wog - 2011-01-28, 16:38 ewidentnie przelany, drzewko wymaga przesadzenia do dobrej mieszanki, na ficusy juz w zasadzie jest czas do przesadzania Anonymous - 2011-02-15, 21:45 Przeprowadziłam się w sierpniu wraz z moim bonsai po miesiącu od jego kupna (sądziłam, że właśnie w ciągu miesiąca jeszcze się nie przyzwyczaił do mojego starego domu, ale chyba się myliłam). Na jesień zrzucił wszystkie liście. W kwiaciarni polecono mi, bym go nie wyrzucała, ale regularnie podlewała odżywką - tak właśnie robię. Zauważyłam, że bonsai wyrastają ze dwa listki i zaraz są suche i znowu opadają. Wiem, że do bonsai potrzebna jest cierpliwość, ale ja swoją zaraz stracę i drzewko po prostu wyrzucę. slowikp - 2011-02-16, 06:52 Pierwsza rzecz, jaki to gatunek, druga nie nawozi się chorych drzewek. Anonymous - 2011-02-16, 09:15 Nazwę mogę podać na podstawie opisu gatunków na forum - to na 99% karmona drobnolistna, tak wnioskuję ze zdjęć. Zaprzestaję podlewać nawozem, ale co robić, by drzewko odżyło? slowikp - 2011-02-16, 12:09 Czekać, czekać i jeszcze raz czekać, czytać czytać i jeszcze raz czytać najlepiej o podlewaniu, nawożeniu o podniesieniu wilgotności, tacach z keramzytem, mini szklarenkach itp itd. Anonymous - 2011-02-17, 18:24 Będę czekać, ale naprawdę - wydaje mi się, że każdą inną roślinę po takim czasie należałoby już spisać na straty. Będę podlewać samą wodą a wilgotność już chyba jest ok. Najdziwniejsze jest to, że jemu wyrastają ze dwa, trzy nowe listki i zaraz usychają - ja ich nawet nie widzę zielonych, zaraz są zeschnięte. Anonymous - 2011-02-28, 18:48 Witam! Grafi, codzienne obracanie nigdy nie zaszkodzi, więc warto spróbować. Nie jest tak źle z tym drzewkiem. Ja mam od półtora roku bonsaia w postaci Ficusa Ginsenga, który jakoś tak od grudnia tracił liście i to tak, że nie było ani jednego. Myślałem, że to przez porę roku, bo w strefie międzyzwrotnikowej nie ma zimy i taka jest jego reakcja na tę pogodę. Później była hipoteza, że przedawkowałem z nawozem - był taki okres, że podlewałem go tylko nawozem (w lecie i jesieni, a ów nawóz zowie się: florovit nawóz do bonsai, roztwór nawozowy NPK 5+5+5). Myślałem, że nie żyje, ale podciąłem jedną gałązkę i była biała w środku i się kleiła - czyli żyje i korzenie nie zgniły - czyli nie przelany. Co do Twojego, myślę, że nie są to jakieś wielkie straty, może zmiana temperatury, oświatlenia czy coś, albo za często podlewasz, co chyba jest najbardziej prawdobodobne. Ładne drzewko, ja mam tylko dwa nie większe aniżeli 30 cm, ale urosną 
Anonymous - 2011-03-15, 11:45 Witam ponownie;) Drzewko żyje i ma się coraz lepiej  pojawiają się masowo młode listki od strony okna;)
Po pierwsze przesunąłem donicę do bardziej nasłonecznionego miejsca, zmniejszyłem częstotliwość podlewania a wodę nie biorę już z kranu tylko z oczka wodnego;) Liście już nie żółkną a młode listki nie odpadają przy szturchnięciu;) Niestety to nie koniec problemów. Drzewko zaatakowały jakieś robale. Być może były tam już od bardzo dawna tylko to przeoczyłem. Podejrzewam że to jakieś pajęczaki. Żerują jedynie na młodych listkach wyraźnie widać rdzawe kropeczki a pod spodem liścia jakby białe pajączki i pajęczynki. Drzewko trzeba będzie pewnie spryskać. Wie ktoś może co to za robactwo i jak się tego pozbyć?? Zarażonych jest tak mniej więcej połowa młodych listków.. zazwyczaj każdy zarażony odpada po 2tyg. http://img853.imageshack.us/i/sam1178.jpg/ http://img196.imageshack.us/i/sam1179.jpg/ http://img863.imageshack.us/i/sam1180.jpg/ http://img576.imageshack.us/i/sam1181.jpg/ SeBaSM - 2011-03-15, 17:10 Grafi_ zajrzyj tutaj może coś znajdziesz : http://www.przyjacielebon...wforum.php?f=16 Ps: jeżeli chodzi oczywiście o twoje liski i ewentualne szkodniki. |
||||||
