Anonymous - 2008-06-09, 13:32 DZIĘKI ! 
Bardzo Wam dziękuję za zaangażowanie i pomoc - czegoś takiego właśnie szukałem na forum ! DZIĘKI ! Wiem, że wygląda to na upór maniaka, ale ciągle mi szkoda drugiego pnia - może jednak da się go jakoś wykorzystać? Ten prawy pień wbrew pozorom jest cieńszy ponieważ składa się także z kilku martwych (patrz zdjęcie wyżej). Lewy zaś ma więcej żywych pędów, wyrastających z góry i jeden, który wyrasta u podstawy rozwidlenia. Choć prawda, że wykorzystując prawy kształt pnia byłby ciekawszy. Lewy jednak jest pniem głównym. Co i jak wybrać? Bunny - 2008-06-09, 13:36 Nie stosuje się bo są trudne w wykonaniu i często nietrwałe. Jiny i Shari dobrze wychodzą np na bukszpanach które mają twarde i mocne drewno. a Virt jest mocno poglądowy. poza tym przy tym gatunku inne kombinacje mogą nie wyjść lub wyjść nienaturalnie.... Można poprowadzić gałęzie z dołu by tworzyły obramowanie tej "kopuły" a środek będą stanowiły gałęzie z wyższych partii pnia. moim zdaniem jest to wykonalne chociaż doświadczenia z tym gatunkiem nie mam 
Ronin - 2008-06-09, 14:55 Nic nie rozumiem, ale mniejsza z tym. mediocris, powycinaj martwe gałęzie, odkop nieco nebari i porób foty zarówno nebari jak i całej rośliny po oczyszczeniu. Wtedy możemy zweryfikować poglądu. Ale dla mnie i tak oba do wycięcia. Przy żadnym roślina nie wygląda stabilnie, zero ruchu-tego pozytywnego. W bonsai nie ma pojęcia szkoda, tniesz i nie płaczesz. Jak wykorzystać  Możesz użyć jako podpałkę do ogniska, do biczowania, żeby pogrzebać w mrowisku. Odetnij i spróbuj ukorzenić, czy się uda, nie pytaj mnie, ale zawsze większy pożytek niż z innych moich propozycji 
Anonymous - 2008-06-18, 00:28 Nie było mnie tydzień - przepraszam ! Co powiecie teraz?  
A może trochę go pochylić? 
Z boku wyglądałoby to tak: 
Albo może tak zrobić przód? 
Anonymous - 2008-06-20, 00:04 Naprawdę nikt nie odpowie? 
Tylko jedno zdanie - jakiś z tych moich pomysłów jest do zaakceptowania, czy ciąć przy samym pieńku? armin - 2008-06-20, 07:06 Ostatnie zdjęcie to dobry pomysł. Z tym, że po pojawieniu się w tym miejscu zieleni. Przy odrobinie szczęścia i ogromnej cierpliwości może się to udać. Skróć większość pędów, ale w ten sposób żeby zostało sporo zieleni. Potem zaczekaj na odbicie świeżych odrostów i znowu to samo, aż do obniżenia masy zielonej. Po zagęszczeniu części pokazanej na ostatnim zdjęciu możesz przystąpić do formowania. Jeśli są jeszcze druty, to je zdejmij. |
||||||
