Lecznica - 4 miesiące gubi liście. Czy to grzybica? Ficus bonsai
Elusia - 2018-04-03, 12:13 Temat postu: 4 miesiące gubi liście. Czy to grzybica? Ficus bonsai Mam go od 4 miesięcy, jest to mój 5 ficus bonsai. Do tej pory jakoś sobie radzę, ale przy nim jednak nie umiem zidentyfikować problemu i proszę o poradę.
Stoi na południowo-wschodnim oknie w literę L (gdzie pozostałe 4 ficusy), w czasie ostrego słońca opuszczam rolety Dzień-noc. Podlewam raz na tydzień ze względu na głęboką doniczkę. Przesadzałam dwa razy, raz pod koniec grudnia aby pozbyć się starej ziemi i raz pod koniec marca. Ziemia do bonsai z piaskiem. Pojawiło się kilka nowych korzeni, a tak to są stare. Jeden gruby korzeń spróchniał, nie usunęłam bo nie chciałam uszkodzić reszty korzeni. Drzewko opryskuję dwa razy w tyg i wkładam pod przezroczystą folię z dziurami. I właśnie... po każdym spryskiwaniu na folii znajduję rudą wodę. Nie jest przezroczysta a ruda.
Drzewko gubi liście, głównie młode na czubku, a wypuszcza nowe bliżej bryły korzeniowej. Liście gubi systematycznie, powoli, w takim samym tempie. Załączam zdjęcia liści z przebarwieniami. Do głowy przychodzi mi grzybica. Proszę o poradę. Mam w domu środek Ami star 250 SC i zastanawiam się czy nie użyć bo już nie mam pomysłów.
[ Dodano: 2018-04-03, 13:37 ]
zdjęcia
[ Dodano: 2018-04-03, 13:39 ]
coś nie mogę dodać zdjęć, spróbuję później
[ Dodano: 2018-04-05, 11:17 ]
zdjęcia
jareckiM66 - 2018-04-05, 21:16
Witaj!
Oglądając zdjęcia Twojego fikusa (tak na marginesie ciekawie prowadzonego na półkaskadę) nasuwa mi się kilka spostrzeżeń: 1. zasłonięte okna roletami - fikusy są roślinami pełnego słońca, więc należy im go jak najwięcej dostarczać, a nie ograniczać, 2. folia z dziurami - jaki miałaś cel zakładając folię na roślinę?, 3. Dwukrotne przesadzanie rośliny w okresie 3 miesięcy - jeśli nie zaistnieje nagła potrzeba zmiany podłoża nie należy roślinie fundować kolejnego stresu, 4. Piszesz, że roślinę spryskujesz dwa razy w tygodniu, czyli mam rozumieć, że jej wcale nie podlewasz?, 5. Fikusy, szczególnie w okresie od listopada do połowy stycznia są wrażliwe na nadmiar wody w podłożu i wtedy też potrafią zrzucać wiele liści - w skrajnych przypadkach woda w tym okresie potrafi je nawet uśmiercić (gnicie bryły korzeniowej), 6. Podłoże - zdjęcia tego zbyt dokładnie nie pokazują, ale wydaje mi się że jest ono zbyt ciężkie i mało przepuszczalne, co również przekłada się na info z punktu 5., 7. Na zdjęciach widać widać, że problem z liśćmi wydaje się nie być problemem - żółkną liście zasłonięte od słońca, najstarsze, tak że wydaje się to być procesem naturalnym. Zauważ, że drzewko ma bardzo bujne ulistnienie i może samo w ten sposób regulować, co ma pozostać, a co nie. Nie zaszkodzi dostarczyć roślinie nawozu z bogatą gamą makro- i mikroelementow, aby tym samym wykluczyć brak jakiegoś ze składników odżywczych. Można też prewencyjnie zastosować posiadany przez Ciebie Amistar, aby uniknąć jakichś "spotkań" z fungami tj. grzybami. Przy czym nawożenie i oprysk rozdziel w czasie (7 do 10 dni). Sprawdź też, czy na roślinie nie pojawili się nieproszeni goście np. przędziorki. Pozdr. Jarek Ż.
