Początki - Umiejscowienie drzewka Outdoor
Anonymous - 2008-03-23, 22:09
Działkę mają rodzice - stąd mogłabym pozyskać roślinkę. Rzeczywiście, moje wypowiedzi nie brzmiały składnie...
Kosodrzewina brzmi kusząco, ale rzeczywiście, jestem początkująca i tak naprawdę nie wiem, jak to będzie z moją cierpliwością. Wprowadziłam się do nowego mieszkania i chcę by mi coś żyło za oknem. Oczywiście będą jakieś tam kwiatki, ale drzewko to moje marzenie, a ja mam w zwyczaju realizować marzenia
Popatrzałam na to zdjęcie wierzby i nawet mi się to podoba - gdybym zaczęła od sporej gałęzi to może byłoby to dla mnie najbardziej odpowiednie? Jak dobrze, że są święta - przykoleguję się do wierzby nad stawem u rodziny Ale najpierw dobrze to przemyślę - jakoś tak mam, że muszę się z pewnymi sprawami przespać, a poza tym jestem maniak ekolog - wierzbie gałąź to jeszcze mogę obciąć, ale drzewa z lasu, to nie bardzo...
Daniel J. - 2008-03-23, 22:22
a dlaczego z lasu a ze szkolki tak na poczatek . np modrzew jest na tyle odporny ze oprucz podlewania to raczej go ciezko zabic a zabawy wiele bo moze sie zmieniac co rok http://www.przyjacielebon...opic.php?t=3420 jak niedziala to zobacz sobie temat modzew w temacie ksztaltowanie drzewek , cos mi sie wydale ze to niejest ostateczna forma , ale za to co rok inny , zobaczymy jaki bedzie na jesiesien czas pokaze
kristofer001 - 2008-03-24, 01:20
Yoker masz racje modrzew jest swietnym materialem i bardzo ladnie sie rozgalezia wiec mozna szybko poprawic bledy nie jest trudny w utrzymaniu jesli ktos dba o niego jesli ma podstawowa wiedze! Ale tu chodzi o osobe ktora nigdy nie miala doczynienia z ksztaltowaniem drzewek wiec wiadomo na poczatek latwiejsze drzewka! ale pomysl nie jest zly!
A jesli chodzi o kosodrzewine to nadal nie mysle ze to jest dobry material dla poczatkujacego moze na warunki ktore panuja na 3 pietrze to tak czyli jest slonce wiatry itp. ale tu chodzi naprawde o nauke ksztaltowania a ja uwazam ze sosna to jest gatunek jak dla mnie najtrudniejszy w ksztaltowaniu moze ktos mysli inaczej!
Anonymous - 2008-03-24, 08:01
Czyli jak na razie padły trzy propozycje: Wierzba, klon i odradzana kosodrzewina.
W takim razie na co powinnam się zdecydować? Rozumiem, że brzoza odpadła - ok, nie będę mordować czegoś, co nie ma szans w moich warunkach.
Anonymous - 2008-03-26, 07:40
Propozycje na balkon:
Wszelkiego rodzaju klony, śliwy, śliwa ałycza (również ta zwana migdałkiem, kwitnąca różowo i z bordowymi liśćmi) , brzoskwinia (kwitnie różowo), jabłonki ozdobne, głogi dwuszyjkowe, jarzębiny, buki, graby, pigwowce (polecam!) migdałek trójklapowy, irga (różne rodzaje), oliwnik, leszczynowiec, oczar, dereń jadalny, dereń czerwony, tawuła japońska, czeremcha amerykańska, rokitnik (naprawdę piękny – kwiaty i owoce), bukszpan (świetnie znosi cięcie) - mało? A to tylko liściaki... Jest wiosna i wszystko to można dostać za niewielką kasę w centrach ogrodniczych, marketach itp. Teraz albo w najbliższych tygodniach.
Jeśli chodzi o jabłonki, brzoskwinie, morele itp. - teraz jest "full wypas" - za 10-15 PLN kupujesz zwykłe sadownicze drzewko, wsadzasz do dużej donicy, obcinasz na wys. np 40-50 cm i czekasz na pędy...
A z balkonem nie przesadzajmy: zarówno działanie wiatru jak i słońca można ograniczyć przesłonami, chociażby kawałkiem maty słomianej czy cieniówki - mówię to z doświadczenia.
Anonymous - 2008-03-26, 13:50
Sam mam klona na balkonie i nie uważam, że balkon jest niebezpiecznym miejscem...
Można chociażby na same balustrady założyć takie osłonki (nawet wygląda przyzwoicie). Doniczkę można przymocować w jakiś sposób, ot choćby już do wcześniej wspomnianej balustrady lub do ściany, jeśli jest taka możliwość. Każdy balkon ma swoje możliwości.
Anonymous - 2008-03-26, 16:09
I tak oto zakupy są trzy: bukszpan, cyprysik i wiśnia.
I gruba na 2cm gałąź wierzby, która może puści korzenie w wazonie
Wisience i bukszpanowi chcę na razie dać spokój, o cyprysik pytam w dziale kształtowanie drzewek - za uwagi będę wdzięczna i bardzo wam dziękuję za pomoc.
kristofer001 - 2008-03-26, 22:39
A co do wierzby to masz za 2 tygodnie korzonki i pierwsze paki!
