To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

Lecznica - Przesuszony wiąz drobnolistny

Anonymous - 2006-10-11, 11:47
Temat postu: Przesuszony wiąz drobnolistny
Jak chyba przy kazdym "maglowanym" temacie, kazdemu wydaje sie ze jego przypadek jest szczegolny ;)

Mam wiaz od 3 tygodni (byl sliczny, zadbany i nie z marketu ;) ) i niestety nie przetrwalo pierwszego weekendu, kiedy nie bylo podlane a w dosc cieplym i suchym pomieszczeniu (5 dni w tygodniu klimatyzacja wylaczana na weekend). Tzn mam nadzieje, ze jednak sie z tego wykaraska, dlatego bardzo prosze o porady jak mu pomoc.
Po ciezkim weekendzie, kiedy wszystkie listki ewidentnie uschly, podlewalam go normalnie -kiedy wierzch podloza byl suchy, co na poczatku oznaczalo troche czesciej niz normalnie. Teraz (minely 3 dni) juz wyglada ze nie pije juz tyle wody, podloze jest wilgotne dluzszy czas. Galazki w srodku sa zieloniutkie (taka malenka zlamalam, ale cos zielonego bylo :) ).
Pytanie : czy ten patent z wkladaniem do wody ma teraz sens czy moze przy zwyklym podlewaniu odzyje? Moze powinnam go intensywnie zraszac?

Bede wdzieczna za wszelkie uwagi. Jak widac pierwszy blad juz popelnilam ale obiecuje ze nigdy juz nie zostawie go bez opieki! :)

Anonymous - 2006-10-11, 12:48

Jesli drzewko nadal zyje(zielone pod kora),zraszac drzewko jak najbardziej,podloze caly czas utrzymywac lekko wilgotne. Nie przesadzaj z podlewaniem bo zaszkodzis bryle korzeniowej,brak lisci to ograniczona transpiracja ,zbytni nadmiar wody moze tylko zaszkodzic.
szef - 2006-10-11, 17:55

Skoro minęły na razie trzy dni, to zobaczymy co sie wydarzy. W ciągu tygodnia powinnaś zaobserwować pojawiające sie pędy. No i z podlewaniem, jak napisała Quanita. ;-)
Anonymous - 2006-11-09, 22:03

Minelo troche wiecej niz tydzien i nowych pedow nie ma :( tylko ze jemu te ususzone listki nie opadly tylko dalej sa takie biedne suche na galazkach,przynajmniej w zdecydowanej wiekszosci. Teraz to chyba juz bardziej przygotowuje sie do zimy (stoi przy oknie ale nie ma w okolicy zadnego kaloryfera, wiec zbyt cieplo mu nie jest), moze wiec nie powinnam sie bardzo martwic tym, ze sie nie zieleni teraz ?? ?? tylko nie chce jak kolega po calej zimie stwierdzic ze jednak na jesieni trzeba bylo go ratowac, wiec prosze o dalsze wskazowki :)
Jacek Grzelak - 2006-11-09, 23:00

Ziemia powinna być tylko lekko wilgotna , to ważne , jak napisała wceśniej koleżanka , co więcej mogłabyś zrobić dla rośliny :?: Niewiele , może przykryć słojem , lub workiem foliowym , dla zwiększenia wilgotności częściom nadziemnym , pozatym pozostaje tylko czekć i czekać , po takim wielkim szoku jak kilkudniowe przesuszenie trudno jest roślinie się zregenerować , a zwłaszcza w tak trudnym okresie jakim jest przełom jesieni i zimy :cry:
Anonymous - 2006-11-18, 23:59

Pojawily sie!! sliczne male zielone pedy na galazkach juz widac. moje drzewko widocznie odzywa :) ) bardzo dziekuje za porady i wsparcie :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group