Elusia - 2018-04-06, 09:57
Proszę odczytać dokładnie co napisałam.
Drzewko podlewam raz w tygodniu.
Rolety są dzień-noc, czyli drzewko dostaje światło przez siatkę. Nie mogą być całkowite podniesione bo już pojawiły się pierwsze poparzenia.
Liście gubi właśnie te młodsze, te stare mają się lepiej.
Podłoże jest do bonsai Compo Sana, bardzo przepuszczalne. Mam już je sprawdzone na innych drzewkach.
Pojedyncze przędziorki są, ale radzę sobie z nimi częstym spryskiwaniem. Folia z dziurami została mi doradzona tu na forum w przypadku innego bonsai.
jareckiM66 - 2018-04-06, 18:46
Rzeczywiście, też odczytałem, że podlewasz 1 raz w tygodniu, także przepraszam za niedopatrzenie. Co do rolet - nawet takie, które są siateczką typu dzień-noc w istotny sposób ograniczają dopływ światła do rośliny. Nie zapominaj też przy tym, że szyby w oknach "odcinają" najbardziej pożądaną przez rośliny część widma światła, a mianowicie ultrafiolet (UV). Nie obawiaj się, że fikusa poparzy światło słoneczne przenikające przez szybę okienną. Owszem mogą pojawić się uszkodzenia spowodowane przez słońce, ale tylko wówczas jakbyś wystawiła roślinę (w tym przypadku fikusa) od razu z domu bezpośrednio na silne słońce, bez uprzedniej, stopniowej aklimatyzacji. Za tym, że fikusy są roślinami światłożądnym przemawia też budowa ich liści - są one sztywne, skórzaste, pokryte warstwą kutykuli, zapobiegającej nadmiernemu parowaniu i utracie tym samym wody przez tkanki rośliny. Natomiast u roślin cienioznośnych liście bądź są bardzo delikatne, bądź pokryte są warstwą drobnych włosków o różnym ułożeniu i gęstości, chroniących przed nadmiarem słońca głębsze warstwy tkanki liści. Najlepiej zrób zdjęcia tym liściom, które uważasz, że są uszkodzone przez nadmiar słońca i zamieść je w kolejnym poście. Co do opadających liści - mój komentarz, że mogą to być liście niedoświetlone, samoistnie odrzucane przez roślinę wynikał z analizy zdjęć, dokładniej pierwszego i ostatniego, gdzie fotki zrobione są jakby od spodu rośliny i przedstawiają taką właśnie sytuację, gdzie roślina sama decyduje co jej jest potrzebne, a co zbędne. Na zdjęciu drugim widać, że roślina odrzuca całą gałązkę (żółte liście) i myślę, że tutaj jest inne wytłumaczenie. Otóż takie formy fikusów jak Twoja półkaskada czy też inne formy bajecznie powyginane - są formami szczepionymi i czasami zdarza się czy to na skutek złego zaszczepienia, złego terminu zaszczepienia czy też wskutek "widzimisię" rośliny będącej podkładką - szczepy są przez roślinę odrzucane. A wszystko to z pogoni za szybkim zarobkiem. Podkładka razem z zaszczepionym zrazem musi się dokładnie zrosnąć, a do tego potrzebny jest ... czas. Sam kiedyś widziałem, jak w sprzedaży była partia roślin, z których nie zdjęto nawet folii używanej do zabezpieczania szczepów na roślinie, a wszystko to (tak myślę) w pogoni za (że się jeszcze raz powtórzę) jak najszybszym zarobkiem. Natomiast co do podłoża do bonsai Compo Sana - sam kiedyś jego używałem, dopóki nie zauważyłem podczas kolejnego przesadzania, jak podłoże to zamuliło otwory odpływowe w dole doniczki (pomimo warstwy drenażowej) i spowodowało nadmierną wilgotność dolnych warstw gleby. Od tamtej pory używam tego podłoża jako dodatku do mieszanek, które sam sobie sporządzam. Trochę się rozpisałem, myślę jednak, że trochę Tobie pomogłem, A, zapomniałem o folii, ale to może w następnym poście, bo za tak długi post to mnie Admin postawi do pionu. Pozdr. Jarek Ż.
|
|
|