To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

Lecznica - Ficus - duża rana po odłamanej gałęzi

ogrodnik - 2006-12-28, 15:11
Temat postu: Ficus - duża rana po odłamanej gałęzi
Co mam zrobić z dużą raną na fikusie benjaminie :?: Rana ta była już gdy zakupiłem drzewko i mogę się tylko domyślać w jaki sposób powstała (mi to wygląda na to, że ułamano tam dużą gałązkę). Czy zalepić to pastą na rany, czy zostawić tak jak jest. Proszę o rady, bo chcę wybrać przód mojego drzewka, a ta rana mi zabardzo nie pasuje na przodzie więc chciałbym się jej pozdbyć :!:
Jacek Grzelak - 2006-12-28, 19:04

moim zdaniem dobrym rozwiązaniem byłoby ucięcie pnia tusz pod tym zranionym miejscem , spowoduje to silny rozrost nowych przyrostów (zagęszczenie całości) ponadto dzięki temu cięciu w przyszłości uzyskasz ładne zwężenie pnia ;-)
ogrodnik - 2006-12-28, 19:13

A nie dałoby się tego zrobić jakoś pastą na rany, bo chciałbym zachować drzewko w całości :?:
Jacek Grzelak - 2006-12-28, 19:17

nie koniecznie musisz zabezpieczać tę ranę specjalną pastą , wystarczy zalać woskiem , lub posypać węglem drzewnym (jak jest świerza ).Praktycznie pierwsza lepsza maść na rany się nada , ale ślad pozostanie na bardzo długo , może nawet i na zawsze :cry:
ogrodnik - 2006-12-28, 19:34

Rana nie jest świerza. Jak już pisałem to była już przy zakupie rośliny, a mam ją ponad miesiąc. Mi tam nie musi ten ślad zniknąć za rok, bo wiem, że to nie jest możliwe, ale chciałbym zrobić tak, aby była jak najmniej widoczna. Jacku twoja propozycja z pierwszej odpowiedzi mi nie pasuje, bo właśnie chę zając się tym drzewkiem bardzo intensywnie, a gdybym obciął pień zaraz pod raną to straciłbym 2/3 rośliny. I nici z żadnej pracy przez jakieć 2 lata.
Czy ewentualne stosowanie pasty na tę ranę wykonać przed, czy po drutowaniu i wyginaniu pnia :?:

Anonymous - 2006-12-28, 21:24

Myślę iż stosowanie past i maści nie przyspieszy zarośnięcia rany. Ficusy same sobie radzą z zalepianiem ran choć warto na świerzą dać węgiel drzewny. A teraz to tylko czas ją zabliźni.
Olon - 2006-12-28, 22:18

JA może nieco inaczej niż koledzy... :-)

... jeśłi nie zal Ci kasy na japońską twardą maść do ran na drzewach liściastych to na Twoim miejscu bym spróbował. Tak, dla eksperymentu (bo sam na fikusie jeszcze nie miałem okazji spróbować). Wspomniana pasta ma konsystencję plasteliny i jak ona daje się formować na placki, którymi oklejasz szczelnie ranę nieco poza jej obrzeżami. W skłądzie owej pasty jest kilka ważnych składników, które są bardzo skuteczne w pobudzaniu tkanki twórczej do wytwarzania kalusa (tkanki przyrannej). Kalus powinien "zalać" odkryte miejsce, dlatego ranę powinieneś uformować na kształt miseczki. Jeśłi kalus się wytworzy to wypełni ranę ale nie stworzy charakterystycznego "pagórkowatego pierścienia". Sprawdziłem tę maść nieraz na drzewach liściastych rodzimego klimatu i rzeczywiscie widać było różnicę, między szybkością zarastania rany w stosunku do stosowania innych specyfików (np do zabezpieczania ran po szczepeiniu itp). Podkreślam jednak, że nie wiem jak to zadziała na fikusie, ale dopóki ktoś z nas nie spróbuje to się nie dowiemy :] .

ogrodnik - 2006-12-29, 08:20

No to będę wykonywał pierwszą taką próbę. Tylko nałożyć tę pastę po drutowaniu i wyginaniu drzewka, czy przed :?:
Anonymous - 2006-12-29, 11:03

Po pierwsze - szkoda że nie dałeś całej fotki drzewka - bo wtedy podpowiedziało by Ci się co można z nim zrobić (a Jacka rada -tuż pod pierwszym twoim postem - zapewne była by bardzo słuszna i dobra)
Po drugie jeżeli piszesz ze ta gałazka była ułamana dawno temu (bądz jakiś czas temu) - to wprawdz tą rane palcem - zapewne sporo drewna do okoła jest już sucha - jak to u fikusów bywa - więc pasta na rany tu niewiele pomoże -bo jak coś już przyschło ...
Po trzecie jeżeli wierzysz że ten pomysł Ci pomoże - to najpierw wygnij drzewk i zrób co masz z nim zrobić dopiero nakładaj paste (być może podczas gięcia jeszcze coś pęknie :evil: )

ogrodnik - 2006-12-29, 11:40

Jak już wspomniałem po obcięciu tuż pod raną zostanie na roślinie mało, nieciekawych gałązek (dokładnie 4). Rana na zdjęciu jest po lewej stronie, trochę z tyłu drzewka na wysokości czerwonej kreski.

I co na to poradzicie :?:

Jakby coś to na etykiecie był adres strony internetowej więc moje drzewko pochodzi z tąd .

Olon - 2006-12-29, 17:35

Nie, no. W takim układzie jak jest, szkoda Twojej roboty.
Tnij tam gdzie Jacek zaproponował i zostaw fikusa na inne czasy, jak obrośnie ten pieniek który pozostawisz. NA te wiosnę zdecydowanie lepiej zrobisz jako sobie kupisz coś dodatkowego, co wypełni Twój czas "od razu".

Apropos zaschnietej rany... w takim przypadku trzeba ją oczywiście niejako odnowić, czyli zebrać zaschłą tkankę "do żywego", no ale w Twoim wypadku nie ma to już znaczenia.

:-)

Jacek Grzelak - 2006-12-29, 23:18

Podobnie sobie wyobrażałem wyglą rośliny widząc na pierwszej focie odległość między międzywięźlami , dlatego więć zaproponowałem cięcie , taka roślina nie nadaje się do drutowania , jest zbyt rozwlekła , musisz ją zagęścić :-| :roll: ;-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group