Początki - NASIONA DRZEW
shivv - 2013-03-18, 14:49 Temat postu: NASIONA DRZEW WITAJCIE!
Na wstępie powiem, że czytałem o długotrwałym i żmudnym procesie pozyskiwania bonsai z uprzednio posianych nasion drzew, lecz jestem cierpliwy, postanowiłem zaryzykować i kupić nasionka, lecz jestem osobą początkującą, chcącą nauczyć się i podziwiać każdy etap rozwoju i przemiany drzewa na własne oczy. Potrzebuję waszej pomocy i rad opartych na waszym doświadczeniu:
Gatunki:
Modrzew Daurski
Szydlica Japońska
Cyprys Wieczniezielony
Cyprysik Lawsona
Żywotnik Zachodni
Ketmia Syryjska
Paulownia Tomentosa
opis jest wg mnie nie do końca sprecyzowany, dlatego chcę się upewnić:
pierwsze 5 należy poddać stratyfikacji "zmieszać z wilgotnym piaskiem i umieścić w lodówce na okres x zapewniając dostęp tlenu"
czy ktoś wyjaśni mi jak to dokładnie zrobić.. jaki piach, jaki pojemnik, jak zapewnić dostęp tlenu? oraz jakie rodzaje gleby są odpowiednie do poszczególnych gatunków??
jak podlewać takie nasionka?
bardzo dziękuję za zainteresowanie
pozdrawiam
slowikp - 2013-03-19, 06:25
By ci to wszystko wyjaśnić, trzeba by przepisać pół książki, a na to niema miejsca na forum. Ja się posiłkuje książką Pana Terpińskiego "Szkółkarstwo ozdobne" z 1971.
qwert - 2013-03-19, 18:48 Temat postu: odp jaki piach? -zwykły, żółty, jałowy(tzn wypalony np w piekarniku) + rozdrobniony węgiel drzewny żeby się choróbska nie mnożyły.
jaki pojemnik? - najlepiej doniczka p9, na dnie jakaś drobna siateczka lub materiał żeby się piasek nie wysypywał
jak zapewnić dostęp tlenu? - po to doniczka z dziurkami w dnie + materiał, poza tym nie dawać za dużo wody, ma być pół-mokro, a nie ciapa z piasku.
jakie rodzaje gleby są odpowiednie do poszczególnych gatunków?? - tu już google pomoże
piasek z nasionami trzeba co kilka dni przegrzebywać i uzupełniać wodę jeśli piasek zbytnio przeschnął. Ja piasek wysypuję do jednorazówki , spryskuję spryskiwaczem, mieszam w jednorazówce, wsypuję z powrotem do doniczki i odstawiam do lodówki
żywotnik zachodni i c. Lawsona wywal od razu, ja też mnożę czasem z nasion, ale naprawdę szkoda na te 2 gatunki czasu, tuję kupisz nawet za 1 zł sadzonkę, a jesteś jakieś 3 lata do przodu.
Pisałeś, że chcesz widzieć każdy etap rozwoju, dla tuji naprawdę nie warto poświęcać 3 lat, ale to tylko moje zdanie.
|
|
|