły. Dlatego, że nadal jestem początkujący, dodam zdjęcia, są to zdjęcia z aukcji, niedługo postaram się zrobić sam i tu zamieścić.

Co możecie powiedzieć mi o tych drzewkach? Najbardziej martwię się o te drzewko-> http://www.speedyshare.com/files/27961934/1.jpg jest fantastyczne, ale chyba w transporcie została naruszona gleba, przez co po prostu cała bryła korzeniowa się chwieje i samo drzewko jest bardzo mało stabilne. Czy mimo tego, że jest u mnie dopiero kilka godzin, powinienem ją przesadzić do innej donicy? Jeśli tak, do jakiej?

A tutaj także są pozostałe drzewka - proszę o porady, jak z nimi postępować, oprócz prawd oczywistych.

1. Kolejna serissa - http://www.speedyshare.com/files/27962022/2.jpg
2. I Ligustr Chiński, on wygląda najokazalej, trochę zmarszczyły mu się listki w wyniku podróży, ale po zroszeniu będzie ok - http://www.speedyshare.com/files/27962036/3.jpg

Minęło następnych kilka dni. Drzewka mają się nadal dobrze, są codziennie zraszane. Od znajomej dostałem nawóz w postaci pałeczek, który umieszcza się w ziemi - nie wiem jednak, czy je zaaplikuję drzewkom. Zwie się ,,zielony dom - pałeczkowy nawóz do wszystkich roślin doniczkowych i balkonowych". Wiecie coś o tym? Warto, czy nie?

Myślałem, czy po prostu jednej pałeczki nie dać jednemu drzewku i patrzeć, jak rozwija się sytuacja, ale mam opory.

Minęło kilka dni od kiedy drzewka są w domu. Stoją na parapecie i są w naprawdę dobrej kondycji, nie zauważyłem nawet śladu aklimatyzacji (może za wcześnie?).

Podlewałem je tylko raz, jak dotarły w środę, jednak trochę martwi mnie ziemia, w której się znajdują - jest paćkowata, grząska - jakoś mi po prostu nie pasuje. Być może dziś już zamieszczę zdjęcia drzewek, prosząc o poradę opierającą się już na obrazach, a nie tylko słowach.

Kilka następnych pytań. Czy w tym roku w ogóle będę musiał przesadzać drzewka do innych doniczek? Kiedy mam zacząć je nawozić, jeśli w ogóle? Czytałem, że właśnie w tym okresie, ale wolę się dopytać.

Nawóz biogold jest chyba najlepszy dla początkującego, prawda? Nie chciałbym się bawić w jakieś płyny (pokon, etc.), bo za łatwo mógłbym przelać i uśmiercić drzewka. Nie mam jednak wyobraźni przestrzennej - jaką ilość zakupić tego nawozu, by wystarczyło na cały okres nawożenia?

Pozdrawiam i mam nadzieję, że już niedługo pojawią się zdjęcia.

Witam, kupiłem z małą obawa na allegro dwie sadzonki wiązu drobnolistnego. Spodziewałem się raczej kijaszka z dwoma listkami, a do domu przybyły dwie, bardzo ładne sadzonki, miłe zaskoczenie. Jako, że to dopiero początek mojej przygody z Bonsai mam kilka pytań.

1. Nie mam zdjęć, dodam za kilka dni. Sadzonki mają ok. 15cm wysokości, są w małych, plastikowych doniczkach - przesadzić je do zwykłych donic?

2. a podłożu rosną dziwne ,,chwaściki" - podobne do żerzuchy - mam je wyplenić, czy pozostawić? Porosły podłoże tak bardzo, że nie widać ziemi.

3. Paczka została nadana w poniedziałek, lecz we wtorek kochana poczta polska zostawiła mi awizo, mimo, że byłem w domu (listonoszowi najwyraźniej nie chciało się włazić na piętro, bał się psa, musiał ratować psa, nie wiem, ale zostawmy to) i dopiero teraz, czyli w środę rano odebrałem roślinki. Będą z tego jakieś konsekwencje?

4. Jak podlewać, żeby nie zalać?

5. Czy do spryskiwania części zielonych mogę użyć pojemnika po płynie do okien, wypłukanego kilkakrotnie?

To na razie wszystko, roślinki mają sporo ładnych nowych liści, choć niektóre są zrzucone, a niektóre lekko żółknieją lub się czerwienia - mimo to są chyba w dosyć dobrym stanie. Za odpowiedź na pytania - wielkie dzięki!