Lecznica - Sosna mloda roslina
fiedler1 - 2015-05-14, 15:46 Temat postu: Sosna mloda roslina Witam, rok temu kupilem w ogrodniczym sosne, 30 cm wysokosci, od wiosny mam na niej biale plamki przypominajace "wate" wyczytalem , ze to sa w 99% welnowce. Mial z Was ktos do czynienia z tym G.... ? Podobno sam oprysk za duzo nie daje i trzeba recznie sie bawic w zdejmowanie tego swinstwa patyczkiem do uszu nasaczonym w wodzie z alkoholem jezeli ktos z Was bawil sie ta metoda to prosze o recepture ile alko ile wody i jak poszlo leczenie. Pozdro
Pit-B - 2015-05-14, 17:34
Ja poradziłem sobie z tym paskudztwem środkiem o nazwie calypso. Przy pojedynczych roślinach można zastosować "fioletowy rum na kościach" rozpuszczony w wodzie tak jak pisałeś. Wlej 0,25 (kieliszek) do szklanki i resztę wypełnij wodą. Potem wystarczy słuchać jak robale śpiewają "Góralu czy ci nie żal"
fiedler1 - 2015-05-14, 22:52
Takim drinkiem spryskac rosline ? czy tym patyczkiem sie bawic szklanka 250 ml ? bo kieliszek kieliszkowi nie rowny
Pit-B - 2015-05-15, 08:35
Idziesz do baru prosisz 1x 25 i szklankę wody, wypijasz najpierw 25 popijasz wodą, uciekasz ze szkłem (masz pewność że to takie szkło) idziesz do sklepu kupujesz denaturat, wlewasz do kieliszka przelewasz do szklanki (musisz też wykombinować wodę) dopełniasz szklankę wodą i bawisz się tym patyczkiem bo pryskać lepiej chemią. Jak już zdejmiesz całe to paskudztwo (oddaj szkło) poproś o napełnienie, wypij i pomyśl po co Ci cała flaszka rumu na kościach jak i tak wyczyściłeś robale patyczkiem. A tak na serio to te wszystkie domowe sposoby są dla tych którzy lubią eksperymentować skutek takich eksperymentów jest różny i tak nie ma pewności po co ten alkohol skoro i tak odparuje. Wiec może jednak lepsza chemia plus mechaniczne usuwanie.
|
|
|