Zimowanie drzewek - zimowanie wiaza
Anonymous - 2006-09-16, 13:17
Super warunków do samego wzrostu nie będzie. Kaloryfer będzie grzał tak, żeby utrzymywać w dzień temperaturę poniżej 20stopnii, keramzyt zapewni mi wilgotniejsze powietrze jednakże lampy dostępne w sklepach są tylko uzupełnieniem światła dziennego i ewentualnie przedłużą dzień o 1,5h. Nocą temperatura w pokoju spada do 15 stopnii. Tak więc jest do kwestia adaptacji a taki spoczynek rośliny jest dopuszczalny i ma nawet swoją nazwę (gdzies o tym czytałem, hm...) . Jeszcze tylko dodam, że tyle zachodu nie z powodu jednego wiąza
Może Pan Włodek, będzie wiarygodniejszy:
"Wiąz jako bonsai w mieszskaniu nie stwarza większych problemów wtedy, gdzy zapewnimy mu odpowiednie warunki wegetacji. Zwłaszcza zimą, gdy w pomieszczeniach występuje niedostatek światła i niska wilgotność powietrza, może dochodzić do zaburzeń fizjologicznych, co jest przyczyną częstego zrzucania liści, Z tego też względu musimy przyjąć jeden z dwóch możliwych wariantów (...) umieszczamy ją w ciepłym i bardzo jasnym pomieszczeniu. Warunki te można spełnić doświetlając bonsai żarówkami typu "agro"."
cytat: "Akademia Bonsai cz.1 Wiąz drobnolistny- Włodzimierz Pietraszko"
Anonymous - 2006-09-17, 09:31
Czyli nie odpoczywa tylko rośnie sobie tak jak w lato.. .. . no oki. . .tylko mam jeden problem.. . . nie mam parapetu .. ..
szef - 2006-09-17, 20:40
Bo Pan Włodek ma rację, sa miejsca gdzie wiązy naturalnie rosna cały rok w ciepłym klimacie. Problem w tym, że jak nie masz szklarni, to bardzo ciężko Ci będzie stworzyc takie warunki, aby drzewko sie prawidłowo rozwijało. Druga rzecz, że wiąz nie sprawi kłopotu tylko osobom, które mają troszke doswiadczenia!
Niestety pomysł z parapetem zima, nawet doswietlanym zazwyczaj kończy sie źle po kilku latach, kiedy wiąz staje sie słaby i podatny na różne choroby i szkodniki.
A balkonu sie nie bój, nawet -20st, bo osłoniecie doniczki kartonem, styropianem czy jeszcze innym wynalazkiem daje wystarczającą ochronę. Jesli jednak bardzo sie bedziesz bał mrozów, zawsze mozna na najzimniejsze noce przenieść drzewko do piwnicy (kilka dni bez światła zima z pewnościa mu nie zaszkodzi)
Anonymous - 2006-09-17, 20:45
No to jestem spokojniejszy . . .. . Teraz tylko pudełeczko trochę styropianu i agrowłókninę na pieniek i ziemię. . .. . . I mam nadzieję, że wszystko będzie OK. . . .. .
Anonymous - 2006-09-18, 09:01
I to jest właśnie najleprze rozwiązanie. Poprzez takie zimowanie wiązy pozbywają się chorób i szkodników.
Anonymous - 2006-10-03, 13:36
a ja w akademiku nie mam balkonu i bedzie stal tam gdzie soji tylko pytanie jak obficie podlewac wiąz (ktory nie zimuje) w zimie
Anonymous - 2006-10-03, 13:43
Dziwne pytanie
Podlewać regularnie - jak ziemia lekko przeschnie (a raczej wierzchnia warstwa tej ziemi)
Skoro w pomieszczeniu będzie ciepło i sucho (suche powietrze od grzejników) -to ziemia równie szybko będzie wysychała jak w upalne ciepłe dni.
Trzeba kontrolować i zaglądać do roślinki często.
Anonymous - 2006-10-19, 00:04
Mam dylemat poniewaz nie wiem jaki sposob zimowania bedzie najlepszy dla mojego wiaza.
Mam 2 pomysly
Pierwszy sposob.
produkty:
Akwarium
Styropian
Siano
Do akwrarium wsadzam steropian z wyzlobiona dziura na doniczke (doniczka nie dotyka szkla) na to przychodzi 2 czesciowa przykrywka ze steropianu. Na sam koniec warstwa siana (do wysokosci korony). I to wszystko stac bedzie na balkonie.
