jm - 2018-03-09, 22:14
No, w temperaturze jak wcześniej podałeś 14-15 st do doczekasz się na "świętej nigdy". A drzewko wygląda już prawie na truposza. To roślina klimatu równikowego. Jedyny możliwy jeszcze ratunek to namiocik foliowy, umiarkowana wilgotość podłoża, wysoka wilgotność powietrza (to zapewni namiocik), ciepło co najmniej 25 *C. Żadne odżywki i inne podobne cuda. Jeżeli jeszcze zdoła się obudzić, wybiją pierwsze nowe pączki to wtedy jak najwięcej światła i można powoli zwiększać wietrzenie i stopniowo hartować. jareckiM66 - 2018-03-11, 09:01
Rzeczywiście, temperatura powinna oscylować wokół temperatury pokojowej tj. 20-22 stopni.
Gatunków rodzaju Syzygium jest notowanych około 1000-1200 gatunków w większości tropikalnych i substropikalnych. Jednakże 10% gatunków tego rodzaju występuje w Chinach Środkowych i Południowych, gdzie trochę do tropików brakuje. Gatunek, jaki posiada Reactor to tak na 99% czapetka bukszpanolistna (łac. Syzygium buxifolium), naturalnie występująca w tym rejonie Chin i z nich też sprowadzana w formie drzewek bonsai (nie zaś z tropików).
Oczywiście, namiot foliowy może być wskazany, w celu zwiększenia wilgotności powietrza wokół rośliny, jednakże roślina nie może być cały czas "ofoliowana" z uwagi na konieczną wymianę gazową oraz na dostęp światła słonecznego do rośliny, które wraz hormonami roślinnymi stymuluje rozwój pączków śpiących, z których powstaną przyszłe gałązki. A foliak najzwyczajniej dopływ światła bardzo ograniczy.
A dlaczego nie?
 Jak najbardziej.
Pozdr. Jarek Ż. |
||||||||||||||||||
Pytam, bo właśnie minęło już 2 tygodnie i narazie echo... Więc chciałem zapytać jak długo mam czekać, by postawić ostateczną diagnozę drzewku...