To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

Historie naszych drzewek - Historia drzewka: Juniperus Communis II

Robert Błądek - 2007-12-19, 22:35
Temat postu: Historia drzewka: Juniperus Communis II
To jest historia mojego kolejnego jałowca: Juniperus Communis II. Nie wpisuj tutaj swioch komentarzy. Jeśli masz uwagi, pytania lub chcesz skomentować to przejdź do zbiorczego wątku dotyczącego dyskusji nad moimi communisami:
"Komentarze: Juniperus Communis I, II "
==========================================================


ps. Prośba do Admina żeby nie zakładać nowego wątku komentarze, aby nie komplikować. Po prostu w miarę jak będę prezentował kolejne communisy do wątku komentarze proszę dodać cyfrę rzymską np. Juniperus Communis I, II, III, IV....itd.
ADMIN jr: ok. Możemy spróbować takiej metody. A więc zmodyfikowałem nieco ogólny opis powyżej, aby każdy z czytelników wiedział gdzie się udać aby dyskutować na temat historii wszystkich Twoich Communisów. Trzeba będzie również wstawiać kolejne linki do historii, w wątku "Komentarze:..." , w miarę ich pojawiania się. Zrobiłem już tak z dwoma pierwszymi (pierwszy post w wątku "Komentarze..."). :]


Witam ponownie, chciałbym przedstawić następnego jałowca z mojej kolekcji. Co prawda jeszcze nie uformowany, ale przygotowany do tego i na przełomie maja i czerwca przyszłego roku na pewno to zrobię. Teraz w zimowe wieczory będę kończył martwe części.
Jałowiec ten jest prawie rówieśnikiem poprzedniego. Mam go od 7 lat. Trzy lata temu przesadziłem go do donicy , w której rośnie i nie jest to donica docelowa, dla niego robocza. Na pewno jeszcze znajdzie się drzewko, które do niej będzie pasować. Wracając do jałowca, 2 lata temu uschła w nim cała górna i przednia część korony. Powód- kocury, które wiosną namiętnie znaczą swoje terytorium. Jednemu z nich mój jałowiec bardzo pod pasował jako punkt graniczny. No cóż przyroda i nie ma co płakać mad rozlanym mlekiem. W tym roku postanowiłem odbudować utraconą część rośliny przez zrobienie tanuki. No się udało, co prawda jeszcze nie do końca część żywa przyrosła do martwej, ale jeszcze sezon dwa może trzy i nie będzie nic widać. Tylna lina życia to oryginał. W najbliższym czsie dorzucę poglądowe szkice jak prawidłowo pobawić sie w robienie tanuki a czerwcu wrzucę fotki z postępów prac. Miłego oglądania.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group