Początki - carmona microphylla i opadające liście/pojawiające się kwiat
szef - 2008-11-08, 22:17
Drzewko musi stac na parapecie jesli ma przeżyć zimę. Uwierz mi na słowo.
Skutkiem przelewania u karmony sa żółte i czerniejące liście. Nagłe opadanie wielu zielonych listków, to zazwyczaj albo przesuszenie albo przemarznięcie.
Anonymous - 2008-11-08, 23:11
Na parapecie ze względu na światło ? Nie wiem czy to coś daje, ale staram się jego brak zrekompensować nieco lampką, która nieustannie zapalona nad drzewkiem.
Mogę przestawić na parapet. Oczywiście ! Obawiam się jednak trochę, że wtedy centralne je wykończy. Pod parapetem mam kaloryfer... Ale zaryzykuję. W końcu jest taca z keramzytem i zraszanie.. Okna na szczęście szczelne, nic nie podwiewa, w pokoju jest ciepło.
Dzięki za wskazówkę !
Anonymous - 2008-11-09, 11:49
Chocho, a czy ta lampa obsługuje spektrum światła potrzebnego dla roślin czy tylko dla ludzkiego oka? Wziąłeś to pod uwagę?
Anonymous - 2008-11-09, 16:27
Tak, zastanawiałam się nad tym (jestem kobietą na marginesie) - czymże jest światło lampki dla rośliny Nigdy nie odważyłam się odsunąć drzewka bardzo daleko od okna Stan na dziś : roślina stoi na parapecie (1 m do kaloryfera ) ale na tacy z keramzytem, na kaloryferze ręcznik, ziemia wilgotna (czekam z nawadnianiem aż przeschne),ok.5 listków odpało dziś...
Moje pytania :
1.Gdy wszystkie inne warunki są ok. ale warunek dostatecznej ilości światła nie zostaje spełniony czy samo to też może objawiać się odpadaniem zdrowo wyglądających liści?
2. Zakładając, że ziemia jest odpowiednio nawadniania, ale powietrze wciąż zbyt suche dla części zielonej drzewka- to też można podpiąć pod "odpadanie liści na skutek przesuszenia" ? Czy tego typu "przesuszenie" już tak się nie objawia? Chciałabym uściślić.
Pozdrawiam!
Anonymous - 2008-11-10, 11:04
Odpowiedź na pierwsze pytanie. Czy wszystko będzie dobrze z dzieckiem jeśli będzie wyedukowane, dobrze ubrane, ale nie będzie mu się dawać jeść ?
Anonymous - 2008-11-10, 18:11
Nie do końca jest to odpowiedź na moje pytanie. Gdyż nie brzmiało ono czy z drzewkiem będzie dobrze przy niedostatecznej ilości światła. Oczywistym jest raczej, że nie. Moje pytanie było nieco bardziej precyzyjne, a Pan udzielił mi odpowiedzi w postaci łamigówki dla przedszkolaka Dzięki za fatygę.
Anonymous - 2008-11-10, 18:46
Przepraszam jeśli uraziłem.
Takteż: Niestety, nie będzie dobrze. Niespełnianie któregokolwiek z czynników potrzebnych roślinie do pełnego zdrowia może nim poważnie nadszarpnąć. Bonsai, będąc drzewami trzymanymi w warunkach niesprzyjających wzrostowi potrzebują spełnienia wszystkich potrzeb w maksymalnie wydajny sposób.
Przesuszenie w sposób podany przez Ciebie może mieć wpływ na kształt i odcień zieleni liści. Nie powinno jednak powodować ich częstego, wzmożonego odpadania w sposób bardzo uciążliwy. Jednak zapobiegawczo powinno się zwiększyć wilgotność powietrza.
