Anonymous - 2011-10-17, 17:34 Temat postu: Ficus ginseng Witam. Na samym początku chciałbym zaznaczyć, że jestem tu nowy, a w świecie pielęgnacji roślin - bardziej początkujący niż możecie to sobie wyobrazić. Nigdy nawet nie starałem się dbać o zieloną część mojego pokoju - jeśli coś w nim żyło, to znaczy, że było twardą sztuką, lub dbała o niego siostra. Moje podejście zmieniło się jednak od wczoraj kiedy dostałem w prezencie tytułową roślinkę. Nie mam zamiaru zostawać w tydzień ekspertem botanicznym, ale moja prośba do was jest szczera i gorąca - nie pozwólcie mi zabić tej roślinki! 
Zdjęcia:    
Pytań mam kilka: 1. Roślinka jest w małej doniczce, dlatego planuję ją przesadzić. Czy jest sens? Kiedy to zrobić, i do jakiej doniczki? Na allegro spodobały mi się doniczki z systemem nawadniania, np. TAKIE. Czy to dobry pomysł? 2. Do jakiej ziemi przesadzić roślinkę? Jak często podlewać ją w przypadku tradycyjnego podlewania, a jak dbać o podlewanie z systemem nawadniania? Jakieś odżywki? Zraszać ją? 3. Na zdjęciu drugim widać dwa zielone pędy wychodzące z korzenia roślinki. Czy tak ma być, czy raczej starać się ich pozbyć? 4. Jak umiejscowić kwiatek w pokoju? Przygotowałem nawet schemat pokoju 
Niebieskie paski to okna, czarny X to router stojący w pokoju (podejrzewam, że to nie robi za dobrze roślinom), a czerwone kropki to miejsca, w których roślinka może stać. Pokój jest bardzo duży. Teraz doradźcie mi proszę gdzie będzie jej najlepiej
Z góry dziękuję za każdą odpowiedź, bo wyjątkowo zależy mi na zdobyciu wiedzy jak tą rośliną się zaopiekować. Od razu dodam, że mój tryb życia nie pozwala mi na zgłębienie się w tematykę, ponieważ mam niewiele wolnego czasu. Do dzieła forumowicze!
lukipela - 2011-10-17, 18:18 Temat postu: Re: Ficus ginseng Witaj. Tak na wstępie - to nie jest bonsai. W prawdzie teoretycznie z każdej rośliny z drewniejącymi pędami da się zrobić bonsai, ale z takich marchewek wyjątkowo trudno.
Oczywiście jest sens, ale jeśli nie dzieje się nic bardzo złego to lepiej poczekać do wiosny - wtedy rośliny rosną najbardziej intensywnie i najłatwiej znoszą wszelkie stresy. Co do doniczki to zależy - im mniejsza doniczka tym trudniej utrzymać idealne warunki i tym wolniejszy wzrost.
Nie stosowałem nigdy więc się nie wypowiadam. Pytanie tylko czy jeśli nie masz dość czasu lub chęci żeby roślinę podlewać, to czy jest sens wogóle próbować zabawy z bonsai?
co do ziemi - im bardziej przepuszczalne podłoże tym lepiej - dla fikusa może być zwykła ziemia kwiatowa choć możesz do niej dodać drobny żwirek dla poprawy struktury. co do podlewania - zależnie od potrzeb (dokładniej nie da się napisać bo to zależy od bardzo wielu czynnikow - sam musisz to wyczuć) co do nawożenia - wstrzymaj się do wiosny - zimą lepiej nie pobudzać nadmiernie wzrostu rośliny bo jest mało światła i pędy będą rosły bardzo wydłużone. co do zraszania - możesz, ale jest to mało efektywny sposób podnoszenia wilgotności powietrza.
Tylko i wyłącznie na parapecie - zwłaszcza że idzie zima i będzie bardzo mało światła. PS Odpowiedzi na wszystkie te pytania znalazłbyś bez problemu na forum gdyby Ci się chciało poszukać! |
||||||||||||||||
