To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

Zimowanie drzewek - Szklarnia---co dalej??

Anonymous - 2008-11-04, 12:16
Temat postu: Szklarnia---co dalej??
Witam tak jak w temacie zbudowalam moim drzewkom szklarnie...szklarnia zbudowana jest ze sklejki drewnianej ocieplonej styropianem...a przednia czesc z pleksi...niestety mimo ociepleni temperatura w szklarni jst prawie taka sama jak na zewnatrz...mam kilka pytan odnosnie dalszych dzialan..

1. jak mozna ogrzewac szklarnie tzn jakims halogenem czyt czyms?? bo moj pseudo larix nie wytrzyma ujemnej temperatury..jkie ogrzewanie moglabym zastosowac w swojej szklarnii.dodam ze szklarnia ma wielkosc ok37/52 a wysokosc 55

2. po zamknieciu szklarenki na kilka dni na ziemi u drzewek wytworzyla sie plesn ktora zdrapalam...obecnie jest szklarnia otwarta ale w zimie planuje ja zamknac i co mam zrobic zeby znowu sie plesc nie pojawila??

3. u wiaza zauwazylam swierze poczki i mlode liscie czy mam go zimowac czy moze wniesc do domu ??

4. drzewek jescze nie przysypalam torfem ale mam pytanie jak przysypie torfem to jak ja mam podlewac te drzewka??


bardzo prosilabym o odpowiedz na moje pytania

Jacek Grzelak - 2008-11-04, 20:35

1- nie ogrzewać , a wietrzyć , jedynie podczas silnych mrozów , w nocy zamykać i nie dopuszczać do nagrzewania słonkiem , silne wietrzenie
2- wiąza pozostaw tak jak jest , jedynie w przypadku bardzo silnych mrozów , przenieść do chłodnego pomieszczenia (ale nie do mieszkania , ewentualnie po połowie lutego )
3- podlewanie nie musi być konieczne , lecz konieczna jest kontrola wilgotności , gdy temperatura jest powyżej 0 (z moich doświadczeń wynika że 2 podlania zimą spokojnie wystarczą , a niekiedy i bez tego można się obejść )

Anonymous - 2008-11-05, 22:15

jutro zamieszcze zdjecie mojej szklarenki....

co do wiaza to co mam robic skoro on puszcza mlode listki???


po drugie modrzewnik podobno nie przetrzyma silnych mrozow dlatego pytalam o jakies ogrzewanie zklarenki co by sie nadalo bo w koncu szkalrnie sa tez ogrzewane przykladowo ludzie uprawiaja pomidory w ziemi wiec roslinki bez ogrzewania by padly...stad moje pytania o ogrzewanie szklarenki..prosze doradzcie mi cos bo jestem w kropce ..bo wiaz zamiast zrzucac liscie to mi wypuszcza nowe a modrzewnik z tego co slyszalam nie przetrzya niskich temp..i obawiam sie szklarenka typu jedynie oslona od wiatru nie wystarczy...mozna jakos ogrzac szklarenke a jak tak to czym?? albo co moge zrobic??

I pytanie bo bede przysypywac doniczki lepiej torfem czy trocinami?? i jak potem podlewac drzewka przysypane ?? jak kontrolowac wilgotnosc?? prosze pomzcie mi bo to pierwsze imowanie moich drzewek a chcialabym zeby przetrwaly


to zdjecia wiaza pokazujaca jego listki i szklarnie ( marna jakosc bo spieszylam sie do pracy ale cos widac)

Anonymous - 2008-11-07, 08:01

prosze niech mi ktos doradzi...

nie wiem co robic z biednym wiazem czy brac go do mieszkania czy co w koncu drzewko nie jest przygotowane na przymrozki bo wypuszcza listki...zostawic go na balkonie czy jednak wziasc do domu??

Drugie pytanie... modrzewnik nie wytrzyma temperatur ujemnych ma ktos pomysl jak ogrzac szklarenke?? bo przeciez do mieszkania nie wzme bo mam ponad kolo 20 stopniw nim a nie kolo 10

seedkris - 2008-11-07, 14:27

Witam. Jest nieco inne wyjście z tej sytuacji. Ja z roślinami, co, do których nie jestem pewien ich mrozoodporności postępuję tak; w ogrodzie kopię dół i dołuję cale drzewka. Tak, aby nad ziemię wystawały tylko końcówki pędów. Oczywiście tylko drzewka w stanie spoczynku – bez liści. Tylko w taki sposób mogę bezpiecznie przezimować wrażliwe na mróz rośliny jak młode miłorząb magnolia czy klony palmowe. Mieszkam na Podlasiu i ze względu na ostre zimy tak postępuję. Jeśli nie masz własnego ogrodu, to może ktoś ze znajomych lub rodziny ma takowy. W twojej balkonowej szklarence temperatura będzie zbliżona do tej na zewnątrz i wrażliwe korzenie w malej doniczce mogą nie przetrwać silniejszych mrozów.
Anonymous - 2008-11-07, 22:02

Proponowalbym obsypac kora drobno mielona, postepuje tak i jest ok.
Anonymous - 2008-11-07, 22:25

a co z WIAZEM?? skoro wypuszcza mlode liscie??
Olon - 2008-11-08, 10:07

Nie przejmuj się tym wiązem tak mocno. Ma jeszcze sporo uśpionych pąków których nawet nie zauważasz w tej chwili. Jeśli te młode listki opadną, nic mu nie będzie. Zimuj go w swojej szklarence, z innymi, tylko obsyp korą jak juz kolega wyżej radził. Ja nawet jej nie rozdrabniam i też jest dobrze. Pamiętaj tylko aby korą przykryć również nieco podłoże. Kilka razy w ciągu zimy sprawdź wilgotność podłoża, gdyby za nadto przesychało - podlej w czasie odwilży ale z umiarem. Jeśli zima będzie ciepła z rzadkimi mrozami, to podłoże trzeba sprawdzać częściej.
Anonymous - 2008-11-18, 19:07

Witam, wtrącając się do tematu, chciałem spytać się co sądzicie o mojej konstrukcji do zimowania drzewek. Zamierzam wstawić tam modrzew i jałowiec. Ścianki będą jeszcze zabezpieczone agrowłókniną, a na górze będzie demontowalny dekielek pokryty folią. Będzie to stało na parapecie na 1 piętrze (nie mam innej możliwości) Jak dokończę to wstawię kolejne zdjęcia. Mam tylko kilka pytań.
1. Doniczki lepiej przysypać kora, trocinami czy torfem? Jak byście mogli to podajcie zalety i wady każdego ze sposobów.
2. Gdy będę pokrywał ścianki agrowłókniną to starczy jedna warstwa (agrowłókniny) czy może więcej? Może warto także pokryć jedną ze ścianek folią, aby słońce mogło wpadać nie tylko górą? (boje się, że może im tam być wtedy za ciepło, obudzą się za wcześnie i po drzewkach)
3. No i najważniejsze, czy jest to odpowiednia konstrukcja i co o niej myślicie :-)

(te folie obecnie zamontowane to tylko taka tymczasówka, gdyby mnie nagle pogoda zaskoczyła przed weekendem)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group