Anonymous - 2008-03-26, 23:30
Mam pytanie. Przewijał się tutaj wątek trzymania drzewka na południowym balkonie. Mam ten sam problem. Tylko że ja mieszkam nie na 3 piętrze, tylko na 11. W dodatku nie ma żadnego zadaszenia. Latem temperatura na balkonie sięga 65 stopni (można normalnie jajka smażyć ). Mieszkam prawie nad samym morzem więc wiatry hulają tu i po 130 km/h.
Powiedzcie mi, czy jest sens cokolwiek wystawiać na taki piekarnik? Trzymam póki co cyprysika (nie bonsai, zwykłe drzewko) ale lata jeszcze nie doznał (jest u mnie gdzieś od września). Nie chciałbym go stracić, gdyż jest to okaz pracowicie wysiany z nasionek przywiezionych z Włoch
Jaki gatunek, (o ile takowy w ogóle jest) nadawałby się na taki ekstremalny balkon?
Anonymous - 2008-03-27, 05:40
Kup trochę cieniówki (taka siatka do osłaniania roślin) albo zrób osłonę z rzadkiej maty słomianej, firanki itp. Jest tysiąc sposobow na zacienienie roślin. A wtedy możesz trzymać każdy gatunek outdoora czy wystawiać indoory na lato.
Anonymous - 2008-03-27, 09:58
Zrób cień dla drzewka. Hulające wiatry będą wietrzyły zacienione miejsce.
Cień możesz zrobić, jak było wspomniane w poprzednich postach, za pomocą: bambusowych osłonek/firanek, cieniówek → przepleść np. przez barierki i w słoneczne dni zestawiać drzewko na podłogę.
Ważne oczywiście, żeby osłona była jasnego koloru. W przeciwnym wypadku będziesz miał dodatkowy piecyk.
Anonymous - 2008-03-27, 10:59
No cieniówka jest np. ciemnozielona, ale to w niczym nie przeszkadza: ona się przecież nie nagrzewa...
Tylko proszę nie montować osłon tak, zeby rośłina miała cień cały czas: najlepiej sprawdzają się osłony zostawiające drobne plamy światła, tak jak to jest kiedy słońce prześwieca przez liście na drzewie.
Anonymous - 2008-04-02, 20:38
AnnaDorota napisał/a: |
Jeśli chodzi o jabłonki, brzoskwinie, morele itp. - teraz jest "full wypas" - za 10-15 PLN kupujesz zwykłe sadownicze drzewko, wsadzasz do dużej donicy, obcinasz na wys. np 40-50 cm i czekasz na pędy... |
Co to znaczy obcinasz na wysokości 40-50cm? Tnę jak leci, nie patrząc co jest wyżej i niżej? Po prostu ciach sekatorem? (no wiem, kleszczami - będą za kilka dni ) To jak wysokie drzewko należy kupić do takiej operacji? Czy raczej skupić się na jak najgrubszym pniu? No i czy poniżej cięcia musi zostać dużo gałązek?
Kurcze! Ja poproszę o poradnik dla początkujących typu: "jak zacząć"
Acha i jeszcze jedno. Czy wystarczy, jeśli dla tych balkonowych drzewek na początek doniczkami przejściowymi będą 5litrowe wiaderka po farbie z dziurami w dnie?
Anonymous - 2008-04-02, 21:26
Faktycznie. 40-50cm to mało mówi. Miejsce cięcia powinno znajdować się parę cm ponad gałęzią. Stąd taka rozbieżność kilku cm (nie tnij od linijki na konkretnej wysokości).
Jednak wybierając sadzonkę skup się na pniu i korzeniach. Wysokość sadzonki, uważam, jest kwestią dowolną (jednak chcąc gruby pień, zapewne i wysokość będzie inna).
Co do pojemnika - pojemnik po farbie może być. Myślę, że na "donicę" przejściową nada się wszystko, co będzie spełniało pewne warunki. Musi być czyste (pozostałości farby mogą wpłynąć na rozwój drzewka), musi mieć dziury w dnie (przy czym ich łączna powierzchnia winna być znacząca), i trzeba zrobić tak, aby wiaderko nie stało bezpośrednio na wodzie, która może się tam znaleźć po deszczu, podlewaniu (można użyć jakichś kołków lub jakiegoś innego elementu, który pozwoli stać wiaderku 1cm nad "podstawką").
Anonymous - 2008-04-07, 10:31
Kupuj JAK NAJGRUBSZY PIEŃ. Przy drzewkach owocowych sprzedawanych z gołymi korzeniami najprawdopodobniej w ogóle nie będzie gąłęzi na wys 40 czy 50 cm. Jeśli są, i tak proponuję je USUNĄĆ. Nie ma wtedy mowy o cięciu nad gałęzią, chodzi o to, że pień powinien wytworzyć nowe pędy, z jednego z nich wyprowadzisz potem nowy czubek. Można to zrobić z istniejącej gałęzi jeśli jakaś pasuje... .
Nie mam chwilowo możliwości wklejenia rysunku...
|
|
|