|
Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Usychająca Serissa |
Darth Matt
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 4240
|
Forum: Lecznica Wysłany: 2012-10-02, 17:25 Temat: Usychająca Serissa |
Jeszcze raz dzięki za wszystkie rady. Niestety chyba okazało się, że najnormalniej w świecie spanikowałem bo, póki co, żółknięcie liści ustało prawie całkowicie ( jedynie pojedyncze sztuki zostały ). Mam natomiast kolejne pytanie, takie już bardziej przyszłościowe. Na wiosnę, jak już będę przesadzał do nowej ziemi, planowałem ubrać nieco ziemi z górki, która się utworzyła dookoła pnia, tak, żeby drzewko "stało na korzeniach", oczywiście nie odsłaniałbym tych drobnych, młodych korzonków, a tylko te większe, stare. Planowałem to zrobić dlatego, iż teraz jak podlewam to cała woda spływa na boki doniczki a na środku nic nie zostaje. I tak się zastanawiam, czy to dobry pomysł, czy też lepiej porzucić te głupie myśli? |
Temat: Usychająca Serissa |
Darth Matt
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 4240
|
Forum: Lecznica Wysłany: 2012-10-01, 13:08 Temat: Usychająca Serissa |
Ok, dzięki za odpowiedź. Zrobię tak jak mi radzicie. Przesadzę ja teraz tymczasowo do większej doniczki, a na wiosnę przesadzę jeszcze raz, tylko z porządkami
Pisząc, że spryskuje ją kilka razy dziennie nie miałem na myśli, ze robię to co 5 min, zaraz jak tylko wyschnie Nie, staram się to robić rano przed wyjściem do pracy, po przyjściu z pracy no i wieczorem, czyli tak średnio 3 razy dziennie |
Temat: Usychająca Serissa |
Darth Matt
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 4240
|
Forum: Lecznica Wysłany: 2012-09-29, 07:55 Temat: Usychająca Serissa |
Jak są słoneczne dni, to staram się to robić od 17 do 22, a jak jest brzydka pogoda to wtedy doświetlanie zaczynam wcześniej. Serissa stoi na południo - południowo-wschodnim parapecie, więc w dzień raczej ma sporo światła. |
Temat: Usychająca Serissa |
Darth Matt
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 4240
|
Forum: Lecznica Wysłany: 2012-09-28, 19:09 Temat: Usychająca Serissa |
Jako że jest to mój pierwszy post na tym forum, tak więc witam wszystkich
Niestety pierwszy post i już problemy
Na początku września zakupiłem sobie Serissę. Dużo o niej czytałem i wiem, że ten gatunek do łatwych nie należy, ale jednak postanowiłem spróbować. Na początku wiadomo - aklimatyzacja, więc przez pierwsze dwa tygodnie te kilka żółknących listków dziennie jakoś specjalnie mnie nie martwiło, jednak po trzech tygodniach opadania liści doszedłem do wniosku, że coś jest nie tak. Ziemie ma cały czas wilgotną, dodatkowo kilka razy na dzień spryskuje jej liście ( oczywiście o ile nie ma dużego słońca, żeby jej nie "spaliło" ). Drzewko stoi oczywiście na tacce z keramzytem, a wilgotność powietrza waha się w granicach 55-65% (nie wiem czy to dużo, czy mało, ale więcej nie udało mi się osiągnąć ). Dzisiaj coś mnie tchnęło i sprawdziłem jej korzonki i okazało się, że ma już całkiem spore korzenie oplatające doniczkę. I teraz nie wiem, czy ją przesadzać, czy też poczekać do wiosny i dopiero wtedy to zrobić. Dodam jeszcze, że zapewniłem jej dodatkowe oświetlenie żarówką OSRAM SPOT NATURA (ponoć specjalnie do roślinek). |
|
|