Początki - Klon Palmowy
wro_bel - 2012-05-28, 10:35
W temacie dotyczącym wczorajszego pokazu wizja wkleił link do plików audio z pokazu - trzeba by sprawdzić czy jest tam wzmianka o podlewaniu właśnie w dzień (nie wszystko udało się wizji nagrać) i na czym polega patent ze spływaniem soków do bryły korzeniowej (ja nie pamiętam - musiałbym też przesłuchać pliki).
wizja - 2012-05-28, 11:22
Tak w uproszczeniu - w trakcie dnia (dostęp światła) dochodzi do używania oraz akumulacji przez roślinę "energii" (światło, woda, zw. mineralne) - roślina rośnie, ale słabo. W ciągu nocy zaś (brak światła) roślina przede wszystkim zużywa zgromadzoną energię w EFEKTYWNIEJSZY sposób (lepsze przewodzenie i wykorzystywanie) niż robiłaby to wytwarzając ją od nowa (czyli np. pobierając wodę bez dostępu światła) - czyli rośnie szybciej.
Jeśli więc zalejesz roślinę wodą na noc, to po pierwsze przez mniejszą transpirację (pozamykane aparaty szparkowe), a po drugie przez wykorzystywanie PRZEDE WSZYSTKIM zgromadzonej już "energii", woda ta będzie pobierana jedynie w minimalnym stopniu, wykorzystywana bardzo nieefektywnie i ostatecznie roślina będzie rosła wolniej.
Podlewanie od samego rana tyle razy w ciągu dnia ile potrzeba. Podlewania w południe się nie poleca ze względu na zbyt dużą różnicę temperatur nagrzanej od słońca rośliny i zimnej (w domyśle) wody - może dojść do szoku rośliny.
(zmieniłem odpowiedź na bardziej poglądową - chyba )
slam666 - 2012-05-28, 17:21
Dziękuję za zainteresowanie tematem, ja podlewam rośliny w tym tego klona zawsze rano, tzn. ok. 7-8 rano. Wydaje mi się że to dobra pora i na cały dzień zostawiam klona w spokoju. Takie podlewanie stosuję co drugi - trzeci dzień, od trzech miesięcy ale jak narazie zero efektu, ale nie poddam się i mam nadzieję że jak nie w tym to w przyszłym roku wypuści nowe liście, teraz są cały czas tylko pąki, które nie chcą się rozwinąć.
|
|
|