Początki - Początek przygody. poszukuję rad.
drajzler - 2016-02-17, 18:18 Temat postu: Początek przygody. poszukuję rad. Witam wszystkich jestem początkujący w tym świecie można powiedzieć że dopiero raczkuję. Dużo naczytałem się o drzewkach jakie dokąd czego potrzebują i wgl. Doszło do tego że w końcu dzisiaj zakupiłem swoje pierwsze drzewko. Wybór padł na fikusa ponieważ większość pisała że to idealny wybór na pierwsze drzewko gdyż wybacza wiele a i zbyt wiele nie potrzebuje.
Piszę do was ponieważ szukam porady i wskazówek co i jak
Otóż moje pierwsze drzewko wygląda tak:
http://zapodaj.net/a1488ffc21ed4.jpg.html
http://zapodaj.net/39472d1778204.jpg.html
W środku widać 3 główne pnie czy sam nie wiem jak to inaczej nazwać
http://zapodaj.net/90fe0beeaed44.jpg.html
http://zapodaj.net/db9037ebf1c90.jpg.html
I tutaj moje pytanie:
Chciałbym z tego drzewka zrobić coś w stylu Hokidachi
bądź też coś w tym stylu
Chciałbym widzieć co zrobić czy związać te 3 główne pnie ze sobą by się zrosły czy rozsadzić każdy do innej doniczki o ile tak się da by każdy rósł sam. Proszę o pomoc. Z góry dziękuje za pomoc początkującemu. Pozdrawiam
nandu - 2016-02-17, 18:54
Tutaj masz przykład co można osiągnąć w ciągu 10 lat.
http://ibonsaiclub.forumo...ficus+variegata
armin - 2016-02-18, 09:46
Odmiana variegata niezbyt wizualnie nadaje się na bonsai. Obie drogi są możliwe, ale ja bym proponował tą drugą. Najgorsze co może przytrafić się początkującemu bonsaiście to zapał i chęć kręcenia, cięcia, frezowania czy przypalania żywym płomieniem. Prawda jest taka, że w 80% (jeśli nie więcej) podstawą sukcesu jest właściwa uprawa. Dlatego rozsadzenie i utrzymanie fikusów przy życiu będzie na początek właściwą drogą. Można delikatnie przycinać w celu zagęszczania. Przy tak młodych drzewkach i cieniutkich pędach drutowanie może zaczekać. Jak zwykle w takich wypadkach polecam przywiezienie chociaż jednej rośliny na jakieś spotkanie, bo nic nie zastąpi tłumaczenia właściwych zabiegów na żywo na konkretnym przykładzie.
|
|
|