|
Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: wiąz drobnolistny marnieje |
Nagareboshi1989
Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 2905
|
Forum: Lecznica Wysłany: 2013-03-08, 16:24 Temat: wiąz drobnolistny marnieje |
Wyglądało to mniej więcej tak, że nie planowałam tego zakupu - akurat byłam w supermarkecie i rzuciły mi się w oczy. A że zawsze marzyłam o własnym bonsai, więc się skusiłam. Co do temperatury, to mieszkam w Anglii, a tutaj zimy są o wiele łagodniejsze. Gdy kupowałam drzewko na początku stycznia temperatura była sporo powyżej zera.
Potem postępowałam zgodnie z ulotką dołączoną do drzewka, na której pisze, żeby nawozić je płynnym nawozem raz na 2 tygodnie. Nie zdążyłam jednak za bardzo go nawieźć, bo pojawiła się pleśń (chyba nie potrzebowało, żeby je podlewać co 3 dni).
Dziękuję za rady, w razie co - na pewno jeszcze się odezwę. Nawet jeśli (odpukać!) nie uratuję tego drzewka, to kupię sobie nowe i tym razem bardziej się przyłożę... a już na pewno nie będę polegać na ulotkach! |
Temat: wiąz drobnolistny marnieje |
Nagareboshi1989
Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 2905
|
Forum: Lecznica Wysłany: 2013-03-08, 09:50 Temat: wiąz drobnolistny marnieje |
Ok, dzięki - zrobię tak jak mówisz. Chyba jestem jedną z tych nadopiekuńczych...
Chciałabym zapytać jeszcze o jedno - przeglądając to forum rzuciła mi się w oko rada, żeby wystawić drzewko na zewnątrz, gdy zrobi się cieplej. Czy to nie byłoby dobrym pomysłem w moim przypadku? I czy wiesz może czym mogło być to białe coś w korzeniach?
Dziękuję |
Temat: wiąz drobnolistny marnieje |
Nagareboshi1989
Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 2905
|
Forum: Lecznica Wysłany: 2013-03-07, 22:03 Temat: wiąz drobnolistny marnieje |
Witam,
W styczniu kupiłam sobie swoje pierwsze bosai - według opisu na waszej stronie jest to wiąz drobnolistny. Na ulotce pisało, że ma 4 lata. Niestety drzewko zaczęło gubić liście. Podlewałam je mniej więcej co 2-3 dni, a po jakimś czasie kupiłam nawóz z najdzieją, że to coś pomoże. Potem zauważyłam pleśń w doniczce, więc kupiłam odgrzybiacz do roślin. Nie pomogło to na długo, więc postanowiłam je przesadzić.
Dzisiaj mija tydzień od przesadzenia, a drzewko w dalszym ciągu nie odżywa - zgubiło jeszcze trochę liści i wygląda jak strach na wróble. Podczas przesadzania stosowałam się do rad na waszej stronie, a poza tym przyjrzałam się dobrze korzeniom - w niektórych miejscach znalazłam coś białawego, jak zmoczona odrobinka waty, ale to usunęłam. Poza tym korzenie wyglądały dobrze. Podlałam je od razu po przesadzeniu, a potem w poniedziałek. Dzisiaj sprawdzałam ziemię, ale wciąż jest dość wilgotna. Bardzo się boję, że pleśń może znów wrócić i kompletnie nie wiem co robić
Proszę powiedzcie mi co mu może być i czy jest szansa na uratowanie drzewka?
Dziękuję |
|
|