willy - 2013-06-09, 21:09 Temat postu: KLon chyba palmowy Chyba palmowy bowiem pierwotnie był to szczepiony, czerwonolistny klon palmowy odmiany, jesli dobrze pamiętam, Deshojo. Zakupiony w OBI wiosną 2008 roku. Miał być ozdobą ogrodu i tamże został posadzony. Kolejne zimy 2010/2011 (złamanie) i tegoroczna (zwały sniegu) spowodowały, że została tylko podkładka. Chyba (?) jakaś mniej cenna odmiana klona palmowego. Została posadzona, z niewielka redukcją bryły korzeniowej, do roboczej donicy w mieszankę torfu, ziemi do kwiatów, piasku i jakichs resztek twardej, średniej akadamy. Drenaz to 2-3 cm keramzytu ogrodniczego. Na razie ma się doskonale. Planuję jego formowanie w stylu Moyogi. Ale to dopiero w przyszłym sezonie. W tym jedynie uszczykiwanie wierzchołków. Być może jakieś cięcie zbędnych konarów. I dokumentacja fotograficzna: fiedler1 - 2013-06-10, 21:18 Dosyc ciekawe nebari 
bart585 - 2013-06-10, 21:26 Chciałbym mieć już takie , a co spowoduje proces zakopania pnia ? willy - 2013-06-10, 21:53 Owszem nebari jest atrakcyjne, mam nadzieję, że i reszta doszlusuje  .
Do Barta: Korzenie roślin charakteryzuje tzw. heliotropizm ujemny. Oznacza to, że do prawidłowego i intensywnego wzrostu wymagają ciemności, co zapewnić można właśnie poprzez przysypanie ziemią. Wyeksponowane ponad powierzchnię podłoża znacznie spowalniają swój rozwój lub mogą zamrzeć (młodsze korzenie) Ciekawostka, choć nie dotyczy to akurat sztuki bonsai. Wcale nie jest potrzebna ziemia. Wystarczy zaciemnione naczynko z wodą, aby korzenie sie rozwijały. W takich właśnie warunkach ukorzeniam fikusy i mam wrażenie, że dzieje sie to szybciej niż w podłożu tradycyjnym. Zresztą w samej wodzie mozna uprawiać różne rosliny. Nazywa się to hydroponika. bart585 - 2013-06-10, 22:25 Kurde jak dla mnie to kosmos 
Przyjacielu , proszę Cię żebyś zerknął na mój post i podpowiedział mi czy dobre poczyniłem kroki z moją roślinką. 
|
||||||
