Początki - Nowy Wiąz
skr9 - 2015-05-02, 19:41 Temat postu: Nowy Wiąz Cześć, kupilem ostatnio nowe drzewko, mialem juz kiedys ten gatunek przez okolo 4 lata wiec pomyslalem ze juz co nieco wiem i uda mi sie o nie zadbac
Niestety nie jest tak pieknie jak tego oczekiwalem i potrzebuje opinii fachowcow co do jego faktyczego stanu.
Zostalo kupione w sklepie internetowym za okolo 100zl plus przesylka wydalo mi sie tanio jak na taki okaz chociaz moze sie nie znam. Okolo 40cm wysokie, na zdjeciach wszytko pieknie. Przyszla paczka 21 kwietnia po jednym dniu oczekiwania otworzylem karton- drzewko super... zadnego zoltego listka, normalnie szok
Bo glebszych ogledzinach nabralem troche podejrzen co do jego faktycznego stanu, Pierwszego dnia odrazu zobaczylem malego czerwonego robaczka, prawdopodobnie przedziorek. Szukalem czy jest ich wiecej ale od tamtego czasu widzialem tylko jednego
Dranie nie lubia wilgoci wiec Postawilem na tacy z keramzytem, dodatkowo 4 mniejsze pojemniki z woda. ( teraz mysle ze moze to byl blad).
Pozniej odnalazlem i usunalem dwa zardzewiale druty do formowania ktore byly tam naprawde spory okres czasu ( wrosly do polowy galezi).
Pierwszego dnia nie podlalem, bylo zawiniete w folie, mialo mokro. Podlalem gdy doniczka moim zdaniem zrobila sie lzejsza moze dwa dni pozniej
No wiec mija pare dni patrze codziennie na drzewko, nie zrzuca lisci, mysle sobie ze ma lepsze warunki niz mialo tam skad przyjechalo , przedziorka nie widac, radocha : )
Problem zaczal sie ( tak mi sie wydaje ) gdy je spryskalem, uzylem przegotowanej wody
za drugim opryskiem zaczely pojawiac sie czarne plamy na lisciach wiec przestalem. Liscie dalej opadaja z tym ze nie tylko zolkna bo rozumiem ze moga jednak moze drzewko przyzwyczaja sie do nowego miejsca... Koncowki robia sie czarne lub pojawia sie wielka plama na srodku liscia albo z boku. Nawet calkiem mlode listki nierozwiniete niektore sa calkiem czarne. Nie wszystkie mlode pedy umieraja. Ogolnie drzewko rosnie tylko ze objawy raczej nie sa powodem aklimatyzacji? Wystajace biale korzenie tez mnie zastanawiaja czy to kamien od twardej wody ? Co wiecej jest 2 maja a w doniczce gesto od korzeni, wychodza otworamii niewiem czy jeszcze przesadzac? Przestalem podelwac, pomyslalem ze moze za duza wilgoc jest wokol niego albo w ogole jest przelane i korzenie gnija? Moze takie na odstrzal dostalem ze sklepu po atrakcyjnej cenie? Dzis postanowilem je podlac bo donica znowu lzejsza sie zrobila, patrze na podstawke a tam mala "chyba" dzdzownica
Prosze powiedzcie co myslicie o wygladzie tego drzewka,jego bialych korzeniach, o tym okropnym robalu i czy mam je szybko jeszcze przesadzic Zakrywajac te korzenie do wiekszej doniczki? Dodam ze trzymam je w mieszkaniu jakies 20cm od okna, podlewam odstala kranowka.
Serdecznie pozdrawiam i zalaczam zdjecia.
Mirek Drabent - 2015-05-02, 22:47
Duża ilość mchu na podłożu utrudnia prawidłową ocenę wilgotności.Usuń delikatnie jego część.Powodzenia w uprawie (rosówka to nie szkodnik)
skr9 - 2015-05-04, 20:44
Dziekuje za odpowiedz, a co z przesadzeniem o tej porze? Doniczka jest cala wypelniona korzeniami. Czy wstawic do wiekszej bez przycinania, a za rok w powrot do obecnej donicy?
Czy moze jeszcze zrobic to szybko w tym roku?
MaciekMM - 2015-05-06, 10:40
Jeśli nie jesteś pewien stanu drzewka, to bezpieczniej będzie przesadzić bez zbytniej ingerencji w korzenie. Postawić na tydzień - dwa do cienia (nie jest to koniecznie ale bezpieczne) i przede wszystkim na dwór z dziadem
|
|
|