Początki - KOrzenie powietrzne
Anonymous - 2008-10-25, 13:10
Jest też inny dość prosty sposób stworzenia korzeni powietrznych. ALE! Drzewo będzie jakby "stało na nogach".
Wybieramy drzewko, które ma grubsze korzenie. Bierzemy jakiś kamień i oplatamy te korzenie wokół kamienia, zasypujemy ziemią w głębszej doniczce doniczce. Gdy po jakimś czasie korzenie będą odpowiednio grube, będzie można usunąć kamień a korzenie oplecione wokół niego wyciągnąć nad poziom ziemi. Gotowe. Proste, prawda?
Anonymous - 2008-10-25, 14:40
A co to ma wspólnego z korzeniami powietrznymi ?
Anonymous - 2008-10-25, 16:31
To SĄ korzenie powietrzne, ale nie takie, o których tutaj już powiedziano. Bardzo lubię ten styl.
Anonymous - 2008-10-28, 22:54 Temat postu: Eksepryment cz. II W sprawie eksperymentu który rozpocząłem.
Efekty jak dotąd:
-Bardzo szybkie wybijanie pędów z gołego pnia.
-Pojawienie się zaczątków korzeni powietrznych w ilościach ekstremalnych. Tworzą się nowe pąki(?), a spod gałęzi kiedyś obciętych wyrastają już korzenie grubości kilku milimetrów.
-Zmiany w tempie wzrostu przejawiają się w wyjątkowo obfitym pączkowaniu bliżej pnia i wytwarzaniu gałązek o krótkich międzywęźlach.
Pozdrawiam.
Anonymous - 2008-10-29, 08:59
Niesamowite Sverting jest to co piszesz - w tak szybkim tempie takie efekty. Ja wczoraj włożyłam swoje benjaminy do "kominów" z plastikowych butelek jak proponował kristofer001 i jednego ponacinałam bo zależy mi bardziej na pędach niż korzeniach - zbyt wysoko koronę mają. Dorzucę do tego Twój eliksir i zobaczymy. Mam nadzieję, że puszczą pędy niżej. Wtedy będę mogła na wiosnę je skrócić, poprzycinam dziko rosnące pędy, zmniejsze liście i zaczną jakoś wyglądać. Oto zdjęcie jednego dla przykładu:
Anonymous - 2008-10-29, 16:31
Najniższy pęd ulistniony ktory mi wybił z drzewka wysokości łokieć+pięść solidnego faceta wybił na wysokości 2,5 cm, przy czym korona zaczyna sie na wysokosci ok 20cm.
Anonymous - 2008-10-29, 18:09
Naprawde ciekawe odkrycie, Sverting. Ciekawe czy ta życiodajna mikstura nie zepsuje się jeśli ją trzymać długi czas w zamknięciu.
Anonymous - 2008-10-29, 19:19
Zużywam ją odpowiednio Średnio 1,5litra w ciągu paru dni. Na wszystkie rośliny w domu.
Anonymous - 2008-10-30, 13:05
A outdoory? czy to może działać na wszystkie rośliny?
Powiedziałeś, że to także łagodzi stres po przesadzaniu. Ja właśnie do tego chciałbym to używać. Żeby drzewka mogło się szybciej ukorzenić.
Anonymous - 2008-10-30, 20:28
Wdłg autora artykułu w którym to wyczytałem, to zwiększa szanse przyjęcia np yamadori i zwieksza tempo ukorzeniania. Na pewno ni e utworza sie korzenie powietrzne na roslinach nie majacych do tego predyspozycji.
Anonymous - 2009-05-08, 21:54 Temat postu: pędy czy korzenie powietrzne? wiecie co... wtedy zaniedbałam podlewanie i nawilżanie moich ficusów w plastikowych kubraczak ale teraz znów założyłam im butelki i spryskiwałam zwykłą wodą. Po 2 tyg puściły pierwsze nowe pędy ale korzeni nie widać Muszę jeszcze zrobić ten eliksir z wody wierzbowej
Anonymous - 2009-07-11, 18:04
Sverting napisał/a: | Wdłg autora artykułu w którym to wyczytałem, to zwiększa szanse przyjęcia np yamadori i zwieksza tempo ukorzeniania... |
a mam pytanko: tych gałązek to ile trzeba zamoczyć .. bo chciałem tez przetestować to o czym piszesz ale wziąłem cala miskę gałęzi i wyszła "kleista" woda.. czy roślinka nie będzie się od tego kleić
Anonymous - 2009-07-13, 15:12
Stosujesz jeszcze ten eliksir? jak tak to jak efekty po takim czasie stosowania?
Anonymous - 2009-07-30, 14:59 Temat postu: KOrzenie powietrzne ja to stosuje na moich fikusach i jak narazie na jednym pod utelka po 19 dniach wypuscil pak ... ale widze ze pomaga to sporo przy korzeniach pod ziemia.. tzn bardziej sie rozwijaja
agus800 - 2012-03-24, 13:28 Temat postu: pytanie o korzenie powietrzne Witam
Zabrałam się za tworzenie korzeni powietrznych na fikusie(nie wiem jaka odmiana, wygląda jak benjamin ale ma małe "marchewki"). Metoda:fikus siedzi w szerokiej doniczce bo jest ich kilka blisko siebie; doniczke i w zwyż doniczki owinęłam folią aluminiową, zasypałam samym torfem do żądanego poziomu, całość przykryłam folią i oczywiście spryskiwałam obficie żeby było bardzo wilgotno. Szybko zaczęły się tworzyć korzonki powietrzne. Najpierw biale kikuciki wyrastały, niestety nie ma aż tylu korzeni powietrznych co było mlodych korzonków, spadek wilgoci i część usychała, ale trochę ich jest. I teraz nie wiem czy mogę już je całkowicie odkryć czy zasypać je żeby zgrubiały, czy może zgrubieją bez ziemi czy torfu? Mają grubość od 1mm do 2mm i są już brązowe albo brązowo zielone.
|
|
|