Anonymous - 2008-11-10, 23:27
Nie uraził mnie Pan. Może ja nie do końca jasno się wyraziłam
Sverting napisał/a: |
Takteż: Niestety, nie będzie dobrze. Niespełnianie któregokolwiek z czynników potrzebnych roślinie do pełnego zdrowia może nim poważnie nadszarpnąć. Bonsai, będąc drzewami trzymanymi w warunkach niesprzyjających wzrostowi potrzebują spełnienia wszystkich potrzeb w maksymalnie wydajny sposób.. |
Oczywiście Chodziło mi o to, że cały czas staram się wyczuć roślinę pod względem jej zapotrzebowania na wodę. I chciałam jedynie wiedzieć czy wciąż opadające zdrowo wyglądające zielone liście mam traktować w dalszym ciągu jako sygnał, że w tej kwestii ciągle brak równowagi CZY też może być tak, że jeśli chodzi o nawadnianie jest ok. , a drzewko nadal gubi liście powiedzmy z braku światła? Ten konkretnie fakt - odpadanie zdrowo wyglądających zielonych liści - mógłby być objawem TYLKO niedostatku światła (przy założeniu że z podlewaniem jest dobrze) ?
Sverting napisał/a: |
Przesuszenie w sposób podany przez Ciebie może mieć wpływ na kształt i odcień zieleni liści. . | Jak zmieni się wówczas kształt i odcień ? Zaintrygowało mnie to. I dziękuję za tym razem bardziej wyczerpującą odpowiedź
Anonymous - 2008-11-11, 10:31
Tracą połysk i rosną rzadziej. Liście znajdują ce się w głębi mogą odpadać. Spryskuj wieczorem i rano wodą przefiltrowaną, odstaną, lub odstaną deszczówką. Jeśli możesz, to można zraszać dużo częściej. Ja swojego benjamina nie podlewam, dlatego, że cała woda potrzebna jest dostarczana przez zraszanie rośliny i mchu. Zraszam do około 8 razy dziennie nawet.
Anonymous - 2008-11-12, 14:35
Zraszam minimum 2-3 razy dziennie. Bywa, że częściej. A czy ze zraszaniem w ogóle można przesadzić i przedobrzyć ?
Wziełam sobie wszystkie wyczytane tutaj wskazówki do serca i dziękuję. Wygląda na to,że się poprawiło, gdyż wczoraj nie odpadł żaden liść, a dziś tylko jeden. Biorąc pod uwagę wcześniejszą lawinę odpadających liści, można to chyba uznać za poprawę
Pozdrawiam !
Anonymous - 2010-03-10, 19:05
witam
mam pytanie kupilem nawoz Biopon do bonsai a posiadam Carmone zaczynaja mi listki opadac i niewiem czy stosowac ten preparat jak tak to jak czesto i w jakich dawkach dzieki
t4ras - 2010-03-10, 19:16
Nie nawozi się roślin które nie są w dobrej kondycji. dbaj o swoją karmone. a nawozić myśle że morzesz zacząć od maja, oczywiście jeśli karmona bedzie w dobrym stanie
Anonymous - 2010-03-10, 19:30
dzieki Karol tylko jak mozesz to powiedz mi czy trzymanie jej w odleglosci od okna okolo 1 m i wysokosci 1,5 m to jest dobre miejsce dla niej czy nie za bardzo i podlewac ja jak juz inni pisali raz w tygodniu a codziennie zraszać ?
t4ras - 2010-03-10, 20:09
jesli mozesz to postaw ją na oknie i najlepiej południowym. co do podlewania jak już nie raz pisałem to musisz wyczuć. ja podlewam przez zanużenie gdy tylko wierzchnia warstwa przyschnie. a co do zraszania to jak najbardziej, zraszanie poprawia mikrootoczenie wokół rośliny.
Anonymous - 2010-11-08, 15:38
witam wszystkich.
od ponad tygodnia mam karmone. jak na razie próbuję ją wyczuć. chyba jest wszystko ok, ale jednak nie jestem pewna do końca i chciałabym rozwiać moje wątpliwości. codziennie zraszam roślinkę, puszcza nowe listki, ale zrzuca 4-6 dziennie {gdy ją zraszam lekko ją potrząsam by sprawdzić czy coś zrzuci - może nie powinnam tak robić? i jak coś czekać jak samo coś odpadnie? oczywiście jak go podnoszę by zraszać, to same odpadną z 2-3, dopiero po tym fakcie lekko potrząsam}. czy powodem może być np, że ma za mało światła.? czy może jest to normalny proces o tej porze roku? jeśli chodzi o podlewanie wydaje mi się, że wszystko jest ok. w sobotę go 'kąpałam' {podlewałam przez zanurzenie} i ziemia do tej pory jest wilgotna. jutro jednak trochę podleję.
pod spodem zdjęcia mojego drzewka. ^^
|
|
|