Wystawy, targi, spotkania - Warsztaty w Palmiarni Łódzkiej 30 XI 2008
darkeuphoria - 2008-11-20, 19:51
Co ślepemu po oczach najmocniej przepraszam za przemianowanie
Czyli wyżywienie we własnym zakresie - to nie problem, zawsze można zabrać kanapeczki i soczek Do 28 na pewno zdążę się zdeklarować.
Anonymous - 2008-11-20, 19:57
Pewnie będę miał spory problem z wyborem drzewa Dzisiaj spędziłem 2 bite godziny w dużym centrum ogrodniczym i wyszedłem z niczym..... gdybym wiedział o tych warsztatach bardziej bym się przyłożył
Anonymous - 2008-11-20, 23:49
Witam Wszystkich bardzo serdecznie,
Choć z roślinami jestem od dwóch lat, w branży, zupełny żółtodziób,
Zalogowałem się na forum dopiero dzisiaj, a tu taka niespodzianka z tymi Warsztatami w Łodzi Chcę Was prosić, abyście przyjęli mnie do swojego grona 30 listopada w charakterze obserwatora. Czy jest taka możliwość?
pozdrawiam, marek
Ronin - 2008-11-21, 00:13
A czemu obserwatora Zapraszam z materiałem, bez żadnych lęków. Proszę wybrać materiał, przyjechać na warsztaty, a wszystko wyjaśnimy i wytłumaczymy. Oczywiście bez materiału również można przybyć w charakterze obserwatora, ale przecież można równocześnie patrzeć i pracować na swojej roślinie. Zatem do zobaczenia 30 listopada i liczę na to, że z drzewem.
Anonymous - 2008-11-21, 22:56
Dziękuję Maćku, za dodanie otuchy . Będę na czas. Żona mówi, że całkiem oszalałem przez te roślinki, ale nie jest przeciwna pozdrawiam Wszystkich i do zobaczenia, marek
Anonymous - 2008-11-22, 13:55
Jeszcze jedno pytanie mam. Czy buka można teraz drutować i ciąć? Kupiłem ostatnio dość ładnego buka i zastanawiam się czy będzie sie nadawał teraz na warsztaty czy może w innym czasie się za niego zabrać?
Daniel J. - 2008-11-22, 15:09
z bukami moze byc ruznie moga odzucic galezie podczas silnych mrozow . sam mam zajfajnego byka do roboty ale poczekam do wiosny
Ronin - 2008-11-30, 19:48
No i po warsztatach. Dzisiejsze spotkanie, pomimo, że mamy już prawie grudzień, było chyba jednym z najliczniejszych-ogółem przewinęło się około 60 osób, co jak na takie pomieszczenie stanowi ilość astronomiczną i momentami było ciasno. Sporo drzew do roboty i do obgadania. Pojawili się też nowi zapaleńcy sztuki cięcia i gięcia oraz odwiedził nas Armin, którego opowieści na temat przyszłych (miejmy nadzieje) yamadori pobudziły wyobraźnię niejednego z nas. Na tapecie były modrzewie, sosny, jałowce, cyprysik oraz jeden fikus, ale niewątpliwym faworytem tych warsztatów była, słynna już w naszej grupie róża Darka Szpakowskiego, która to na cześć niemieckiego działa kolejowego dostała imię Gruba Berta. Reszta na zdjęciach:
armin - 2008-11-30, 20:20
Jeszcze raz dziękuję za miło i pożytecznie spędzony czas. Warto było jechać taki szmat drogi, żeby Was poznać. Zgodnie z umową - do wiosny.
|
|
|