Anonymous - 2006-10-06, 14:14 Ciekaw jestem jak beda wygladaly moje wiazy jak przeniose je z anglii do polski.... Czy wie ktos, cos na temat "legalnego" przewozu roslin przez granice ? Anonymous - 2006-10-06, 14:49 Myślę że z trzema sztukami to nie będzie problemu 
Olon - 2006-10-06, 15:57 Niestety , z tego co wiem, sprawa wygląda nieco bardziej skomplikowanie. Lata temu pisała gdzieś o tym AnnaDorota... Przewóz niektórych materiałów przez granicę może byc obarczony pewnymi obostrzeniami. W przypadku drzewek, problemem może stac się... podłoże. Chodzi o jakieś tam nieroprzestrzenianie chorób , mikroorganizmów czy coś takiego. Wiem że coś takiego było , nie wiem czy jest. W każdym razie jeśli jest to radzono sobie z tym w ten sposób że nadające się rośliny wypłukiwano z podłoża i przewożono je, zdaje się w czystym torfie, lub jakims włóknie. Nie chcę namieszać, więc odsyłam do żródeł internetowych dotyczących zasad przewozu roślin przez granicę w danym państwie. Lepiej to sprawdzić, bo można koniec końców zostać bez drzewek, które np. zostaną na kwarantannę w składzie celnym  .
szef - 2006-10-06, 20:54 Zgadza się, chyba tylko torf mozna przewozić przez granice. Najlepiej zadzwoń do urzedu celnego, poodsyłaja Cie pewnie pare razy ale koniec końców mozna uzyskać jakie tam informacje (nie zawsze sa pewni czy to co mówią jest na 100%) 
Anonymous - 2006-10-10, 14:02 No kwarantanna w skladzie celnym nie byla by najlepsza opcja, bo raczej nie byloby juz co odbierac. Mozna zaryzykowac i przewiezc rosliny w bagazu podreczym (autobusem, bo w samolocie przeswietlaja bagaz), bo z tego co wiem, to w drodze z anglii do polski nie powinno byc zadnych kontroli....przynajmniej nie bylo ile razy przekraczalem granice (podobnie jak moi znajomi)... Niemniej jednak dzieki za pomoc. Anonymous - 2006-10-10, 19:00 Najprościej wysłać je pocztą. Priorytetem czy czymś takim. Anonymous - 2006-11-21, 13:14 Szczerze mowiac nie mam pojecia jak dziala poczta, ale za to mam pewne obawy czy aby po pierwsze : drzewka dotra w stanie umozliwiajacym dalsza ich hodowle, i dwa : czy podczas "drogi" nie ma zadnych kontroli przesylek... Jesli ktos juz robil cvos takiego (przesylanie drzewek poczta przez granice), to bardzo prosze o odpowiedz, bo szkoda by mi bylo stracic drzewka w ktore wlozylem juz sporo "siebie"
Pozdr. Anonymous - 2006-11-21, 16:44 Chyba lepiej zaryzykować przewóz w bagażu. Z tego co wiem nie kontrojuje się ich na granicy, mój tato często jeździ do Anglii i jeszcze ani razu nie kazali pokazywać zawartości toreb. |
||||||
