Początki - Portulacaria afra
MaciekMM - 2017-07-25, 15:47 Temat postu: Portulacaria afra A takie to oto maleństwo znalazłem odłamane w jakimś markiecie
PS może to rozbawi i zmotywuje jm do napisania czegoś o tym ciekawym gatunku a mi pozwoli szybko maleństwo utuczyć
MaciekMM - 2018-05-23, 21:21
Coś mi słabo idzie. Mały przyrost. Co prawda po drodze zimowanie w dość niskiej temp (10-16 stopni), ale powinno być lepiej. Obecnie jak wszystkie na ogrodzie w kąciku.
nandu - 2018-05-24, 19:11
Kupiłam za jakieś grosze małą sadzonkę. kilka gałązek wsadzonych w jedną doniczkę.
Porozdzielałam je. Połowa padła, druga połowa pogubiła liście. Mam rękę do tej roślinki
MaciekMM - 2018-11-25, 13:05
Przyrosła troszku, choć szału nie ma
nandu - 2018-11-25, 22:23
Jak to nie ma szału? Jest ponad 2x większa niż była. No i ma liście w przeciwieństwie do mojej
MaciekMM - 2018-12-06, 20:40
To chyba dobra ręka mojej Żonki Nie było mnie praktycznie od maja do października w domu
jm - 2019-01-06, 00:58 Temat postu: Re: Portulacaria afra
MaciekMM napisał/a: | ...
PS może to rozbawi i zmotywuje jm do napisania czegoś o tym ciekawym gatunku a mi pozwoli szybko maleństwo utuczyć |
No, faktycznie trochę rozbawiło, bo ja corocznie wrzucam w kompost co najmniej kilka dziecięciokrotnie większych odrostów.
A odnośnie tuczenia to żadnych cudów nie wymaga. Ciepło, dożo światła, po zahartowaniu stoi w pełnym nawet słońcu, przepuszczalne nie przelewane podłoże, nawożenie i hajda.
Nie mam aktualnego zdjęcia, a obecnie jest po sezonie nie dość ,że wystrzyżona, to jeszcze zbyt długo sobie postała w ogródku i zakosztowała temperatur bliskich zera, w wyniku czego zrzuciła wszystkie stare listki i jest niefotogeniczna. Obecnie odrasta, ale w mieszkaniu pędy wyciągają i z wiosną będą podlegały usunięciu. Wstawiam zdjęcie dokładnie sprzed roku
|
|
|