To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

Narzędzia, donice, akcesoria - osłonięty drut

Anonymous - 2007-05-13, 23:37
Temat postu: osłonięty drut
dzisiaj w castoramie dorwalem drut (chyba miedziany), ktory jest z zewnatrz okryty taka gumą (jak zwykle kable). Ladnie sie wygina. Kupilem na sprobowanie kawalek.
Co myslicie o czyms takim do drutowania? Przejdzie?

ogrodnik - 2007-05-13, 23:39

Przejdzie jeżeli zdejmiesz z niego tą osłonkę i wyżarzysz go w ogniu.
Anonymous - 2007-05-13, 23:49

a czy zdejmowanie tej oslonki jest konieczne? Bo tak pomyslalem, ze ta guma moze bedzie bardziej "lagodna" dla rosliny niz sam drut?
ogrodnik - 2007-05-14, 00:07

Z tego co mi wiadomo to drut nie może mieć żadnych osłonek, itp.
Anonymous - 2007-05-14, 08:08

ja tam dokładnie nie wiem czy może byc osłonka czy nie , ale tak na zdrowy rozum jezeli to było by dobrze to wszyscy bonsaisci swiata by takich drutów uzywali a nie uzywaja :D wiec ... ;]
Anonymous - 2007-05-14, 09:12

Być może doszła tu do głosu wielosetletnia tradycja - kiedyś przecież nie było drutów w koszulkach :-D . Starzy mistrzowie nigdy tego nie używali, toteż nie ma o tym wzmianki w pożółkłych księgach. To podobnie jak z tą konewką z nierdzewnej stali, koniecznie ręcznie klepaną z jednego kawałka blachy, kosztującą tyle, co dobry rower - jakby plastykowa podlewała gorzej...
Ja często używam drutu w izolacji. Ma dużą średnicę, a jednocześnie jest miękki (bo przecież sam drut, nadający sztywność, jest znacznie cieńszy) i świetnie się układa na gałązkach.

Anonymous - 2007-05-14, 21:48

na drzewkach "cwiczebnych" uzyje w izolacji. A jak bede robil cos powazniejszego to chyba obiore :)
fidelpatcha - 2007-05-15, 08:26

Skoro mówicie o drucie w izolacji to zakładam miedź. Najważniejsze chyba jest to, że koszulka drutu nie dodaje drzewku uroku. Drut poza tym powinien jak najmniej rzucać się w oczy, to w końcu konieczność, więc nawet brązowa izolacja potraja niemalże średnicę, i jak wtedy odrutować cienkie gałązki, by drut miał średnicę 1/3 średnicy gałązki? Argument o ranieniu drzewka cienkim drutem (kiedys taki widziałem) jest trochę bez sensu, większą krzywdę łątwo zrobić, drutując zbyt twardym drutem, a żeby miedź była miękka tzreba ją wyżarzyć, więc izolacja odpada. Co do samych właściwości miedzi, to utleniając się, bardzo ładnie zlewa się z korą, a same tlenki miedzi mają działanie przeciwgrzybiczne.
A jeśli to nadal nie przekonuje, to poproszę o wytłumaczenie dlaczego pierogi ze sklepu, najpierw trzeba wyjąć z woreczka, a potem gotować do miękkości, zamiast prosto z lodówki wywalić w worze na talerz.
Bonsai to nie droga na skróty, tego choć by przy obieraniu drutu też nauczyć się trzeba.

Anonymous - 2007-05-15, 10:28

to moze to nie jest drut miedziany, bo bardzo latwo sie wygina. Wyglada jak miedziany.
Izolacje mam w kolorze zielonym, nie wyglada tak tragicznie na drzewku. Mam dwa rozmiary tego drutu: jeden taki grubszy na pien i drugi cienki na galezie.

fidelpatcha - 2007-05-15, 11:02

Wybacz ale nie rozumiem stwierdzenia - nie wygląda tak tragicznie na drzewku. Albo wygląda źle, albo dobrze. Po co szpecić specjalnie drzewko, jeśli można zdjąć izolację. Tu chodzi jedynie o poświęcenie chwili na obranie drutu. Poza tym drut miedziany (na 95% taki masz) trzeba wyżarzyć. Ja w sumie swoje napisałem, zrobisz jak zechcesz
Anonymous - 2007-05-15, 11:26

Zupełnie, jakby miedziany drut zdobił...
Drutowanie to zło konieczne. Drzewko odrutowane nie nadaje się na wystawę i nikt nie będzie go podziwiał. Jeśli jest odrutowane, to znaczy, ze znajduje się w fazie "roboczej" - jest dopiero kształtowane. Wybacz, ale nie wydaje mi się, aby względy estetyczne miały jakiekolwiek znaczenie.
Przy okazji - wyżarzanie ma na celu zmiękczenie drutu. Drut w izolacji już jest miękki (w stosunku do swej srednicy), więc ta konieczność odpada.
A kaleczenie gałązek przez zastosowanie zbyt cienkiego drutu - dziwi mnie, ze uważasz to za rzecz nieistotną. Ja w ten sposób kilka lat temu pozbyłem się kilku gałązek z ładnego niegdyś dąbka...

fidelpatcha - 2007-05-15, 11:48

Drzewka odrutowane (tyle że nie drutem izolowanym) bywają na wystawach to po pierwsze, dlatego względy estetyczne mają znaczenie, nawet jeśli drzewko na wystawie nie jest powinno wyglądać dobrze.
Cytat:
Drut w izolacji już jest miękki (w stosunku do swej srednicy), więc ta konieczność odpada.

