Lecznica - Ficus microcarpa giseng od pół roku gubi liście...
jaco93 - 2017-06-08, 17:48 Temat postu: Ficus microcarpa giseng od pół roku gubi liście... Witam!
W zeszłym roku, zaraz przed tym jak uderzyła zima zakupiłem drzewko bonsai w ikei.
Wszystko było pięknie póki stał u rodziców - kiedy przyjechał do mnie (2h jazdy autem) w krótkim okresie czasu pogubił mnóstwo liści do tego stopnia że prawie ołysiał.
No nic, poczytałem i wyczytałem że to może być normalne - żeby dać mu czas żeby się zaklimatyzować w nowym miejscu. Dodatkowo była możliwość, że w momencie przenoszenia z auta (przyszły mrozy) trochę się przeziębił, więc postanowiłem dać mu trochę czasu.
Podlewałem go odstaną wodą i spryskiwałem resztki liści.
Niestety pomimo moich starań, i tego że regularnie wypuszcza nowe listki, to mu je odpadają, i pomimo tego, że zaczęło być ciepło, sytuacja się nie zmienia.
Dodam także że przenosiłem go kilka razy z miejsca na miejsce, więc to chyba nie kwestia oświetlenia.
Podlewam go raz - dwa razy w tygodniu. Nigdy go niczym nie nawoziłem.
Przyszło mi także do głowy, że może mieć jakieś szkodniki - kiedy wyjechałem na jakiś czas z domu, i ciocia podlewała mi kwiatki to chyba zdarzyło jej się polać za dużo, bo jak wróciłem to gleba była dość wilgotna i zauważyłem jakiegoś małego robaczka w ziemi.
Liście które opadają, są zarówno brązowe jak i całkiem zielone.
Proszę o pomoc! Nie wiem już jak mogę postawić moje drzewko na nogi, a taki pniak niezbyt ładnie się prezentuje.
Pozdrawiam
[ Dodano: 2017-06-08, 18:51 ]
zdjęcia tutaj, coś nie mogę ich normalnie wstawić.
http://forum.poradnikogro...hp?id=67358&t=1
http://forum.poradnikogro...hp?id=67359&t=1
http://forum.poradnikogro...hp?id=67360&t=1
MaciekMM - 2017-06-09, 13:14
jaco93 napisał/a: | że w momencie przenoszenia z auta (przyszły mrozy) trochę się przeziębił, |
Nie przenosimy roślin klimatu sub/tropikalnego podczas mrozów bez zabezpieczenia a najlepiej wcale.
jaco93 napisał/a: | przenosiłem go kilka razy z miejsca na miejsce, |
Czyli cyklicznie go aklimatyzowałeś.
jaco93 napisał/a: | chyba zdarzyło jej się polać za dużo, bo jak wróciłem to gleba była dość wilgotna |
Przelewanie niestety nie służy, szczególnie roślinie, która praktycznie nie ma liści.
jaco93 napisał/a: | Proszę o pomoc! |
Prosimy o zapewnienie stabilnych warunków roślinie - podlewać przez zanurzenie, kiedy gleba przeschnie, Nie przenosić, ustawić w widnym miejscu, nienarażonym na bezpośrednie słońce w godzinach około południowych. Właściwie to możesz nawet w ogrodzie, ale nie bezpośrednio na słońcu.
Pozostawić w spokoju, gdyż zagłaskujesz a tej roślinie, jeśli coś może pomóc to stabilne warunki i/lub wizyta u kogoś, kto się zna na tym. We Wrocławiu jest kilka takich osób, a nawet sama Akademia Bonsai.
|
|
|