Wystawy, targi, spotkania - Relacja: V spotkanie Śląskiej Grupy Entuzjastów Bonsai
Olon - 2006-11-05, 11:33 Temat postu: Relacja: V spotkanie Śląskiej Grupy Entuzjastów Bonsai Na ostatnie w tym roku spotkanie ŚGEB zdecydowała się stosunkowo późno toteż miłym zaskoczeniem dla nas była przychylna postawa kierownictwa Egzotarium w Sosnowcu umożliwiająca nam spotkanie się w jego pomieszczeniach. Aura w tym dniu faktycznie nie dopisała, więc tym bardziej Panu Krzysztofowi Całce - kierownikowi w Egzotarium, należą się szczere podziękowania.
Spotkanie trwało od godziny 10-tej. Kiedy dotarłem na miejsce przed 11-tą, zastałem już kilka osób. Ku mojej radości, również Anię "AnnęDorotę", z którą kilkukrotnie i bezskutecznie próbowaliśmy się wcześniej spotkać ( Ania ma bardzo utrudniony dostęp do Internetu stąd jej długa nieobecność na naszym forum ale obiecała, że znajdzie jakiś sposób żeby do nas znów zawitać, chociażby raz na jakiś czas ). Pojawiło się kilka nowych twarzy oraz stała ekipa. Całą grupę uczestniczącą w spotkaniu możecie obejrzeć na zdjęciu poniżej (nie załapał się jedynie Bolas, który wpadł na chwilkę po południu).
Kilkoro z nas przywiozło materiał i drzewka, aby co nieco pokręcić lub poprawić. Jako surowy materiał królowały jałowce ( co widać na zdjęciach poniżej). Oprócz tego Roman "Fater" przywiózł ze sobą kolekcję swoich gruboszy, co wzbudziło nasze żywe zainteresowanie i dyskusję na ich temat. Bartosz "AcerPalmatum" zaprezentował kilka swoich klonów palmowych, a Kamil przywiózł modrzewie (tak mi się zdaje ) i także klona palmowego. Rafał "Oliwia99" przytaszczył trzy formowane już drzewka. Postanowił nieco poprawić swoją "strzałkę”, co widać na zdjęciu poniżej. Pokazał mi również na samochodzie bardzo ciekawie zapowiadającą się sosnę górską.
Formowany na spotkaniu materiał stanowiły tym razem głównie większe okazy. Dość fantazyjnie powyginane iglaki Tomka "Stomeks'a" i Wojtka "Dragonww" powoli przyjmowały nowe oblicze. Oko przykuwało fachowo wykonane orafiowanie i odrutowanie naturalnej formy han-kengai Wojtka, z której później wykonał kengai. Tomek zaś zainteresował nas odważnym posunięciem polegającym na pozbyciu się większej części jałowca i wykonaniu zaczątku jina z pozostawionego przedłużenia pnia. Na drugiej szalce form znalazły się majestatycznie wyprostowane jałowce Piotrka "Korzenia" (Korzeń - to chyba Twoje było, bo jakoś nie zgadaliśmy się?) i Bartosza "AceraPalmatum". Bartosz postawił sobie plan, aby z wielopiennej dużej sadzonki wykonać formę sankan (o trzech pniach). Drzewko powoli zaczęło wyłaniać się z gąszczu, jednak przed Bartoszem jeszcze sporo pracy .
Sam nieśmiało skupiłem się na niewielkim jałowcu chińskim "Old Gold", zakładając sobie, że doprowadzę go do formy shohin moyohgi. Założyłem, że tym razem poeksperymentuję i spróbuję nie przerzedzać wstępnie rośliny, tylko odrutuję wszystko, co się da, a potem odetnę to, co nie będzie pasować do kompozycji. Zanim jednak wziąłem się do roboty, omówiliśmy nowe zapędy AnnyDoroty, która pragnęła poruszyć z nami kwestie wykonywania i mocowania tanuki. Nieocenioną radą służył nam Wojtek P. Podczas formowania jałowca towarzyszył mi Marcin "Martin" co zaowocowało kilkoma ciekawymi tematami, nie tylko na temat sztuki bonsai (dzięki Martin za dotrzymanie towarzystwa ).
Z AnnąDorotą, Faterem, Martinem i kilkoma innymi osobami bardzo fajnie pogadaliśmy sobie również o roślinach z Egzotarium. Wymieniliśmy serię doświadczeń z takimi gatunkami i wspólnie nacieszyli oczy szczególnie okazałymi egzemplarzami.
Spotkanie było tym razem przepełnione pracą nad drzewkami, rozmowami na wiele ciekawych tematów i śmiałymi próbami na materiale. Nie bez znaczenia była również dyskusja na temat nazwy naszej nieoficjalnej grupy oraz jej logo.
Dzień był bardzo udany i wszyscy opuszczaliśmy Egzotarium z dużym poczuciem zadowolenia. I tak trzymać !
Na koniec podziękowania dla Acera i Fatera za wykonanie udostępnienie zdjęć, oraz dla Oliwi99 za podwiezienie do domu (w autobusie z tym jałowcem mogłoby byc krucho ).
