Lecznica - "Chory" Podokarp wielkolistny / Podocarpus
Jacek - 2017-09-25, 17:08 Temat postu: "Chory" Podokarp wielkolistny / Podocarpus Hey,
Od 1,5 - 2 miesięcy posiadam w swojej kolekcji Podokarpa.
Niestety nie jest z nim dobrze, usychają mu liście ("igły").
Dzisiaj zauważyłem dziwny biały nalot głębiej w korzeniach który wygląda trochę jak plastelina. Zauważyłem też kilka małych robaczków chodzących po korzeniach drzewka. Załączam zdjęcia.
Bardzo proszę o pomoc i informacje co to może być no i jak to zwalczać.
https://ibb.co/gU0cJk
https://ibb.co/bYYmB5
https://ibb.co/jqM6B5
https://ibb.co/kYyWdk
https://ibb.co/fhuhjQ
https://ibb.co/n3LoPQ
Pozdrawiam,
Jacek
jareckiM66 - 2017-09-25, 21:13
Napisz trochę więcej info tj. czy od pozyskania był przesadzany, jak często jest podlewany, gdzie ma stanowisko. Rodzaj Podocarpus (polska nazwa z jaką możesz się spotkać to zastrzalin) należy do roślin nagozalążkowych, stąd i wymagania będzie miał podobne jak większość innych roślin z tej grupy. Na pierwszy rzut oka widać że roślina ma liche podłoże (na zdjęciach wygląda na ciężkie, wilgotne). Wskazuje również na to widoczny na zdjęciach białawy nalot (prawdopodobnie grzybnia). Co do owadów, które widziałeś na korzeniach rośliny ja obstawiałbym ziemiórki, gdyż zawsze mnożą się tam gdzie podłoże jest mocno wilgotne. Nie szkodzą one co prawda roślinie, jednakże ich nadmiar może być co najmniej irytujący. Tak jak wspomniałem na początku postu, podaj warunki w jakich go trzymasz, może uda się Twój problem rozwiązać. Pozdr. Jarek Ż.
Jacek - 2017-09-26, 07:05
Hey, Dzięki za odpowiedź.
Podocarpusa posiadam 2 miesiące, kupiłem przez Internet ze sprawdzonej stronki. Nie był od tego czasu przesadzany. Na zdjęciu ziemia może wydawać się ciężka gdyż była dopiero co podlana (wtedy zauwazylem problem). Dodam że po sprawdzeniu białej masy patyczkiem okazało się że jest to jakiś rodzaj nalotu, jednak inny od tego powstałego od nieprzestanej wody z kranu. Stanowisko to parapet z dużym oknem , 5 piętro od strony zachodniej. Drzwi balkonowe otwierane kilka razy dziennie na parę minut na dymka więc przeciągu nie ma. W Internecie przeczytałem rozbieżne informacje co do podlewania - jedne że utrzymywać podłoże lekko wilgotne, inne żeby przesuszac między podlaniami (co jest dobre?). Na razie stosowalem się do informacji o wilgotnym podłożu - podlewalem gdy było lekko wilgotne i widzialem pierwsze oznaki wysychania. Teraz w zimie jest to powiedzmy średnio co 2-4 dni w zależności od ilości słońca.
Wydaje mi się że to wszystkie informacje. Pozdrawiam.
jareckiM66 - 2017-09-26, 20:20
Fajnie, że przesłałeś więcej informacji o Twoim drzewku. I tak na początek - stanowisko jakie mu wybrałeś tj. parapet okienny jest optymalne dla tego gatunku, musisz tylko pamiętać aby nie było za ostre naświetlenie tzn. bez bezpośredniego słońca. W sezonie wiosenno-jesiennym możesz wystawiać drzewko na zewnątrz, jednakże wciąż pamiętając o słońcu. Jest to gatunek wrażliwy na zimno (poniżej 10 stopni Celsjusza), co tym samym warunkuje termin jego wystawienia na "dwór" (wiosną) jak i schowania w domowe pielesze (jesienią). W okresie zimowym roślina musi przejść w stan spoczynku tj. musisz mu zapewnić stanowisko jasne w zakresie temperatur 10-15 stopni. Wiąże się to również z ograniczeniem podlewania jak i wstrzymaniem nawożenia (to ostatnie kończy się z końcem sierpnia-połową września). Jeśli chodzi o podlewanie podocarpusa - wszystko zależy od podłoża, w jakim jest posadzony. Piszesz, że od momentu zakupu roślina nie była przesadzana, a ten zabieg należy wykonać na tego typu roślinach (jak to niektórzy określają - marketowcach), gdyż podłoże w jakim jest posadzona nadaje się do ... d..y jako podłoże do drzewek formowanych jako bonsai. Zabieg ten niezwłocznie wykonaj na koniec lutego-początek marca, a podłoże jakiego użyj (jest to moja propozycja) to drobny żwir (frakcja 0,2-0,5cm) wymieszany z przekompostowanymi, drobnymi korowinami w stosunku 1:1. Żwir zapewni roślinie przepuszczalność i powietrze do bryły korzeniowej, natomiast korowiny zapewnią odpowiednią kwasowość podłoża jaki i dostęp do grzybów mikoryzowych (jakże niezbędnych dla roślin). Przesadzenie drzewka w takie lub podobne podłoże powinno wyeliminować pojawianie się kożuchów na podłożu jak i obecność nieproszonych owadzich gości uwielbiających "bagienko". Dobrze by też było, abyś roślinę przesadził do większej doniczki, gdyż na spód musisz jeszcze dać drenaż (np. z drobnego keramzytu), co również poprawi cyrkulację powietrza w korzeniach. Podczas przesadzania pamiętaj też, żeby za mocno nie rozczesywać bryłki korzeniowej i zbyt mocno jej nie przyciąć (podokarpy tego nie "lubią"). Wracając jeszcze do stanowiska - ten gatunek lubi podwyższoną wilgotność powietrza, można więc przesadzoną roślinę ustawić na tacce wypełnionej drobnym keramzytem z wodą, która parując zwiększy poziom wilgotności w jego bezpośrednim otoczeniu. Niektóre źródła podają, że dobrze też co jakiś czas podlewać podokarpa np, nawozem o zbliżonej kwasowości jak ten do zasilania azalii w celu utrzymania odpowiedniej kwasowości podłoża. Pozdr. Jarek Ż.
