Kształtowanie drzewek - Łączenie kilku pieńków w jeden - jaką metodą ???
Anonymous - 2007-02-11, 10:41
Oto materiał początkowy:
Jak widać nie jest w najlepszej kondycji stał sobie w konciku z dala od okna z tabliczką promocja, jak narazie przechodzi aklimatyzacje. Po kilku dniach zostanie przesadzony do szerszej i doniczki do przewiewnej żyznej mieszanki za dwa trzy miesiące jak już "ruszy" zacznę powoli ściskanko
Anonymous - 2007-02-12, 10:35
Ben duże brawa za wyszukanie tej stronki ! Teraz mamy obraz jak krok po kroku złączyć pnie. Polecam jaszcze zagłębić się w tą stronę, bo jest sporo takich roślin pokazanych w odstępach czasu. Jeszcze raz dzięki
Anonymous - 2007-02-12, 11:48
Anonymous - 2007-02-12, 16:47
Widzę że spore zainteresowanie tematem który poruszyłem - . Mój ficus natascha jest już po zabiegu. Rozdzielenie kępy fikusików ( kupiony w OBI ) było nie małym wyzwaniem, zajęło mi to chyba ze 2 godziny. Istny koszmar ( następnym razem się długo zastanowię zanim się na to zdecyduję ) to jedna wielka bryła korzeniowa, trzeba bardzo uważać żeby nie pousuwać korzeni. Z kilkunastu małych fikusików nie przyjął mi się tylko 1. Całość poprzeplatałem następnie owinąłem rafią. Nic na razie nie przycinam czekam aż się porządnie przyjmie wtedy przytnę i odrutuję.
link do fotki
ficus
Anonymous - 2007-02-14, 21:26
witam
Mam pytanie czy role opasek sciskających pnie dobże będize spełniać taśma klejąca obwinięta na pniu a potem na to bandaż żeby ucisnąć. W taśnie dziórki porobić żeby powietrze dochodziło i bandażem ucisnąć co kawałek w sumie jak mumia drzewko będize wygladaćprzez pewien czas ale no po czasie będzie można cieszyć sie ładnie zrośniętym pniem dobże mysle??
Anonymous - 2007-02-15, 13:22
Prędzej jakaś taśma z materiału i raczej syntetycznego niż naturalnego. Trudno coś jednoznacznie polecić Powinna spełnić swoje zadanie czyli ścisąć poszczególne rośliny, zapewnić dostęp powierza oraz żeby nie powodowała jakichś załamań/fałd Wydaje mi się że ideałem była by cienka przezroczysta i przewiewna qrcze zamażyło mi sie
Anonymous - 2007-02-15, 13:39
Ale utrudniacie, Panowie: przeciaż wam napisano o rafii, a można ją dostać w kwiaciarni...
Anonymous - 2007-02-15, 20:45
AnnaDorota ma całkowitą rację. Nie dla zabawy jet po to rafia. Przed nawinięciem moczymy ją w wodzie robi się wtedy nieco bardziej elastyczna. Nawijamy ją bardzo ściśle bez prześwitów to bardzo ważne. Po jej nawinięciu kiedy schnie jeszcze bardziej zaciska się na roślinie. Nie ma nic lepszego.
Anonymous - 2007-02-15, 20:56
a wszędie to jest?? drogie to jest?? i w sumie co to jest?? te takie włosy jakby siano takie??
Anonymous - 2007-02-15, 21:10
"google" - twoim przyjacielem
http://encyklopedia.interia.pl/haslo?hid=98673
Cena w sklepie internetowym pierwszym lepszym to ok 9zet za wiązke, kilka tasiemek dostaniesz za symboliczną złotówkę w przeciętnej kwiaciarni.
Też uważam że najlepsza bedzie rafia- padło pytanie o jakieś zastepstwo rozwinołem troszke wodze fantazii Byc może taśma do szczepień rownież zdała by egzamin ale tego nie sprawdzałem
Anonymous - 2007-02-15, 21:49
no tak google i wszystk owiadome no to w sumie zakupie to jak to najlepiej służy. A łatwie to jest w obróbce??i jak przeprowadza sie przy tym kontrole pnia?? czy nie wrasta?? czy lepiej zostawić oplecione bandażem??
Anonymous - 2007-02-16, 08:39
ukszu1500 napisał/a: | jak przeprowadza sie przy tym kontrole pnia?? |
Przeczytaj ponownie i uważnie cały wątek, znajdziesz odpowiedź na zadane pytania
Anonymous - 2007-05-18, 14:25
Siemanko
Chciałem wam pokazać fotki z fikusa natasha którego zacząłem ukręcać w styczniu. Po niecałych 5 miesiącach rezultat jest całkiem zadowalający, większość pieńków pozrastała się. Oceńcie sami czy warto się w to bawić bo ja uważam że jak najbardziej po 2-3 latkach może być fajowe drzewko.
Zdjęcia zrobiłem przy okazji, jako że zdjąłem druty i chciałem zmienić rafię, przy okazji przyjemnie się zaskoczyłem. Ficus ponownie został okręcony rafią i zadrutowany, zdejmę ją chyba dopiero na przyszłą wiosnę, wtedy też przesadzę do większego pojemnika aby ficus szybciej przytył.
Anonymous - 2007-05-18, 20:04
to odrazu rob i przesyłaj zdjecia. bardzo ciekawie to wyglada i wydaje mi ie ze po takim czasie nawet osiagnołes ciekawy rezultat:D pisz pozniej jak ci idzie pozdrawiam
Anonymous - 2007-05-18, 22:06
Sebastianie na drugi raz nie zdejmuj rafi tylko po to żeby zobaczyć. Rezultat na pewno będzie i nie musisz sprawdzać. Metoda jest w 120% skuteczna na ficusie. Zdejmując bez potrzeby rafię możesz narazić na rozszczepienie się słabo zrośniętych konarów i gałęzi. A to przekreśli 5-cio miesięczne oczekiwanie na taki rezultat ponieważ będą musiały się zrastać na nowo. To tylko tak na marginesie.
A. Jeżeli rafia jest prawidłowo nawinięta na pień to nie trzeba jej zmieniać ze względu na to iż pień np. po pięciu miesiącach wzrostu napiął jeszcze mocniej oplot niż był opięty przez nas, a to powoduje przyspieszenie grubienia pnia w stronę wolnych przestrzeni pomiędzy pniami. Powoduje to wypełnienie wolnych przestrzeni powstałych podczas splatania pni ze sobą. Na koniec powinniśmy otrzymać jeden pień z widocznymi bruzdami.
|
|
|