armin - 2009-02-22, 21:29 Chciałoby się zacytować klasykę polskiej literatury. Fragment od słowa "miałeś". Sorry grzesiq. Zbombałeś to totalnie. Jedyne co Ci mogę teraz poradzić, to zacznij od literatury i warsztatów. Jeśli dobrze odrobisz te lekcje, to sam zrozumiesz co źle zrobiłeś. grzesiq - 2009-02-22, 22:48 prosze wytknij mi te bledy literature studiuje juz od kilku miesiecy na warsztaty mnie nie stac w angli to spory wydatek sprawdzalem za dzien 70 funtow material mnie przerosl mam nadzieje wyciagnac wnioski w koncu ciagle sie ucze a i jeszcze jedno jesli nie mozna pomoc w ksztaltowaniu drzewek poprzez monitor to po co jest ten temat moze lepiej jak bedzie tak ksztaltowanie drzewek i linki do warsztatow , Anonymous - 2009-02-23, 00:00 no hmm, wg mnie także trochę spaprałeś(wg mnie zachowałeś dwie naprzeciwległe główne gałęzie), widać nie zapoznałeś się z literaturą wcześniej ale człowiek uczy się na błędach. Na twoim miejscu poszłabym w styl kaskadowy (chyba). Może nie wszystko jest stracone. A jak nie da rady stwórz takie, które tobie się spodoba. Takie jest moje zdanie. fidelpatcha - 2009-02-23, 08:35 Nie wiem co ludzie widzieli w tym materiale. Młoda roślina, bez większych predyspozycji. W zasadzie jedyną opcją dla niej wg mnie, jest bardzo mocne skrócenie tak by zostawić dwie gałązki i stworzyć w odległej przyszłości malutkiego shohina. Nie rozumiem dlaczego panuje takie głupie przeświadczenie, że marketowce są badziewne. Przeciętna roślina ze szkółki ma się nijak do marketowca, ponieważ nie jest przygotowana do bycia bonsai. Zachowując odrobinę zdrowego rozsądku i mając podstawowe wyczucie w bonsai, można w markecie kupić bardzo dobre materiały na bonsai. Tylko nie można na nie patrzyć jak na prawie gotowe drzewka, a dobrze przygotowane prebonsai. grzesiq - 2009-02-23, 18:44 ja tego drzewka nie spisalem na straty wiem o tych galeziach nie mowie ze jest do konca przyciete mam zamiar obciac jedna z tych glownych i ta co zostanie wyprowadzic w dol taka pol kaskada ciezko bylo wymyslec cos innego z tego materialu jesli ktos mysli inaczej prosze sie wypowiedziec a nie jechac mnie od razu 
viopola - 2009-02-23, 19:54 nie jestem żadnym fachowcem , ale gdyby sie pokusic o taką kaskade,posadzis tak aby jedna z gałezi rosla w dół a druga wgórę-moze jak tu http://kolekcjoner.drzew....ai/IMGP1157.JPG http://images25.fotosik.p...8da23915784.jpg grzesiq - 2009-02-23, 20:30 do czegos podobnego bede zmierzal a zdjecia pokaze za lat 10 
Anonymous - 2009-02-23, 20:32 Troszeczkę się pośpieszyłeś z tym przycinaniem.Wyciąłeś gałęzie po samym powiedzmy pniu.W sośnie gdybyś czytał jak Ci radzono nie robi się tego.Zostawia się odcinki kilku centymetrowe aby kiedyś /być może/ zrobić jina.Wyciąć gałąź całkowicie można zawsze.Ja na Twoim miejscu nie śpieszyłbym się z robieniem już jakiegoś stylu.Przycinałbym jej młode przyrosty /świeczki/aby się zagęściła, wypuściła młode pączki bliżej pnia, nabierała masy i dopiero wówczas można myśleć o kształtowaniu.Na temat formowania sosny dużo jest na forum wypowiedzi i jeżeli jak piszesz w Anglii drogie są warsztaty to musisz duuuużo czytać i oglądać już ukształtowane bonsaii.Wiele jest filmików jak się to robi.Wpisz w wyszukiwarkę walter pall bonsai, a zobaczysz galerię pięknych bonsai /różnych/.Może akurat coś znajdziesz dla siebie.Życzę cierpliwości i wytrwałości grzesiq - 2009-02-23, 21:38 zgodze sie z toba co do jin najpierw galazki zostawilem potem obciolem wiem ze w bonsai chodzi o cierpliwosc ciagle sie jej ucze |
||||||