Anonymous - 2006-11-05, 11:57
I to mi się podoba. W centrum niestety nie ma takiego zainteresowania sztuką bonsai . Od wiosny zaczną się spotkania w Wa-wie może się tam coś pokręci wspólnie
Jacek Grzelak - 2006-11-05, 13:02
Myślę , że "Strzałka " miałaby bardziej naturalny wygląd bez tej najniższej gałęzi A swoją drogą , gdzieś tę nazwę już słyszałem
Olon - 2006-11-05, 13:32
Faktycznie Jacku
Nazwa jest chyba Twojego autorstwa , jednak wielokrotnie słyszłem ja podczas rozmow na spotkaniu, więc chyba się nieco... rozpowszechniła . Co do samego drzewka - myślę że wiele będzie zależeć od jego dalszej historii. Jak i w czym zostanie posadzone, czy czasem Rafal go w przyszłości nieco nie pochyli itp. Jak to mówią... tyle spojrzeń ile par oczu .
Anonymous - 2006-11-05, 16:41
Zgadza się Olonie jednak ta najniższa gałąź jest cieńsza od tych wyżej a dotego jakaś taka nienaturalnie wyciągnięta.
Anonymous - 2006-11-05, 16:49
Fajne spotkanie
Chociaż patrząc po niektórych drzewkach widać że niektórzy też stawiają pierwsze kroki - ale dzięki takim wypadom poznają ten smak bonsai.
Co do strzałki - to faktycznie ta dolna gałązka zupełnie psuje wygląd drzewka - raz że jest za cienka i za długa, no i za łysa to się ma nijak do całości. Ale ogólnie przyjemne jest drzewk.
Co do twojego jałowca Olek - całkiem fajny ten maluch
I albo można by go było zostawić z takim wygladem jeak jest (tylko gałązei skrócić lekko)
Albo zrobić coś takiego jak na Vircie niżej.
Te grubą dolne dwie gałązki wyciapać i na tej najgrubszej na dole zostawić Jina. A te tuż nad nimi dogiąć bardziej do dołu (bo nie rosną na tej samej wysokości naszczeście). Wiem że to Cieżko wyrazić na forum a łatwiej by było jakbym to pokazał -ale myśle że załapiesz o co chodzi - sam zresztą popróbuj i zobacz czy drzewko nie krozstniej bedzie wyglądało.
P.S. Tomku nie martw się - my też sobie damy rade tu w centrum
Olon - 2006-11-05, 17:22
Dzięki za virta, White.
Póki co, zostawię tak jak jest.
Skrócenie gałązek celowo zostawiłem na przyszły rok. Tego juz dość wycierpiał. Bardziej istotne aby teraz przeżyl zimę.
Anonymous - 2006-11-05, 20:31
Fajnie ,ze organizujecie spotkania i cos sie dzieje w śląskim bonsai
A co do Twojego jalowca Olku... będziemy dyskutowac w marcu White White White... jak zawsze myslisz tylko jednorocznie podzielam słowa Olona, oby przezyl zime!
Jacek Grzelak - 2006-11-05, 22:13
Dobrze że potraficie się spiknąć , dzięki temu jest was coraz więcej na stosunkowo niewielkiej przestrzeni i nie boicie się pokazać światu
Anonymous - 2006-11-05, 23:22
A czy ja Olonie i GohanSie pisze o tym żeby ciachać go już teraz? Możesz go sobie ciąć i za 10 lat jeżeli Ci to odpowiada - przecież to twoje drzewko. Ja podaje jedynie z wyprzedzeniem wygląd, który moim zdaniem byłby dla tego drzewka o wiele fajniejszy - bo póki co teraz jest za ciężkie. Możesz mieć inne pomysły i zrobić inaczej - przecież nikt tu nikogo nie bedzie krytykował za to Ja na dzień dzisiejszy mam wizje bez 2 gałazek dolnych ... A jak przeżyje wiosne to zakładaj historie i tam opisuj co z nim robisz
Anonymous - 2006-11-06, 10:14
Witam
Na szczęście chce nam się spotykać... Olonie jak już nie ma co "kręcić" to pogawędka zawsze w cenie.
Witam wszystkich (to mój pierwszy wpis na tym forum ale mam nadzieję że nie ostatni )
Ps. Pozdro Jacku
Anonymous - 2006-11-06, 18:04
Witam witam
Szkoda, że wcześniej nie wiedziałem że odbywają się tu w okolicy takie spotkanka, napewno też bym się wstawił (myślę że na nich można się wiele nauczyć, no i z pewnością są tez miłe), tym bardziej ze to ode mnie jak rzut beretem. Czy planowene jest coś takiego jeszcze kiedyś, jeżeli tak to gdzie i kiedy (jeśli mozna wiedzieć) ?
Pozdrawiam serdecznie.
Olon - 2006-11-06, 18:12
Bedę o tym informował na łamach forum, tak więc tylko śledź wątki a z pewnościa nie przeoczysz. Najbliższe spotkanie prawdopodobnie wczesną wiosną.
|
|
|