Jacek - 2017-09-27, 20:26
Jarku,
Dziękuję bardzo za Twój post dostarczyłeś mi mnóstwa ważnych informacji.
Chciałbym dopytać jeszcze o kwestie zimowania Podocarpusa i w sumie też innych drzewek indoor.
Jeżeli chodzi o ten gatunek znajduje informacje,że w zimie należy zapewnić mu 10-15 stopni (źródło: http://www.ilovebonsai.pl...-macrophyllus/) lub nawet do 20 stopni źródłp: https://www.bonsaioutlet....us-bonsai-care/ - 68 F = 20 C).
Wydaje mi się, że w moich warunkach uda mi się zejść maksymalnie do 19-20 stopni w zimie. Co w wypadku gdy drzewko nie przejdzie okresu spoczynku? Będzie się wolniej rozwijało? Będzie bardziej podatne na choroby? Uschnie po 1-2 sezonach? Drugie pytanie jak i czy da się rozpoznać czy drzewko przeszło w okres spoczynku? Oznaką jest brak nowych przyrostów? Ostatnie pytanie dotyczy nawożenia. W wielu miejscach jest mowa żeby nawozić zimą drzewko raz na miesiąc/6 tygodni (http://www.ilovebonsai.pl/podokarp-wielkolistny-podocarpus-macrophyllus/) . Co o tym sądzisz? ( używam nawozu płynnego florovit do bonsai).
Pozdrawiam,
Jacek
jareckiM66 - 2017-09-28, 17:07
Każdy gatunek drzewa czy krzewu przechodzi okres spoczynku zimowego (bądź odpoczynku). To w jaki sposób roślina przez to przejdzie zależy od wielu czynników tj. wilgotności otoczenia, temperatury - dla podokarpa jest 10-15 stopni, dostępu do wody (w okresie spoczynku rośliny "zwalniają" tempo swojego metabolizmu, więc i zapotrzebowanie na wodę jest mniejsze), nawożenia (wiąże się również z zapotrzebowaniem na wodę) - ja jestem zwolennikiem nie nawożenia roślin (nieważne czy jest to gatunek indoor czy też outdoor) przez okres późnojesienny oraz zimowy. Gatunki outdoor można jedynie potraktować nawozem jesiennym, jednakże nie później niż w terminie do 15-20 września. Możesz sobie sam odpowiedzieć, czy na stanowisku, gdzie ten gatunek podokarpa występuje - cały czas rośnie jak szalony, czy też w pewnym momencie zwalnia tempo wzrostu, aby "złapać oddech". Nawet fikusy przez okres jesienno-zimowy wolniej rosną, a przecież mogłoby się wydawać, że jako rośliny pochodzące ze stref subtropikalnych czy tropikalnej - powinny rosnąć jak szalone, a tak przecież nie jest. Tutaj jednak wchodzi kolejny czynnik, który wpływa, że rośliny zwalniają, a mianowicie długość dnia, a dokładnie długość ekspozycji na światło słoneczne. Zauważ jak rośliny reagują, kiedy zaczyna wydłużać się dzień, od końcówki zimy i przez wiosnę do pełnego lata, a jak gdy długość dnia świetlnego maleje. Czy będzie można zauważyć, czy Twoje drzewko przeszło w stan spoczynku zimowego, dla niewprawnego oka - myślę, że nie, gdyż Podocarpus jest gatunkiem wolno rosnącym. Gdybyś miał je od kilku sezonów - z pewnością byś uchwycił te zmiany. Czy będzie podatny na choroby - myślę, że będzie, jeśli nie zapewnimy mu okresu odpoczynku. Zarówno patogenne grzyby czy bakterie jak i szkodniki również mają swoje cykle rozwojowe (pojawiają się w określonych przez ich biologię okresach) i jak nie damy "odpocząć" roślinie, nie damy również odpocząć i im, przez co mogą zaatakować roślinę w okresie, kiedy będzie ona słabsza i doprowadzić w skrajnym przypadku do jej uschnięcia. Myślę, że choć trochę wyjaśniłem nurtujące Ciebie problemy. Pozdr. Jarek Ż.
|
|
|