Drugi sposob pracochlonny i czasochlonny
produkty:
Styropian
Listewki
folia
zawiasy
gwozdzie
Robie mini szklarnie tzn. Z listewek robie stelaz skrzyni. Dodaje wieko na zawiasach. Stelaz obijam folia od wewnatrz i zewnatrz. Taka "skrzynie" stawiam na steropianie.
W pierwszej wersji troche kijowo z podlewaniem bo trzeba wszytko demontowac. A w drugiej to fakt iz posiadam jedno drzewko to budowa tak duzej szklarenki mija sie z celem.
Moze doradzicie inny sposob ziomowania. (nie mam zimnej piwnicy itp.) Drzewko opoczatku lata kiedy je kupilem stoi na balkonie)
Anonymous - 2006-10-19, 01:17
Ja też mam pytanie w tym temacie, czy nie zaszkodzi wiązowi zimowanie w pokoju w normalnych warunkach (temp. ok. 20 stopni C, średnia wilgotność, daleko od kaloryfera w jasnym miejscu).
Mam też inną opcję ale bardziej kłopotliwą, mianowicie wywieźć wiąza do mojej dziewczyny - ma dwupiętrowy dom, z czego parter i I piętro jest zamieszkałe, a na II piętro prawie wykończone, ale nie zamieszkałe, coś w rodzaju strychu, więc kaloryfery zakręcone, ale że ciepło przenika z dołu jest tam dodatnia temperatura nawet w największe mrozy. Czy na tym strychu musiałbym jakoś dodatkowo zabezpieczyć wiąza ?
Olon - 2006-10-19, 06:01
ninecom
Śmiało możesz zastosować sposób pierwszy. Siano zastąpiłbym jednak korą. NIe musisz sypać pod samą koronę. Wystarczy zakryć podłoże. Podlewać możesz przez korę, jednak oszczędnie. Lepiej częściej ale mniej. Żeby sprawdzić wilgotnośc podłoża, wystarczy rozgrzebać korę w jednym miejscu i wsadzić palucha w ziemię.
emcebob
To rozwiązanie jest wręcz optymalne jeśłi na tym piętrze temperetura mieści się w ramach 0 - 12 C. Nie musisz w żaen sposób zabezpieczać wiąza. Nie zapomnij jednak o utrzymywaniu wilgotności podłoża.
Anonymous - 2006-10-19, 11:10
Drzewko będę miał dopiero w sobotę lub w poniedziałek i mam je od razu na ten strych zanieść, czy jeszcze za wcześnie i będę mógł oczęta swoje jego widokiem w pokoju na biurku ucieszyć?
szef - 2006-10-19, 11:21
Zima tuż tuz, więc chyba lepiej od razu przenieść na strych. Pamietaj, ze drzewka po zmianie otoczenia przechodza aklimatyzacja co jest dla nich mniejszym lub wiekszym stresem, dlatego zaleca sie jak najrzadziej zmieniać otoczenie.
Anonymous - 2006-10-19, 11:54
A myślicie, że podlewanie raz w tygodniu wystarczy, czy będę musiał zagonić dziewczynę do pomocy ?
szef - 2006-10-19, 12:16
Przy zimowaniu drzewek wewnatrz zasada jest ta sama i zima i latem. Podlewamy gdy wierzchnia warstwa lekko przeschnie, czyli musisz kontrolować wilgotnośc gleby. Kontrola raz w tygodniu z pewnościa nie wystarczy. Przy zimowaniu na zewnatrz jest troszkę łatwiej, zazwyczaj warunki na zewnatrz sprawiaja, ze wilgoci jest dość, co nie oznacza, ze nie należy tego kontrolować!
Jacek Grzelak - 2006-10-19, 19:33
Zimowanie w takich warunkach (strych ) w dużej mierze zależy od warunków pogodowych na zewnątrz , ponieważ podczas słonecznej pogody w jesienne dni , a nawet i zimą temperatura na strychu potrafi znacznie się podnieśc , a wówczas może się okazać iż konieczne będzie nawet codzienne podlewanie , jednak to żadkość , zazwyczaj jesienno zimowe dni mamy pochmurne i dość chłodne , a wówczas może się okazać iż wystarczy dolać troszkę wody raz na 2 tygodnie , dlatego bardzo ważne jest to co napisał wyżej Szef , kontrola i jeszcze raz kontrola
|
|
|