Przyznam, że nie bardzo wiem jak na to odpowiedzieć, bo to kompletna BZDURA!!
Drut jest miękki w stosunku do swej średnicy... co to w ogóle znaczy? Jak go wyżarzysz dopiero będzie miękki.
Drutuje się drutem o odpowiedniej średnicy dla gałęzi a izolacja grubość drutu jedynie bezsensownie powiększa.
A kaleczenie gałązek cienkim drutem dowodzi jedynie braku umiejętności drutowania lub zastosowania zbyt twardego drutu. Stosuję drut miedziany wyżarzony o śr 0,5 mm. W czasie owijania zachowuje się jak nić niemalże. Po owinięciu twardnieje i umożliwa łatwe ułożenie kształtu, a przy okazji pozostaje niemal niewidoczna na drzewku
Nitager - albo nie masz za grosz podstaw teorii, albo jesteś z gatunku do których wiedza nie dociera. To problem twój, ale nie wprowadzaj w błąd innych i nie twórz podstaw bonsai na nowo.

Anonymous - 2007-05-15, 12:52

Widocznie nie potrafię się wyslowić...
Średnica powinna być dobrana do średnicy gałązki - to oczywiste. Jednocześnie drut powinien być na tyle miękki, aby dał się latwo kształtować - również oczywiste.
Więc jeśli biorę odpowiednio gruby drut (licząc razem z izolacją), podczas gdy sam rdzeń jest dużo cieńczy, a przez to całość bardziej miękka, to tak, jakbym miał miękki, gruby drut - nieprawdaż? Spróbuj sam (nie drutować, bo nie chciałbym, zebyś popełniał herezje, tylko porównac w palcach miękkość drutu). Popraw mnie, jesli się mylę - wysłucham z pokorą... W końcu, forum służy do wymiany doświadczeń.
Chłopak pytał, czy można uzywac drutu w izolacji - nie pytał, czy jest to idealne wyjście. Pytał o erzac. Moim zdaniem można - sam używam. Nie widzę tu żadnego zagrozenia. Jeśli jest - oświeć mnie, proszę. Używam wielu zastępczych narzędzi - po towary z wyższej półki sięgnę za jakies 10 lat, gdy poznam tę sztuke trochę lepiej i finansowo mi się polepszy. Pewnie, mistrzowi taki drut na nic, podobnie jak Małyszowi drewniane narty. Wszystko zalezy od stopnia zaawansowania w tej sztuce.
Co do zbyt cienkiego drutu - tu przyznam Ci rację, że w moim przypadku była to raczej nieumiejętność w drutowaniu - niemniej, gdybym uzył wtedy grubszego drutu - takiego, jaki powinien byc uzyty, nie doszłoby do tego nieszczęścia, bo nie pokaleczyłbym wtedy tych gałązek. Ale nie wydaje Ci się, ze sam sobie przeczysz? "Drutuje się drutem o odpowiedniej średnicy dla gałęzi", jednocześnie uważasz, że zbyt cienki drut to żaden problem. Przyznam Ci się, że trochę się w tym gubię...
Wybacz tę nieco rozwlekłą forme wypowiedzi - ale bałem się, ze lakoniczność wprowadzi następne nieporozumienia.
Pozdrawiam

Anonymous - 2007-05-15, 13:32

to ja tylko dodam ze teżwidziałem drzewka na wystawach ktoe miały na sobie jeszcze drut(oczywiście tradycyjny) . a jezeli chodzi o mnie wydaje mi ze bonsai to sztuka , ktora ma pewne zasady. wiec nie tworzmy nowych zasad. Ale to tylko moje skromne zdanie. pozdrawiam :spoko: :-) :mrgreen:
szef - 2007-05-15, 15:17

"Więc jeśli biorę odpowiednio gruby drut (licząc razem z izolacją), podczas gdy sam rdzeń jest dużo cieńczy, a przez to całość bardziej miękka, to tak, jakbym miał miękki, gruby drut - nieprawdaż?"

Równie dobrze możesz wziąć np tasme izolacyjna i okleić miedziany drut, bedzie grubszy, ale po co?? Na nic Ci sie ta izolacja nie przyda.

Izolacja nie spowoduje , ze drut będzie bardziej sztywny i bedziesz go mógł uzyc do grubszej gałązki, wrecz przeciwnie, jesli masz izolacje z grubego polietylenu to bedzie on działał siłą przeciwna do oczekiwanej, czyli bedzie odkształcać drut spowrotem.
Istotne jest co możesz drutem spowodować, czyli dobór średnicy drutu do średnicy gałazki. Spróbuj owinąć gałazke samą izolacją i zobacz czy uda Ci sie coś uformować. Izolacja jest zbędnym dodatkiem dlatego sie ją zdejmuje o innych zaletach miedzi wspomnieli Koledzy.
A z drutowaniem dębu który pokaleczyłeś jest nieco inaczej niz piszesz. Nie jest tak, ze dobierając grubszy drut udałoby Ci sie uniknąć tej wpadki. Wtedy po prostu miałbyś za gruby drut i problemy z zadrutowaniem gałęzi. Poza tym jakiej średnicy bys nie użył, przy prawidłowym założeniu drutu, pozostawiony zbyt długo będzie sie wrastał. Izolacja nic by Ci tu nie pomogła. To tylko kwestia Twojego błędu.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group